Mam mieszane uczucia co do tego miejsca. Z jednej strony pokoje oraz jedzenie bez zastrzeżeń. Jednak obsługa i jej podejście do realizacji imprezy weselnej dość mocno mnie rozczarowały. Z zamierzonego standardowego wesela ostatecznie mogła przyjechać nie wielka część zaproszonych gości, miałam wrażenie że z tego powodu obsłudze nie chciało się wysilić na poprawny serwis pomimo uprzejmości jaką okazała... Już na samym wejściu przy toaście nie był rozlany szampan dla dzieci, który był dostarczony w odpowiedni dzień, a Pan manager otrzymał stosowne instrukcje ile kieliszków owego szampana ma być rozlanych. W efekcie trójka dzieci i jedna osoba w ciąży nie mogły uczestniczyć w toaście! Może bym o tym nie wspominała, ale to był tylko początek przykrych niespodzianek. Przy stołach winietki były zupełnie pomieszane co w efekcie sprawiło, że rodzice Panny Młodej zostali usadzeni na innym końcu stołu a trójka osób w ogóle nie była wzięta pod uwagę (pani z obsługi tłumaczyła się brakiem informacji na temat owych osób, w takiej sytuacji normalna, przejmująca się choć trochę osoba zapyta, zadzwoni, bądź po prostu ustawi brakujące winietki na pozostałych miejscach...) przykrym był fakt iż te osoby były jednymi z najważniejszych gości i zarówno Para Młoda jak i goście czuli się niesamowicie nie komfortowo. Ponadto, drobne podziękowania dla gości (o których również poinstruowaliśmy managera w związku z tym że były czekoladowe i miały być wyjęte tuż przed przybyciem gości) nie zostały wystawione, zrobiono to około północy, gdzie nikt nawet sobie nie zdał sprawy o co chodziło... Winietki na wódkę bardzo niechlujnie powieszone, widać że w pośpiechu (wódka miała być chłodzona dlatego nie zostały one przez nas zawieszone wcześniej). Karteczki informacyjne przy koszyczkach ratunkowych w łazienkach znalazłam dopiero przy odbiorze owych koszyczków po weselu... Ponadto, jedzenie było bardzo szybko zmieniane, nie zdążyłam zjeść deseru a kolacja była już na stołach. W tamtym momencie, po dwudaniowym obiedzie i deserze, nikt nie był jeszcze głodny więc jedzenie z kolacji prawie w całości zostało po weselu... Za to w pewnym momencie zaczęło brakować napojów i alkoholu o co powinni zadbać kelnerzy a ostatecznie to ja jako Panna Młoda słyszałam co chwilę od gości że brakuje napojów, wody, że wódka się kończy przez co zamiast spokojnie się bawić zaglądałam co chwilę na zaplecze z prośbą o uzupełnienie braków oraz o wyregulowanie klimatyzacji która albo była wyłączona, albo była tak włączona, że wiało zimnem gościom spoconym po tańcach (wywiewy były nad stołami)... Niestety zawiodłam się bardzo na obłudze, miałam wrażenie że nasze wesele, jako że mniejsze niż przewidywane zostało potraktowane od niechcenia, z pośpiechem i byle by się szybko skończyło... Pod koniec jakiś człowiek, który domyślam się był mężem właścicielki kręcił się z niecierpliwością po sali (dodam że nigdy wcześniej nie widziałam tego człowieka na oczy więc trochę się przeraziłam że ktoś z zewnątrz ma wstęp na naszą imprezę, tym bardziej że nie zamienił z nami ani słowa) jakby wymownie chciał nam dać do zrozumienia że mamy się zwijać.... Podsumowując, pomimo tego że miejsce ładne, jedzenie dobre i komfort możliwości noclegu w miejscu imprezy raczej nie zrobiłabym drugi raz tam wesela... Impreza się udała i trwała do określonej w umowie godziny dzięki...
