Bardzo przeciętny lokal. Plusem jest dużo miejsc parkingowych (przynajmniej w weekend). Sam lokal jak i jego otoczka bardzo na minus, w zasadzie z daleka nie widać gdzie dokładnie jest knajpa. Dziwnie wyglądające miejsce z całkiem przyjemnym ogródkiem, krzesełkami z kocykami. Całość nie zachęca by wejść. W środku bardzo ciasno, na wejściu duża nieużywana lodówka na lody, wizualnie zagracone miejsce. Obsługa- samoobsługa. Nie ma menu na ogródku (gdzie było 100% klientów, w lokalu było pusto ze względu na przyjemną pogodę na zewnątrz). Trzeba wejść do lokalu, prosić o menu i zamówić przy ladzie. Zamówienie picia oznacza- proszę sobie wziąć z lodówki. Nie zostały zaproponowane szklanki, czy słomki. Krążki cebulowe z sosem smaczne, natomiast podane na plastikowej ,,zastawie". Całość sprawiała wrażenie jakby obsługa chciała wydać jedzenie i jak najmniej pozmywać po gościach. Mimo dość dużego ruchu, personel nie sprzątał stolików po uprzednich klientach. Obsługa skoncentrowana w środku za ladą. Sałatka z karkówką smaczna, mięso trochę twarde, ale całość w dobrej kompozycji, podane na czarnym schludnym talerzu. Burger na talerzu (ćwierćfunciak) jak i ten standardowy (czarny django) nie porwały, mimo oryginalnych składników nic się nie wyróżniało, całość bez smaku, mięso średnie, frytki mrożone (szkoda, że nie robią sami). Surówka smaczna. Całość wypadła bardzo przeciętnie. Najedliśmy się spędzając miłą godzinę na schludnym ogródku, ale nie jest to miejsce, które mogłabym polecić. Oczywiście zapłata również samemu osobiście...
Read moreDla mnie rewelacja. Zamawiałem burgery w wielu miejscach, ale chętnie po raz kolejny i kolejny wracam do Tarantino. Polecam Wściekłego Psa - po tym jak na skroni pojawią się krople potu, w gardle poczujesz suchość i ból oraz palenie, którego nie gasi pół butelki lagera wypitego chałstem, oczy zaczną łzawić, a nos... Jak to nos... Wtedy mozna spokojnie zjesc burgera do końca, bo organizm i tak już wyłączył receptory bólu. Polecam. Frytki zawsze kapitalne, a surówka mimo swojej prostoty to dla mnie majstersztyk i uzupełnienie kazdego burgera.
Edit, 20 maja 2023. Niestety wraz z upływem czasu burgery stały się - nie wiem jak to określić - relatywnie mniej smaczne. Ciezko teraz określić czy wynika to ze zmiany składników i/lub ich dostawców czy po prostu konkurencja zawiesiła wyżej poprzeczkę. W każdym razie nie ma już tego "wow" jakie było kilka lat temu. Moim zdaniem jest zupełnie przeciętnie. W temacie frytek i surówki zdania nie zmienię - bardzo lubię. Na burgera jeśli przyjdę to tylko z braku tzw. "laku". Przykro mi z tego powodu, bo bardzo lubię ten lokal.
Edit, 7 kwiecień 2024. Frytki, ktore byly najlepsze w mieście - teraz pół talerza wręcz spalone, niejadalne. Burger przyszedl na wpół zimny, choć jedzenie zamawiane w lokalu.
Ja juz podziekuje. Niestety. Sentymenty trzeba schowac do kieszeni. Jest slabo, bardzo. Na poczatku dalem 5 gwiazdek, potem zmienilem na 3. Teraz moim zdaniem jest...
Read moreTrafiliśmy do restauracji w momencie, gdy w jednej z sal odbywała się prywatna impreza. Niestety, obsługa najwyraźniej nie była w stanie poradzić sobie z natłokiem obowiązków. Kelnerka kilkakrotnie myliła nasze zamówienie, zapisując je ponownie, co wzbudzało coraz większe zaniepokojenie. Być może była po prostu przemęczona, a może zwyczajnie nie odnajduje się w pracy z gośćmi – trudno stwierdzić. Faktem jest, że na nasze dania czekaliśmy niemal dwie godziny, bez najmniejszego zainteresowania ze strony obsługi.
Na przystawkę zamówiliśmy krewetki tygrysie, które – ku naszemu rozczarowaniu – okazały się zwykłymi krewetkami w rozmiarze 16/21. To spore nadużycie, biorąc pod uwagę, że prawdziwe krewetki tygrysie osiągają znacznie większe rozmiary (około 30 cm). Do tego frytki typu steakhouse, które również nie zachwyciły – przeciętne, z odrobiną sera i symboliczną porcją.
Danie główne – szarpana wieprzowina – również rozczarowało. Zamiast treściwego, aromatycznego dania otrzymaliśmy niewielką porcję mięsa z odrobiną frytek i sosem o smaku przypominającym gotowe produkty marki Fanex.
Trudno mi zrozumieć, skąd bierze się popularność tego miejsca. Być może trafiliśmy na wyjątkowo zły dzień, ale wrażenie pozostało jedno – poziom obsługi i jakości potraw pozostawia bardzo wiele...
Read more