Bolek i Lolek restauracja catering imprezy okolicznościowe — Restaurant in Radom

Byłem tu pierwszy raz, tak dla jasności oceniam tylko samoobsługową jadłodajnię, bo tu chyba też działa restauracja- na temat restauracji się nie wypowiem.

Ale samoobsługowa jadłodajnia- jedzenie smaczne, ale dania z tych pojemników do nakładania letnie, żeby nie powiedzieć zimne...watróbka i bigos. Żurek ciepły- ok.

Niewielka porcja, mniej niż standardowy obiad dwudaniowy- miałem tylko: wątróbka drobiowa(dwa małe kawałki i trochę cebuli i jabłka+ bigos(dosłownie dwie łyżki stołowe)+ żurek = 35,50zł... bez ziemniaków, bez surówki...nic. Tylko to co wymieniłem.

I cena to największy minus i chyba jakieś nieporozumienie. Cena wyższa niż w Warszawie...w tego typu jadłodajniach. W każdej dzielnicy Warszawy, nawet w Śródmieściu, da się zjeść w jadłodajni obiad dwudaniowy taniej niż tu...a tu mówimy o Radomiu...Gdzie zarobki warszawskie a radomskie? Więc skąd cena wyższa niż w Warszawie...?? Nieporozumienie chyba jakieś...szok.

Ceny o ile dobrze pamiętam 5,69zl/ 100 gr w daniach, Żurek -14, flaki -16 zł

Jestem w stanie wskazać jadłodajnie/obiady domowe dwudaniowe za nawet 25 zł w Warszawie... gdzie zarobki są średnio dwa czy trzy razy większe niż w Radomiu...to chyba żadna tajemnica.

Ja rozumiem, że jest inflacja, wszystko drogie itp.(ale to każdego dotyczy, nie tylko gastronomii). ALE skoro się da taniej zjeść, a nawet dużo taniej w WARSZAWIE to chyba i da się w Radomiu? Prośba do właścicieli, żeby zeszli na ziemię...albo się może wybrali do Warszawy i popatrzyli na ceny w takich jadłodajniach(dla ułatwienia mogę dać adresy) uwzględniając do tego zarobki w Warszawie i Radomiu... Łatwo sobie można przeliczyć ile powinien taki obiad w Radomiu kosztować skoro w Warszawie mogę nawet za ok. 25 zł zjeść, a max. za 30 zł. (...

Jedzenie w przypadku większości potraw bardzo smaczne. Bolek i Lolek jest dla mnie super, ponieważ nigdy nic mi nie jest po tym jedzeniu! (a mam duże problemy z żołądkiem i jelitami i często odchorowuję żywienie się w miejscach publicznych). Wydaje się zatem, że wszystko jest świeże i bez zbędnej chemii. Jedyne co mi nie odpowiada to zupy (te trącą sztucznością i rozgotowaną lub zbyt długo trzymaną w podgrzewaczu zawartością) i pierogi (ciasto jest twarde - nie wiem czy to wynik również długiego leżenia na podgrzewaczu czy składu ciasta). Nie jadam deserów, więc tu się nie wypowiem, ale są 🙃 Obsłudze dałam 3, ponieważ jest mało komunikatywna, brakuje uśmiechu i często opisów poszczególnych potraw. Może jednak wynika to z tego, że ruch jest duży i nie mają czasu oraz są po prostu zmęczeni. Słabe jest też to, że Panie z kuchni widuję czasem w dość brudnych fartuchach i choć sama nieźle się brudzę przy gotowaniu, to w takim miejscu sugerowałabym ich częstszą wymianę. Poza tym muszę powiedzieć, że są super i jak dla mnie gotują przepysznie 🙂 To jedno z moich...

Tragedia, nawet nie wiem od czego zacząć wymieniać. Zrobiłam tam przyjęcie na 25 osób. Pierwsze danie - flaki i rosół praktycznie zimne. Brak talerzyków pod miskami, przez co między 1 a 2 daniem czekaliśmy przy pustym stole. Jak upomniałam o alkohol, który miał stać na stołach kelnerka przyniosła 1 butelke NA 25 OSÓB w dodatku ciepłej wódki. Zebrała puste talerze tylko dwa razy po 1wszym i 2gim daniu, całe przyjęcie siedzieliśmy przy brudnych naczyniach. Zero zainteresowania z jej strony tym co się dzieje na stole. To my musieliśmy chodzić do niej i sie non stop o coś upominać. Nawet nie wiedziała do kogo ma podchodzić i sie pytać o szczegóły, koniec końców zapytała gościa kiedy ona ma podać tort. Na koniec poprosiła mnie o uregulowanie płatności, gdzie kwota całego przyjęcia była już wcześniej uregulowana, to poprosiła mnie o rachunek żeby to potwierdzić. Jednym słowem wszystko poszło nie tak, zupełny brak organizacji, brak wiedzy co to za przyjęcie i kto jest jego gospodarzem....