dolc&salato — Restaurant in Krakow

Rzadko piąteczka trafia w ręce restauratorów z mojego konta, jednakże tym razem całkowicie zasłużona!

Zaczynając od klimatu i wystroju, bardzo niepozorna pizzeria z zewnątrz jak i niezbyt zachęcająca, ale już przekraczając próg drzwi całkowicie wszystko się zmienia. Całe wnętrze dostosowane do tematu przewodniego czyli włoskiego. Ściany pomalowane w kolory Włoch, wiszące zdjęcia oraz mapy nadają szczególnego klimatu, na którego wisienką jest para prowadząca ten obiekt. Bardzo miła i uśmiechnięta Pani, którą można spotkać przy kasie oraz Pan pochodzący z Włoch na kuchni tworzą bardzo miłą trochę rodzinną atmosferę w lokalu.

A jak dania? Zacznijmy od pizzy, którą zamówiłem za pierwszym razem. Miała 31 cm tak jak wszystkie w lokalu i kosztowała 45zł. Gustosa, (salami i pieczarki) bo tak została nazwana zaskoczyła mnie świeżością składników i to właśnie ona przekonała mnie do ponownego przybycia i dzisiaj. Jak widać na zdjęciu nie zdążyłem nawet zrobić zdjęcia w całości 😅 5/5 4 formaggi (cztery sery) delikatny smak przeplata się tu z intensywnością zależną od rodzaju sera co sprawia, że każdy gryz oferuje inne doznania. Bardzo przyjemna pizza 5/5 A na koniec Panna cotta frutti di bosco czyli panna cotta z owocami leśnymi. Smaczna i bardzo świeża pozycja, jednakże to nie pozycja dla moich gustów. Ode mnie 4/5

Podsumowując, jak dotąd najlepsza pizza jaką jadłem w Krakowie głównie ze względu na świeżość i umiejętność przygotowania. Z czystym...

Calzone przepyszne, miejsce proste i klimatem przypominające włoskie trattorie - za to 5 gwiazdek bezdyskusyjnie. Dodam jednak kilka słów w kontekście nastawienia do klienta, pod rozwagę dla obsługi restauracji. Otrzymałam przepięknie wyrośniętą Calzone, która niestety po przekrojeniu okazała się przy pierwszym kęsie zimna, pieczarki i szynka najwyżej letnie, mozzarella nierozpuszczona. Mając mniejsze lub większe doświadczenie w kulinariach, doskonale wie się, że taka sytuacja może się zdarzyć. I naprawdę nie byłoby żadnego problemu, gdyby nie reakcja obsługi.

O ile na plus oceniam natychmiastową informację, że Calzone zostanie przygotowane raz jeszcze, o tyle negowanie uwag klienta, w tym kilkukrotne podejmowanie dyskusji o tym, czy składniki były ciepłe czy zimne, objaśnianie działania pieca by udowodnić swoją rację, tłumaczenie, że nikt nigdy nie zwrócił Calzone (świetnie, mi również nigdy nie zdarzyło mi się oddać jedzenia w restauracji tylko co to zmienia?) - to już dalekie od gościnności i otwartości na klienta. Niestety, tego typu reakcja sprawia, że potencjalnie zadowolony gość żałuje, że się odezwał i na pewno nie wróci pomimo ostatecznie bardzo dobrych doznań smakowych.

Sytuacje konfliktowe w biznesie się zdarzają i doskonale wiem, że czasem trudno ocenić obiektywnie, kto ma rację. Niemniej to właśnie reakcja w takiej sytuacji pokazuje bardzo dużo o otwartości i szacunku do...

Brak mi słów, żeby rozpocząć opinię czymś sensownym, bo takie "świetna pizza" brzmi po prostu banalnie. To było niesamowite przeżycie dla kubków smakowych. Ta pizza jest inna niż wszystkie. Uwielbiam pizzę i jadłem już różne, które były wybitne, które wyróżniały się kompozycją, podaniem, itd. Tutaj mamy zwykłą, prostą pizzę ale przyrządzoną tak genialnie, tak perfekcyjnie, że nie trzeba nam nic więcej. Tutaj ciasto, sos i ser są w najlepszej postaci, jak można sobie wyobrazić. Byłem zachwycony. Najfajniej kontrastuje się to z pierwszym wrażeniem, bo jak podjechaliśmy pod lokal, to reakcje były mieszane, bo nie sprawiał wrażenia, że można doznać takich przyjemności smakowych. Tutaj nie znajdziecie wymyślnych i wytwornych dodatków wyposażenia, stołów, lamp, interaktywnych przedmiotów. Po co? Tutaj najważniejsza jest pizza, która kupuje Was od pierwszego kawałka. Moje dzieci były zachwycone, że zjadły ją z obrzeżkami. Siostra, która nie przepada za chodzeniem do lokali, których ktoś ze sprawdzonych znajomych wcześniej nie polecił, również bardzo pozytywnie zaskoczona. Od tej wizyty będzie to miejsce, które obowiązkowo będę odwiedzał przy każdej wizycie...