Bistro Otwarta Kuchnia — Restaurant in Sulejówek

Byliśmy dzisiaj rodzinką po raz pierwszy z okazji urodzin naszej mamy 🎂. Obsługa poratowała nas świeczkami na deserze wybranym przez solenizantkę. Bardzo Dziękuję 😊. Nasz Kelner super persona, przyjazny dla dzieci oraz gości, jak i cała załoga zajmująca się salą. Natomiast przechodzimy do najlepszego, czyli jedzenia, które zmiotło nas pozytywnie z planszy doświadczeń kulinarnych. 🤯🤩 Zamówiliśmy wszystkie rodzaje dostępnych bułeczek Bao na przystawkę, powiem jedno warto spróbować. ( Dla mnie osobiście najlepsze to z wołowiną bulgogi i krewetką. Miłym zaskoczeniem była nuta pikantności w Bao z boczniakiem, również mocno polecam). Następnie wjechały rozpływające się w ustach policzki wołowe z kluskami śląskimi, normalnie petarda. Mięso trzymało się w zwartej strukturze na talerzu jak i widelcu, a w ustach: ,,Niebo w gębie''. 🤤🫠 Na stole nie mogło zabraknąć prawdziwego schabowego z kością oraz dodatkiem truflowego puree ziemniaczanego i mizerią. Szczerze nie dziwię się, że pozostaje w karcie na stałe. Kotlet chrupiący na zewnątrz i bardzo miękki w środku. Panierka nie nasączona tłuszczem jak w wielu restauracjach, które odwiedziłem. (Subiektywnie mizeria była trochę za słodka, ale wiadomo gusta i guściki, zawsze można spróbować pierwszy raz i zgłosić lekką modyfikację następnym razem) Żeberka musiały być tak dobre, że znikły z talerza zanim ich spróbowałem, więc się nie wypowiadam, prócz tego, że były miękkie i bardzo ładnie odchodziły od kości. 🙈🧐 Placki po zbójnicku pałaszował trzylatek zjadając pół porcji co mówi, że musiały być tak giga dobre jak giga są porcje wszystkich dań. 💯 Na końcu oczywiście deserki, zamówiliśmy tylko dwa rodzaje, czyli: Fondant Czekoladowy oraz Creme Brulee. Według mnie jedne z trudniejszych deserów do przygotowania na piątkę, ale i one wybroniły się na ocenę 6. Fondant z lekkim i przyjemnym ciastem czekoladowym, a w środku idealna kremowa czekolada. Super pomysł z podaniem ciepłego jeszcze fondantu z lodami. W smaku nie za słodki, ale też nie za gorzki od czekolady. (Moim subiektywnym zdaniem w punkt) 🎯 Creme brulee, super krem waniliowy o jednolitej konsystencji, dodatki w postaci nutki cytryny i maliny z dodatkiem kruszonki petarda zmieniająca odbiór dania z każdą łyżeczką. Pojawiła się również warstwa lekko opalonego curku z wierzchu kremu. Cieszy mnie jednak fakt, że nie została ona zrobiona po całości tworząc karmelową powłokę, gdyż dzięki temu nie był on taki gorzki, ani za słodki. Jeśli chodzi o wystrój mega wow robi przeszklona kuchnia za barem, gdzie dzięki starannemu przygotowaniu dań przez kucharzy wychodzą takie cuda. Przestrzeń wydaje się bardzo mała, ale dzięki temu kameralna, a sama restauracja jest niepozorna, ale godna uwagi i odwiedzenia. Ceny dań są proporcjonalne do doświadczenia jakie zostało zaserwowane na talerzu. 🍽️ Jeśli chodzi o czas podania, uważam, że mega szybki oraz pojawienie się kucharza by przeprowadzić wywiad odnośnie jednego z dań jest na medal. 🏅 Restauracja spełniła nasze oczekiwania i uważam, że jest godna polecenia. Na pewno jeszcze tu wrócimy by spróbować innych pozycji....

Byliśmy 3 razy. Za pierwszym razem niedługo po otwarciu restauracji. Jedliśmy bułeczki bao i piliśmy drinki z karty. Woda w karafce, czeka na gości na stoliku. Jedzenie było smaczne, fajny klimat przy otwartej kuchni. Za drugim razem, usiedliśmy i przy składaniu zamówienia dostaliśmy informacje, ze nie działa piec i nie ma paru pozycji z menu, niestety nie było tego na co przyszliśmy (zaprosiliśmy znajomych akurat na te Dania których nie było), niestety wyszliśmy. Za trzecim razem udało nam się zjeść żeberka i schabowego. Napoje z baru smaczne. Polecam ice tea brzoskwiniowa. Jedzenie na dobrym poziomie. Fajne było to ze w toalecie był przybornik ( widać zawartość na zdjęciu). Jeśli chodzi o minusy, głównym podstawowym jest niesympatyczna obsługa, Pani kelnerka z taka miną, ze aż strach wchodzić do restauracji, pretensjonalnym tonem zwraca się do gości. Widać, że sala nie dogania kuchni. Stoliki nie sprzątane na bierząco, zdechnięte kwiatki na stolikach. Na taki lokal, który ma aspiracje na wysoki poziom, obsługa ciągnie do dołu. Robiłam rezerwacje przez Google, która nie została w żaden sposób potwierdzona. Widać, ze nie ma osoby odpowiedzialnej za sale. Szkoda, ze restauratorzy nie dbają o detale, serwis i znajomość sztuki...

Bistro otwarta kuchnia to punkt na mapie Sulejówka który Z czystym sumieniem mogę polecić. Z poprzedniego menu Próbowałam kurczaka kukurydzianego z pure ziemniaczanym który był delikatny mięciutki i przepyszny w smaku. 2 punktem w opini jest carbonara która była taka jak powinna prosta, włoska bez żadnych udziwnień, makaron al dente, taka właśnie powinna być! 3 punktem odniesienia jest kaczka z kluseczkami śląskimi, kluseczki idealnie mięciutkie i zrobione. Kaczka była upieczona perfekcyjnie była mięciutka i pyszna, podana z buraczkami które były jak u mamy takie właśnie do kaczki pasują najlepiej, obłędne, jak wszystkie pozycje które próbowałam! Z deserów polecam fondanta czekoladowego który też był obłędny! Obsługa bardzo profesjonalna uśmiechnięta i serdeczna! W Bistro otwartej kuchni przez okienko możemy sobie zajrzeć do kuchni jak w nazwie, szef kuchni robi wszystko z serduchem i odpowiednią estetyką,co stanowi niesamowity przykład kunsztu. Można również napić się pysznych drinków, W sezonie letnim jest również spory Ogródek i transmisję meczowe lub kinowe. Z całego serca mogę polecić Bistro jest miejsce w Sulejówku które koniecznie trzeba odwiedzić i spróbować tych...