Edit: Na smsa nie dostałam odpowiedzi, ale na opinie na googlu zareagowała Pani Kierownik już na następny dzień. Zadzwoniła do mnie Pani Kierownik i wyjaśniała sprawę. Bardzo doceniłam szybką reakcję i ogólnie dziękuję za zaangażowanie. 100 zł z zaliczki zostało zwrócone, ale podkreślę, że pobierają Państwo zaliczkę nawet za roczne dziecko, które pije głównie mleko i samo nie je. Nie miałabym do Państwa żadnych pretensji nawet w obliczu całego zamieszania, gdyby rozliczono nas zgodnie z rachunkiem. Proszę na przyszłość informować na wstępie, że zaliczka, nawet jak rachunek jest niższy, jest bezzwrotna, tym bardziej że pobieracie 50zł od każdej osoby, każdego dziecka - w mojej opinii jest to dużo. Ja się na taką kwotę zaliczki oczywiście zgodziłam w momencie rezerwacji, bo zależało mi na miejscu na obiad, ale niestety muszę powiedzieć, że następnym razem wybiorę inny lokal. Mimo wszystko, życzę sukcesów i powodzenia.
Pierwsza opinia: Same dania są w porządku, ale nie jestem zadowolona z obsługi i czasu oczekiwania na nie. Czas wynosił dobre 1h, aczkolwiek rozumiem, że w sobotę mogą być takie sytuacje ze względu na większy ruch. Bardziej zawiodłam się na obsłudze, Pani nie była pewna, czy ma poza zaliczką normalnie nabijać rachunek... ale jak? 500 zł mam płacić za samą możliwość przyjścia do Was i osobno za to, co zamówię? O zgrozo, mam nadzieję, że źle odebrałam słowa kelnerki. Ale w skrócie: Miałam rezerwację na 9 osób dorosłych plus jedno dziecko (roczne). Przy rezerwacji zaliczka za 10 osób (50zł każda), czyli łącznie 500zł, na co się zgodziłam. W ostatniej chwili dwie osoby nam się pochorowały i nie mogły przyjechać, więc nasz faktyczny rachunek też był mniejszy niż wpłacona zaliczka. Podeszłam, żeby uregulować wszystko (podchodząc nie wiedziałam ile dokładnie wyniósł rachunek) i ostatecznie doszło do sytuacji: pani pobrała płatność za bieżący rachunek (prawie 400zł) plus na koncie Don Padre była zaliczka (500zł). Pani kelnerka nie mogla się dodzwonić do kierowniczki, żeby się dowiedzieć jak rozwiązać tą sytuację. W końcu przyszła z informacją, że odda gotówkę za zapłacony kartą rachunek, a różnicę miedzy zaliczką, a faktycznym rachunkiem uregulują blikiem. Niestety blika nie dostałam, a nie mogłam czekać już dłużej w restauracji ze względów osobistych. Przypomniałam się też smsem do Don Padre na numer, z którego dostałam od Państwa dane do przelewu zaliczki. Bardzo by mi było miło, gdyby ten blik został zrobiony, ponieważ czuję się...
