Molo Park — Hotel in gmina Mielno

Hotel z miłą obsługą jaki z dobrze wyglądającymi pokojami, to w sumie tyle z dobrych rzeczy w tym miejscu. W udogodnieniami hotelu na stronie Booking.com jest informacja, że w obiekcie znajdują się dwa baseny. Każdy z nich jest „krytym basenem (czynnym przez cały rok)”, zaś faktycznie znajduje się tam jeden basen o niesamowitych wymiarach (1m x 4m) i niebezpiecznie dużej głębokości wynoszącej aż 0,9m. Jest to idealny basen dla dzieci, gdyż jedynie one zdołają tam skorzystać w pełni z tego udogodnienia. Dobrze że w każdym pokoju jest klimatyzacja, lecz niestety jaka kolwiek próba zmiany temperatury na chłodna kończy się nie powodzeniem i automatyczna zmiana temp. na początkowe 21°. Na szczęście da się to przeboleć, jednak utrudnić to w znacznym stopniu może częsty problem z wejściem do pokoju, gdyż czytnik karty pokojowej nie zawsze ma samir współpracować w sposób od niego wymagany i trzeba się namęczyć przykładając wielokrotnie kartę licząc na szczęście i nadzieje że tym razem czytnik odczyta wasz klucz. W każdym hotelu ceni się jeżeli z rana można zjeść na miejscu śniadanko bez zbędnego wychodzenia poza hotel. I właśnie w tym obiekcie mamy taka możliwość, po uprzednim zapisaniu się na odpowiednia godzinę by nie robić niepotrzebnego tłumu podczas śniadań. Mimo wszystko te godziny prawie że w ogóle nie są respektowane tak samo jak restrykcje związane z wszechpanujacą pandemia SARS-CoV-2. Mimo szwedzkiego stołu jedzenie powinno być podawane gościa przez pracownika hotelowego który ma na sobie maseczkę ochronna bądź przyłbice wraz z rękawiczkami. Tylko i wyłącznie on powinien nakładać i wydawać jedzenie gościa w celu zminimalizowania ryzyka związanego z pandemia. Zaś tutaj jednego dnia jest sprawdzana obecność (numer pokoju) gości będących na śniadaniu, leć nie wszystkich i nie codziennie. Jedzenie każdy z gości nakłada sobie sam bez przestrzegania wszechogowuazujacych zasad. Na dodatek mimo iż zostało dużo czasu do planowanego zakończenia śniadania, zdarzyło się pare razy iż jedzenie nie było donoszone, bądź przed długi okres czasu były same ostatki. W udogodnienia hotelu zostajemy poinformowani iż mamy do dyspozycji prywatny parking, lecz po zapytaniu o dokładniejsze informacje na ten temat zostajemy odesłani na parking położony ponad 100m od hotelu. Nie jest nawet kontrolowana ilość wolnych miejsc znajdujących się w podziemnym parkingu. Zrozumiałe jest iż miejsc parkingowych jest mniej niż ilość pokoji w budynku ale mimo wielu wolnych miejsc w garażu nie można skorzystać z parkingu i trzeba zostawić auto kawałek po za obiektem. Pokoje są bardzo zadbane pod względem czystości i wystroju i na szczęście obsługa jest bardzo miła i zawsze chętnie służy pomocą, dzięki temu mimo moich uwag powyżej można miło zostać przyjętym w tym miejscu i w razie gdy obłożenie na plaży skutkuje brakiem miejsca, można skorzystać ze słońca w spokoju na dachu hotelu. Podsumowując, gdy komuś zależy na samym noclegu w przytulnym miejscu warto tu się zatrzymać, lecz trzeba się liczyć z paroma problemami ww. gdy ktoś posiada duża tolerancje i niskie wymagania dotyczące udogodnień znajdujących się w obiekcie, bądź nie zamierza w całe z nich skorzystać to warto się tutaj zatrzymać. W przeciwnym razie gdy mamy zamie korzystać z udogodnień oferowanych przez hotel to radził bym się zastanowić nad wybraniem innego miejsca zatrzymania gdzie będą one bardziej rzetelne z informacja oferowana w ogłoszeniu i gdzie są respektowane wszechobecne zasady bezpieczeństwa związanego z pandemia. Jako wisienkę na torcie pozwolę sobie wspomnieć o możliwości spotkania śpiących ludzi na klatce schodowej, mimo iż w budynku jest ochroniarz to wydaje mi się iż w jego zakresie obowiązków jest tylko siedzenie i patrzenie w kamery bez jakich kolwiek obchodów po obiekcie. Wydaje mi się że zasada hotelowa która mówi: „Brak zakazu wchodzenia/wychodzenia - Wychodzisz i wracasz, kiedy chcesz”jest respektowana aż za bardzo.Daje 2 gwizdki jedynie za miła obsługę hotelowa,...

