Daję 4/5, bo jest miejsce na poprawę i to sporo. Za ladą 4-5 osób, z czego pracują dwie. Reszta stoi i się patrzy, albo idzie na szluga. Ma się wrażenie, że jedzenie zostanie szybko wydane, skoro tyle osób za ladą, ale jednak to złudzenie. Za każdym razem widuje za ladą inne osoby, poza jedną, która się uwija, ale dobiera sobie złych towarzyszy, bo współpracownikami ich chyba nazwać nie można. Wracają nie wiadomo skąd i do pracy się nie rwą.
Atmosfera- surowa. Żadnych ozdób, poza 1 obrazem, więc jak ktoś chce sobie na przerwie na budowie zjeść kebsa- git. Żeby zabrać tu dziewczynę na randkę? No tak średnio, choć sam pomysł wzięcia dziewczynę na randkę na kebab brzmi śmiesznie.
Zamówienia są pakowane do jednego worka, co znaczy, że jeżeli nie jesz na miejscu, tylko zamawiasz do domu, to równie dobrze mogli by wyłączyć lodówkę i nie marnować prądu, bo Twoje picie i tak będzie ciepłe zanim do Ciebie dotrze.
Brak parkingu, chyba, że masz wysokie zawieszenie i wjedziesz na krawężnik, albo zostawisz auto 150m dalej pod biedronką.
W skrócie- długi czas oczekiwania, jedzenie dobre, na cenach się nie znam, bo nie mam odniesienia odkąd inflacja przebiła 10%, długi czas oczekiwania, ciepłe picie, brak parkingu, randomowa obsługa.
Osobiście wolę samemu zrobić obiad i czasowo wyjdę na tym podobnie, nie muszę siedzieć z obcymi ludźmi w oczekiwaniu na jedzenie + wychodzi mnie to taniej, ale jak ktoś lubi wyjść na kebsa, ma blisko i lubi sobie poczekać, kiedy jest głodny, to śmiało. Zje dobrego kebsa. Jednak na pewno nie jest to fast-food. W sumie to nie wiem po co jeść na mieście, skoro i tak trzeba czekać i to w niekomfortowych, przynajmniej jak dla mnie, warunkach. Lepiej włączyć muzykę i samemu ugotować na parę dni, skoro i tak trzeba poświęcić jedzeniu więcej niż 15 min (a wg mnie takie jest założenie jedzenia na mieście- chcesz zjeść szybko, bo nie miałeś czasu ugotować. Ewentualnie w szczególnym wystroju, którego nie masz w domu.)
W tym miejscu, nie zaświadczyłem ani szybkiej obsługi, ani wyjątkowego klimatu, dla którego chciałbym...
Read moreDziwne miejsce... z jednej strony jedzenie się broni ale z drugiej strony to miejsce ma kilka niezbyt pozytywnych akcentów.... Byłem tam wczoraj (04/09/2024) pod wieczór. Chciałem zamówić zgodnie z wystawionym Menu dużego kebaba w Picie... okazało się jednak ze... Pitty się skończyły więc w ogóle nie ma Kebabów w Picie...mysle sobie ok po proszę dużego w bułce...ale Kebabów w bułce także w ogóle nie ma bo skończyły się bułki... Myślę sobie kurcze co jest przecież to środek tygodnia i jeszcze 3h do zamknięcia a nie 5 minut.... Wziąłem więc dużego kebaba w cieście, za 28 zł przy kasie duża kartka z informacją że dopłata do wołowego mięsa kraftowego 7-zł więc chciałem właśnie z takowym mięsem natomiast okazało się tej kraftowej wołowiny także...dla odmiany nie ma.... trochę to wszystko nie poważne.... Pomyślałem sobie ze w takim razie wezmę z mięsem mieszanym czyli z kurczakiem i tą zwykłą wołowiną... Okazało się jednak ze nie można u nich wziąć kebaba z mięsem mieszanym.... Oni nie mieszają...tylko albo kurczak albo wołowina Pomyślałem że to miejsce to chyba jakieś nie porozumienie.... Obsługa co prawda w miarę miła ale Pan który mi robił i zwijał mi kebaba 30 sekund wcześniej tą samą gołą dłonią wkładał 50 zł do kasy i wydawał resztę więc trochę to obrzydliwe..... Sam Kebab jednak na 4 z plusem był ładnie zwinięty wziąłem z sosami mieszaymi i faktycznie oba były fajnie wyczuwalne (ostrego wziąłem podwójnie) ogólnie sosy dobrej jakości, tak samo jak te tortille miały fajną strukture i byly takie jakby lekko wilgotne także ich jakość bardzo bardzo dobra. Co do mięsa zaś to wołowa kulka mocy mimo wielu moich obaw okazało się kulką naprawdę dobrej jakości. Na plus także stosunek cena/jakość/wielkość. Kebab był spory nawet jak na 28 zł, nie jest to jednak miejsce by jechać tam 50 km specjalnie na kebaba zwłaszcza ze w środku jest dosyć obskurnie. Latami także nie będę go wspominał ale jakbym mieszkał w pobliżu raczej dość często gym...
Read moreThe owner hangs out with a bunch of his friends inside the restaurant and chats loudly while customers are trying to have a peaceful meal. The falafel was dry. I saw him prepare two of my 30-40 cm wraps - and this is going to be hard to believe - but in each wrap he put one HALF a slice of cucumber and one HALF a slice of tomatoe! What a cheap bastard! How about you charge 2 PLN more but be generous with vegetables? I would rather eat rocks in a pita bread than at this...
Read more