Read moreMożliwe, że moja opinia zostanie uznana za niesprawiedliwą, z racji porównania ale jakis punkt odniesienia zawsze musi być :) Od bardzo dawna jadamy pizzę z pieca opalanego drewnem. Niestety "nasz" lokal był nieczynny, więc wybór padł na lokal, który jest blisko i ma dobre opinie. Zamówiona została pizza salami. Pierwsze rozczarowanie to rozmiar. W róznych lokalach przyzwyczajeni bylismy do rozmiaru 35cm, a tu 30 cm EDIT specjalnie miarka sprawdzilem w domu, więc twierdzenie właściciela w odpowiedzi, że rozmiar to 32-33, oznacza, że albo kuchnia go kantuje albo muszą zweryfikować rozmiar albo miałem wyjątkowego pecha dostać mniejsza pizze, niż powinna być :) Która by z tych opcji nie była,to powinno to w takim razie zostać poprawione. W karcie jest tylko jeden rozmiar pizzy, bez podanego rozmiaru, więc liczyliśmy, że będzie to rozmiar 35cm. Drugie rozczarowanie to smak. Niestety ale pizza ze zwykłego pieca nie umywa się do pizzy z pieca opalanego drewnem. Nie ten aromat, nie to wypieczenie, nie ten smak. Tu ktoś może powiedziec, ze porównywanie aby pizza z elektryka smakowała jak z opalanego drewnem, to jak oczekiwanie aby Fiat jeździł jak BMW. Jednak jak wspomniałem, punkt odniesienia musi być. Nawet już ten smak dałoby się pominąć ale brzegi, które były "bułkowe" już nie. Porównując do pizzy robionej w domu, w której zawsze brakowało nam tego wspomnianego smaku, to domowa u nas wypada lepiej. EDIT to, że właścicielce w domu pizza wychodzi gorsza w smaku, to już problem właścicielki ;) Zresztą, byłbym zaskoczony gdyby odpowiedź była,ze właścicielowi w domu wychodzi lepsza niż w lokalu, więc ten argument jest dziwny :) Trzecie rozczarowanie to cena. Jako jedyna była znana na samym początku, jednak 26 w połączeniu z małym rozmiarem, średnim smakiem, sprawia, że pizza zwyczajnie jest droga. Normalnie za dużą salami, 35cm, płacimy w zależności od lokalu 20-21zł. Fakt, lokale nie są tak eleganckie, jednak pizza to nie jest wykwintne danie :) Jeśli chodzi o składniki użyte, to były ok. Nie było różnicy w porównaniu do pizz, w innych lokalach skąd zamawiamy pizzę. Podsumowując. Jeśli ktoś jada pizzę z elektryka, rozmiar 30cm w cenie 26zł mu odpowiada, to tu mu posmakuje. Jeśli ktoś chce awaryjnie zjeść, bo nie ma w okolicy albo nie chce mu sie jechać do pizzeri z piecem na drewno, to polecam jednak zrobić sobie wycieczkę do lokalu...
Read moreTo jest hit. Chcieliśmy z narzeczonym zjeść po burgerku, poszliśmy do najbliższej knajpy co je podaje - czyli Don Padre. Byliśmy tu po raz pierwszy. Piątek wieczór, trochę ludzi jest, ani pustki, ani tłumy. Czekaliśmy na dwa burgery bardzo długo. W końcu podali lemoniadę, która smakuje dokładnie tak samo jak ja za dziecko mieszałam sobie wodę z cukrem. Potem w końcu dotarło danie główne: frytki to były najgorsze frytki w moim życiu, a trochę ich zjadłam. Jak się kupi frytki w biedrze, zapiecze się je bez soli ani przypraw, potem się ochłodzi i wsadzi się do mikrofali, to i tak będą lepsze. Burgery… da się zjeść chyba, ale to taka wiecie, mama dała kawałek chleba, na niego kotlet z mielonego, kawałek mozzarelli z Lidla taki okrągły jest wsadzony w całości bezpośrednio, ze to wszystko z tej ala buły wywala się. Taka sycąca ciężka kanapka z mielonym za 40 złote, do tego frytki o smaku kartonu i woda z cukrem za 14 ziko. Pani obsługująca zgodziła się z nami, że No chyba dziś po prostu jest taki dzień. Ale na pewno tu nie wrócimy, najwyżej polecę komuś kogo bardzo nie lubię.
Odnosząc się do komentarzu od właściciela poniżej: kelnerka zapytała, czy wszystko smakowało, odpowiedziałam że nie, ale że może mieli taki dzień. Co nie zmienia faktu, że jedzenie według mnie było takie, jakie opisałam. Po pierwsze nie chciałam tworzyć niewiadomo jakiej afery i robić dochodzenia na miejscu, dlaczego dania miały taki a nie inny smak. Jestem zmęczona po pracy, nie mam ochoty teraz tracić na to czas, nikomu by się nie chciało. Po drugie, czy ja mam przeprosić za swoje kubki smakowe według państwa? Jeżeli państwa nie obchodzi moja opinia i według was jest niewiarygodna, bo jesteście pewni, ze robicie super - w porządku, możecie nie reagować na mój komentarz, tu są Google Maps, gdzie ludzie zostawiają swoje opinie, po to istnieje ten serwis. Nie przekonam się w dobrej jakości wykonanego dania dlatego, że przedstawiciel knajpy powie mi, że było bardzo dobre, no bardzo mi przykro. Byłam też razem z narzeczonym, który był takiego samego zdania co ja, no chyba że jest nas...
Read more