MAX Premium Burgers — Restaurant in Płock

To był mój pierwszy raz w Max Burger w ogóle, trudno więc mi powiedzieć czy ocena tyczy się tylko tej konkretnej restauracji, czy całej sieci... Pierwsze co mnie tu odrzuca to klimat lokalu, a właściwie jego brak - wszystko w odcieniach szarości, metalowe stoliki, metalowe tacki i panie w masarskich mundurkach. Do tego jakieś dziwne zapachy dobiegające z kuchni. Niby jest system odbierania zamówień po numerkach, ale panie co tam pracują go nie używają i wołają po numerze gdy zamówienie jest gotowe. Co do jedzenia: "Wkład mięsny" w burgerze Frisco przypomina gotowe kotlety z supermarketu. Ma dziwną, miękką konsytencję. Warzywa świeże. Sos "Oryginalny" smakuje jak rozwodniony majonez. Fajnie, że frytki powstają z nieobranych ziemniakow, ale krojenie ich na zapałkę nie jest dobrym pomysłem, trochę szybko stygną. Wybór napoju przy zamówieniu oznacza wielkość kubka który kupujemy, a picie musimy nalać sobie sami. Nie, nie ma darmowej dolewki tak jak u konkurencji. Na dyspenserze widnieje informacja, że przed dolewką trzeba zapłacić w kasie 3 złote 🤡 Na plus czysta toaleta.

Czy warto było szaleć tak?... bo ceny trochę wysokie wyższe niż u konkurencji. Całość wieje trochę naszym polskim barem mlecznym. Podsumowując - chyba jednak...

Zaglądam tu regularnie w różnych odstępach czasu, praktycznie od momentu uruchomienia lokalu. Zawsze było i jest bardzo pysznie. Frytki, hamburgery i sałatka to mistrzostwo świata. Kanapki i sałatki są przygotowywane ze ŚWIEŻYCH a nie głęboko mrożonych półproduktów (mięso) w przeciwieństwie do konkurencji znanych sieci, dlatego czasami trzeba dłużej poczekać na zamówienie (dla mnie osobiście to nieduży problem). W dodatku jestem pewien że w kuchni nie dorzucają chemikaliów poprawiających smak/wygląd/konsystencję etc. również w przeciwieństwie do konkurencji znanych sieci (choruję gastrycznie i tu po zjedzeniu nawet wielkiego kotleta w kanapce, co prawda bez dodanego sosu, czuję się OK, czego nie mogę powiedzieć o konkurencji - tam zawsze po zjedzeniu nawet najmniejszego hamburgera dzieją się w moim brzuchu cuda). Obsługa lokalu bardzo miła i sympatyczna. Wystrój lokalu - kwestia dyskusyjna, ale przy tym należy pamiętać że właściciel to Szwed. Wystrój lokalu to z pewnością nie styl zachodni, europejski, a typowo skandynawski. Oddaje ten klimat... Ogólnie bardzo...

Moja 3 i ostatnia próba w max premium burgers , moim zdanie powinniście usunąć premium bo wiele brakuje do tego typu nazwy , buła rozmieknieta rozwalająca się podczas jedzenia czego efektem jest jedzenie z również rozmieknietego papieru frytki jakby zrobione z odpadów produkcyjnych wyschniete z widoczna vrazowa skórka dziś już totalnie obrzydzilem sobie jedzenie u was , co do premium to tylko cena bo jakość nie idzie w parze.

Nie chodzi o ten konkretny lokal bo w nim 2 razy robiłem próbę i za każdym razem było tak samo czyli nijak inny lokal to samo rozwalające się podczas jedzenia bułką. Macie ciekawe menu ale zróbcie coś z jakością i wykonaniem bo to kuleje bardzo.

Kolejna próbę zrobię za pół roku zobaczymy czy całkowicie skreślę z moich punktów szybkiego jedzenia. Jak tak dalej pójdzie to stracicie nie tylko mnie bo Ja tylko jednostka mało znacząca ale reszta też przestanie do Was przychodzić ,chyba ze ktoś lubi rozmiekniete , rozpadające się bułki i suche frytki to będziecie mieli szansę na przetrwanie. Mimo wszystko życzę sukcesów i liczę na poprawę...