Read moreByłam na dwa razy na stypie. Za pierwszym razem na obiad czekaliśmy prawie pół godziny (!) i to bez żadnych wyjaśnień (dodam, że przyszliśmy do restauracji z lekkim opóźnieniem niż zakładaliśmy podpisując umowę więc obiad powinien być już gotowy). Porcji za mało mimo, że na salę przyszło mniej osób niż zakładaliśmy. Obiad taki sobie, powiedziałabym, że nawet lekko chłodny. Obsługa zbyt opieszała. Za drugim razem na obiad również należało czekać ale z innych powodów. Salę obsługiwało trzech kelnerów (dziewczyna i dwóch panów - jedne z nich chyba był jakimś kierownikiem, szefem kelnerów albo coś w tym stylu bo chodził jak kogut). Co z tego skoro pierwsze danie roznosiła jedna kelnerka. Te osoby, które jako pierwsze dostały zupę zdążyły ją zjeść i czekały na drugie danie gdy pozostałe osoby nadal czekały głodne. Tym którzy jako ostatni dostali zupę to prawie natychmiast im naczynie zabrano. W czasie posiłku przy zupie i później w trakcie drugiego dania chodził chodził jeden z kelnerów - ten "kierownik" i liczył. Ten " kierownik" był wysoki, miał krótką szyję, koszulę zapiętą pod samą prawie brodę, muszkę i był takim ciemnym blondynem. Nie wiem co liczył ale chodził za plecami żałobników i za każdym na sekundę stawał. Nie wiem czy liczył w ten sposób osoby czy talerze czy ilość nałożonego jedzenia. Nie mam pojęcia. Jeżeli liczył gości to mógł zrobić to spokojnie stając w jednym miejscu i niezauważalnie wszystkich zliczyć - żałobnicy siedzieli na miejscu, nie wstawali, byli spokojni więc ten sposób zliczania jak najbardziej był odpowiedni. Zamiast tego w miarę kulturalnego i niezauważalnego zliczania chodził, kręcił i stresował co niektóre osoby. To jego chodzenie było bardzo zauważalne i niezbyt miłe (nie każdy lubi gdy ktoś mu patrzy do talerza zwłaszcza z za jego pleców). Wystrój może i był ładny ale obsługa to jeden wielki koszmar. Albo zbyt powolna albo zbyt szybka (wtedy gdy musiała nadgonić swoją opieszałość). Jedzenie takie sobie w smaku a do tego niezbyt gorące, co niektóre porcje nawet do ciepłych ciężko było zaliczyć. Nie zrobiłabym tam wesela. Na stypę może jest ok. Ratuje ją bliskość cmentarzy i w miarę przystępne ceny. Inaczej nigdy nie skorzystałabym z oferty tej...
Read moreWyprawialiśmy wesele,okazało się bardzo słabo zorganizowane.Zarezerwowaliśmy 2 pokoje na 9 rano, jeden dostaliśmy po 10 a drugi około 11.Problem z obsługą,brak jakiejkolwiek kompetencji.Prosić się o cukier i serwetki,których i tak nie dostaliśmy. Kapiąca na gości klimatyzacja,goście się przesiadali .Kelnerka wylała gorący rosół na gości. Stół "wiejski" : kiełbasy pokrojone w byle jakie plasterki,zdjęcia nie odzwierciedlają tego jak to faktycznie wyglądało. Żeby się dostać do pokoi trzeba było iść przez kuchnię,drzwi łączące salę i korytarz do pokoi nie otworzyli mimo naszych próśb ,gdyż spały małe dzieci i musieliśmy pilnować. Luźne płytki na balkonie. DJ został zmuszony przez obsługę rozłożyć swój sprzęt w najmniej odpowiednim miejscu,głośniki przy stołach. Brak ciepłej wody w pokoju. Szynka w płomieniach po częściowej konsumpcji(połowa) zniknęła bez śladu. Gorące danie o północy rozlewaliśmy sobie sami. Kwiaty na stołach nie pierwszej świeżości(przy odbiorze pozostałych dań rano byliśmy świadkami gdy kwiaty zostały przeniesione na inną imprezę). Dania, które zostały, zapakowane były byle jak w kartony ,sosy wylewały się na zewnątrz (ryby z mięsami z majonezem(do śmietnika). Soki,które były gwarantowane w wybranym menu wogóle się nie pojawiły. Oszczędność na wszystkim. Na 50 gości otrzymaliśmy po jednym dzbanku kawy i herbaty.resztki napojów,które miały zostać wyrzucone musieliśmy zabrać sami i wyrzucić. To nie jest nasza pierwsza impreza rodzinna ,nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Nie wiem kto pisze te pozytywne opinie. Ślub miał być naszym najpiękniejszym dniem,a okazał...
Read more