Aleksander SzopaAleksander Szopa
Drogi Czytelniku proszę Cie abyś przez 2 minuty z otwartym umysłem zanurzył się w historie, której doświadczyłem na tym „cudownym” obiekcie. Tak jak Ty zastanawiałem się czy się tam wybrać, czytałem komentarze i nic nie wzbudziło moich wątpliwości.
-->Dowiesz się dlaczego płacisz 80zł za 15 minut<--
-->podam Ci przykład dlaczego oferta to wielkie kłamstwo<--
--> dlaczego obsługa kłamie w żywe oczy<--.
Zadzwoniłem i Pan był bardzo miły i wydawać by się mogło, że cechuje go profesjonalne podejście do klienta.
Pytania dotyczyły umiejętności narciarskich, sprzętu, doświadczenia, tego co należy ze sobą zabrać. Jak dla mnie 10/10 jak to niestety bywa, to cisza przed burza.
Dowiadujesz się, ze nawet zadbano o detale dot. temperatury, która oscyluje od 17-19stopni!
Uzgodniliśmy kwestie ubioru i wszystkich powyższych aspektów i byłem naprawdę zadowolony z poziomu obsługi telefonicznej.
Miała to być niespodzianka dla mojej partnerki jako przygotowanie przed wyjazdem. Wiec oczekiwałem, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Przyjechaliśmy na miejsce i każda osoba ma w cenie instruktora, o czym dowiadujesz się już droga telefoniczna.
Niestety… przydzielono nam jedna instruktorkę na dwie osoby i początkowo nie dostrzegałem w tym większego problemu tutaj pojawia się pierwsze „ale”. Przez telefon określasz się co do poziomu narciarskiego jaki posiadasz. Ja swoim poziomem nie wybijam się ponad nowicjusza, natomiast moja partnerka jeździ od lat tak więc dziwnym by było gdybyśmy doskonalili technikę z tego samego aspektu jakim jest jazda „pługiem”.
To jak przedszkolaka i kucharza uczyć stawiać wodę na herbatę w tym samym czasie. Po zwróceniu uwagi, że nasz poziom jest zróżnicowany i ja mogę sobie jeździć tym pługiem, ale partnerka chce podnieść umiejętność jazdy na krawędziach otrzymaliśmy odpowiedz „ za chwile”. Wtedy pojawia się drugi instruktor, który prawdopodobnie był przydzielony do nas z automatu ale dogadali się miedzy sobą, że ona załatwi sprawę a on sobie może zrobić pause.
Chodził na uboczu, zagadywał nasza instruktorke, dając uwagi skierowane w nasza strone, które absolutnie nic nie wnosiły pt „ O nie tak” i odchodzil na ubocze dekoncentrując i instruktorke i nas przy okazji.
W momencie, gdy miałem pytanie odnośnie tego jak prawidłowo się skręca, to zatrzymywano tor i tłumaczono teoretycznie, zamiast wejść koło nas i pokazywać to namacalnie, gdzie można modelować ruchy instruktora, niestety bardzo im się nie chciało.
Płacisz wiec za godzinę, z czego jeździsz pól nawet jak nikogo nie ma i nawet jak nie jesteś zmęczony. To tłumaczenia jednej osobie zabierają polowe czasu drugiej osobie, bo praktycznie pokazać tych czynności nie łaska przez instruktora. Czyli faktycznej jazdy jest ok 14-16 minut za 80 zł co podchodzi pod kpinę.
Poszedłem złożyć reklamacje i dowiedziałem się, ze instruktorzy dobierani są do poziomu danego uczestnika i uczestnicy na jednym torze maja ten sam poziom. Po zwróceniu uwagi, ze nawet w formularzu zgłoszeniowym zaznacza się poziom Pani zrobila wielkie oczy komentując to „eee,yyy,eee” nie dziwota bo na jej miejscu też nie wiedziałbym co powiedzieć.
Ostatecznie padł argument, ze sprzet jest dedykowany tylko dla podstawowych narciarzy, hmm to dlaczego nie pojawia się sprzeciw już w drodze rezerwacji? Dlaczego w ofercie marketingowej jest wzmianka o szwajcarskich profesjonalistach, którzy tego uzywaja?
Instruktorzy to całkowity brak profesjonalizmu, podejście do klienta poniżej krytyki, całkowite dno jeżeli chodzi o jakość. A wzmianki, o tym że robi się tam postępy „ 10 x szybciej niż na normalnym stoku” litości! Można to włożyć miedzy bajki o smokach i krasnalach.
*W dowód zdjęcie paragonu, który będzie mi przypominał 160zł za kwadrans jazdy :)
Max HeidenfelderMax Heidenfelder
Super cool! Our 4 year old had a lot of fun today! it was our first visit… we came primarily for riding the scooter and trying the big jumps into foam. Milo tried every trampolin and ninja parkour though and had the greatest time… we stayed 2.5 hrs. Place is very clean and professional. You pay per hour. There are also classes for gymnastics etc.
David KumoszenkoDavid Kumoszenko
Miejsce jest ogólnie fajne i czyste, ale nie jest to najlepszy park trampolin, w jakim byłem. Obsługa jest w porządku.
Cena 40 zł za godzinę niestety nie jest najniższa w porównaniu do konkurencyjnych parków. Uważam, że jest tu zbyt mało atrakcji jak na tę stawkę.
Na obiekcie panuje lekki chaos i mam wrażenie, że niewiele osób z obsługi faktycznie pilnuje bezpieczeństwa i porządku. Szczególnie zjazd ze zjeżdżalni na hulajnogach wydaje się być trochę niebezpieczny dla młodszych uczestników.
Przed wejściem jako nowa osoba wypełnia się oświadczenie (imię rodzica, dziecka i telefon), co jest standardową procedurą.
OGROMNYM MINUSEM jest panujący chłód. W środku jest strasznie zimno, jakby w ogóle nie grzali. Zdecydowanie lepiej ubrać grubą bluzę lub nawet dwie! To naprawdę psuje komfort zabawy, zwłaszcza dla dzieci.
Mimo czystości i poprawnej obsługi, kilka istotnych minusów (cena/atrakcje, chaos i niska temperatura) sprawia, że nie jest to mój faworyt.