Parma Mia — Restaurant in Nowy Sącz

Uwaga ! Parma Mia w miejscu American Sport przejęła opinie i oceny googla po starej restauracji - którą ja oceniałem na mocne 4 ⭐️⭐️⭐️⭐️(zdjęcie - zrzut ekranu było w załączniku ale musiałem je usunąć zgodnie z polityka googla), a po wczorajszej wizycie zmieniam zdanie !! Ta RESTAURACJI - Parma Mia ledwo zasługuje na 1 ⭐️ !!. DRAMAT !!!! 🤯😤🥱🤢 Dlaczego ? Wszedłem z rodziną do restauracji o godzinie 17:40, o 17:50 mieliśmy już zamówione napoje 🥂🍾oraz przystawkę - bruschettę. W momencie dostarczenia napoi zamówiliśmy to co było sprawdzone w American Sport (Burger z szarpanym żeberkiem, makaron oraz żeberka z collesławem). Dobrze że nie zamówiłem STEKa 🥩 za 1000 zł który jest w ofercie. W tym momencie czas się zatrzymał. 🥱Przez ponad godzinę nikt do nas nie podszedł, nikt nie poinformował o tym jak długo będziemy czekać na przystawkę / posiłek. 🤐Nikt nie dopytał o dolewkę wina😴. Po pół godzinie dostaliśmy sztućce co mogłoby sugerować nadejście przystawki jednak to były złudne oczekiwania🥴. Po kolejnych 10 minutach córka poszła do KIK, a po kolejnych 10 minutach żona poszła na zakupy (pietro niżej). 😵‍💫 Z obsługi Parmy nikt nie zareagował na to że klienci wychodzą. Ja zostałem przy stoliku oczekując na dania z chęcią poinformowania rodziny o tym aby przyszli zjeść. O godzinie 19tej (czyli po ponad godzinie czekania 😠) nie wytrzymałem - zapytałem kelnera czy wiadomo coś w sprawie naszych dań. Zapytał jakich i gdy już wiedział o co chodzi to powiedział, że dania „wychodzą”. (Chyba z siebie) 😂 Uprzejmie mu podziękowałem i powiedziałem, że skoro na przystawkę czekam godzinę i kwadrans, to ja zapłacę za drinki które wypiliśmy i to JA „Wychodzę”. Za dania dziękuje - nie mam ochoty czekać na jedzenie kolejną godzinę !🤯 Przy kasie - Pani przeprosiła nas za niedogodności tłumacząc trochę sytuacje. Jednak to nie zmieniło mojego nastroju. Dodam jeszcze, że facet grający na gitarze 🎸do kotleta tak zawodzi, że nie dało się go słuchać 😵‍💫, a dzieci biegające po korytarzu i krzyczące do siebie zdecydowanie obniżają jakość nastroju w tej pseudo luksusowej knajpie na pietrze galerii (na przeciwko sklepu obuwniczego z którego czuć chińskim klejem i plastikiem)😷 Sorry - nie lubię tego robić - ale wystawiam 1 gwiazdkę aby ostrzec innych klientów ! Ja pewnie prędko tutaj nie wrócę. Są miejsca w Gołąbkowicach gdzie można zdecydowanie szybciej, a nawet i...

Największy atut tego lokalu to obsługa. Tu zdecydowanie 5 gwiazdek. Niestety później zaczyna się już mniej ciekawie. Parma Mia, nazwa, która sugeruje miejsce z kuchnią włoską. No i tu niespodzianka. Zupa meksykańska i żurek. Do tego burgery, żeberka i placki ziemniaczane. Italia w całej rozciągłości 😄 No dobrze, przejdźmy do meritum. Tatar podawany jest bez musztardy. Ale nie ma problemu, żeby poprosić na kuchni o ten dodatek. Ravioli, smaczne, ładnie podane. Burger przecięty. Bez problemu znajdziesz w NS zdecydowanie smaczniejsze. Placki ziemniaczane ciekawie podane. Niestety grubością bardziej jak racuchy, Pół centymetra bezsmakowej masy ziemniaczanej. Do tego dwie sosjerki o średnicy 5 złotówki. W jednej łyżka sosu pieczarkiwego, w drugiej łyżka śmietany. Do tego trzecia sosjerka z sosem mięsnym (w menu jest co prawda opisany jako gulasz, ale tu mikro wielkość kawałków mięsa bardziej sugeruje sos, niż gulasz). O dziwo! Te same placki zamówione na wynos udało się dostać z normalnym gulaszem). Na koniec desery. To punkt programu, o którym chciałoby się jak najszybciej zapomnieć 🥴 Zamiast fondanta, płynna breja o smaku mąki. Wiem, nie jest to łatwe danie. Ale po co porywać się na coś, co zdecydowanie przerasta umiejętności?? Cannoli. Tu już ocieramy się o dramat. Dobre ciasto wypełnione pozbawionym smaku mascarpone. Ktoś chyba robił na szybko i władował tam ser bez jakichkolwiek dodatków. Nawet cukru. Przy restauracji są również delikatesy z produktami włoskimi. Może właściciel zamówiły choć jedno cannoli by dać spróbować kucharzowi?? To niewielki wydatek w porównaniu do krzywdy jaką ktoś wyrządza serwując coś takiego. Ufff, to by było na tyle. Niestety to miejsce to duże rozczarowanie. Wydawało się, że pojawił się fajny punkt na mapie Sącza. Ale, tylko się...

Jedliśmy z tu żoną kolację na rocznicę ślubu. Przy składaniu zamówienia u kelnerki tuż po tym jak powiedzieliśmy co chcielibyśmy do picia Pani zapytała nas: "A to nie będzie nic do picia?" Troszkę osłupieliśmy, ale powtórzyliśmy zamówienie. Szkoda, że nie pomyślałem, żeby zapytać co sobie zanotowała odnośnie posiłku, gdyż zamiast deski z serami/wędlinami plus dwa dania główne, otrzymaliśmy po prawie 40 minutach podwojony starter wędlin i serów i 5 minut później tylko jedno danie główne. Po kolejnych 20 minutach, zero zainteresowania czy w ogóle smakowało, czy może coś innego trzeba no i też zero znaku mojego dania. Tracąc cierpliwość udałem się zapłacić i zakończyć to żenujące doświadczenie. Po sprawdzeniu rachunku okazało się, że w Parma Mia zamówienia dla dwóch osób z jednym daniem głównym to chyba rzecz codzienna bo mojego dania tam w ogóle nie było i nikt się nie zainteresował by to sprawdzić czy tak na pewno ma być. Pani przy kasie, zapytała tylko czy chciałem domówić sobie danie główne, zero skruchy, przyznania się do błędu czy zaoferowania jakiegokolwiek zadośćuczynienia. Odparłem, że chciałem zjeść z żoną ale na to szansa już minęła i zapłaciłem 141zł(!) za kolację dla jednej osoby i dwa napoje. Inną sprawą wartą wspomnienia jest to, że na ogół dania w restauracjach przychodzą do danego stolika razem, w końcu do restauracji idzie się na wspólny posiłek. Ale obserwując inne stoliki to w Parma Mia jest jakoś tak nowocześnie, przychodzi jedno danie za trzy minuty kolejne itd niezależnie czy są to dwie, cztery czy sześć osób. Bardzo słabo, zdecydowanie nie polecam i raczej już...