Nie polecam tego hotelu. Obiekt wygląda na nowy, ale jest zaniedbany. Obsługa nie dba o gości, nawet mijając ich w windzie, nie stosuje zasad kultury. Przede wszystkim zaś na recepcji nie informują o parkingu. Zaparkowaliśmy przed hotelem (spory plac, kilka samochodów się zmieści) i dostaliśmy MANDAT od straży miejskiej. Strażnicy poinformowali nas o notorycznym problemie w tym hotelu. Okazuje się, że po drugiej stronie (której nie mogliśmy widzieć, przyjeżdżając od strony Koszalina), znajduje się zakaz parkowania, o czym obsługa nie wspomina. Mało tego, strażniczka powiedziała, że jak widzą zaparkowane tam samochody, wchodzą do hotelu i pytają, czy to ich goście, na co słyszą odpowiedź przeczącą. Czystość na korytarzach i w pokojach pozostawia wiele do życzenia. W łazience brudne kafelki, podłogi nie odkurzone. Przed przyjazdem dostaliśmy telefonicznie informację, że można zamawiać w restauracji dania z karty, a następnego dnia, po przyjeździe, okazało się, że karta od początku sezonu jest zawieszona i nie można nic zamówić. Jedynie na śniadaniach jest miła obsługa, pani manager staje na wysokości zadania i organizuje niezbędne produkty, jeśli ktoś ma specjalną dietę i zgłosi wcześniej. Czuję się jednak oszukana przez obsługę i traktowana bardzo obcesowo, przez co na pewno tu nie wrócę. Słowem: NIE POLECAM. Nie polecam tego hotelu. Obiekt wygląda na nowy, ale jest zaniedbany. Obsługa nie dba o gości, nawet mijając ich w windzie, nie stosuje zasad kultury. Przede wszystkim zaś na recepcji nie informują o parkingu. Zaparkowaliśmy przed hotelem (spory plac, kilka samochodów się zmieści) i dostaliśmy MANDAT od straży miejskiej. Strażnicy poinformowali nas o notorycznym problemie w tym hotelu. Okazuje się, że po drugiej stronie (której nie mogliśmy widzieć, przyjeżdżając od strony Koszalina), znajduje się zakaz parkowania, o czym obsługa nie wspomina. Mało tego, strażniczka powiedziała, że jak widzą zaparkowane tam samochody, wchodzą do hotelu i pytają, czy to ich goście, na co słyszą odpowiedź przeczącą. Czystość na korytarzach i w pokojach pozostawia wiele do życzenia. W łazience brudne kafelki, podłogi nie odkurzone. Przed przyjazdem dostaliśmy telefonicznie informację, że można zamawiać w restauracji dania z karty, a następnego dnia, po przyjeździe, okazało się, że karta od początku sezonu jest zawieszona i nie można nic zamówić. Jedynie na śniadaniach jest miła obsługa, pani manager staje na wysokości zadania i organizuje niezbędne produkty, jeśli ktoś ma specjalną dietę i zgłosi wcześniej. Czuję się jednak oszukana przez obsługę i traktowana bardzo obcesowo, przez co na pewno tu nie wrócę. Słowem:...

UWAGA!! Przede wszystkim ta przestrzeń widoczna na zdjęciu przed hotelem to nie jest parking tylko (wg interpretacji władz) pas zieleni, na którym obowiązuje zakaz zatrzymywania się i postoju. O tym informują znaki ustawione kilkadziesiąt metrów w jedną i drugą stronę, jednak takiej informacji brakuje już przy samym hotelu (a wystarczyłyby zwykłe dwie tabliczki za 20 zł z infografiką o zakazie parkowania). Niestety obsługa recepcji hotelu nie raczy o tym poinformować. Pozostawienie auta w tym miejscu skutkuje nałożeniem mandatu karnego (od 100 do nawet 500 pln) i przyznaniem punktów karnych. Jednak można zaparkować "pod chmurką" na parkingu, który dla gości Molo oferuje zniżkę, wystarczy przejechać około 100m w stronę miasta i miejsce to będzie po lewej stronie drogi.

Co do samego hotelu to na plus można uznać lokalizację, duże tarasy ze stolikami i krzesłami, nieźle wyposażone pokoje i aneksy kuchenne a także dobrze działającą klimatyzację.

I to tyle jeśli chodzi o pozytywy, niestety negatywów jest sporo. Pierwsza sprawa to wspomniana na początku przykra sytuacja z parkingiem. Kolejna to dość mocno wyeksploatowane sprzęty w pokojach (brudne tapicerki sof i foteli, dywany, firany). Jedzenie jest w miarę smaczne ale ciągle czegoś brakuje ponieważ obsługa wystawia zaledwie 3-4 bemary z daniami, które opróżniane są w kilkadziesiąt sekund i trzeba czekać aż zostaną uzupełnienione, przy czym nie ma pewności, że to co zostanie przyniesione będzie tym samym daniem, które było wcześniej. W trakcie naszego kilkudniowego pobytu były sytuacje, w których na pierwszy rzut zostały podane pieczone udka z kurczaka (kilkanaście sztuk) a następnie w to miejsce przyniesiono rybę. Gdy skończyła się jedna porcja frytek to w następnej kolejności podano frytki (i odwrotnie). Zatem kuchnia sprawia wrażenie prowadzonej chaotycznie. Czytniki kart w pokojach działają wybiórczo, raz można otworzyć przy pierwszej próbie, innym trzeba spędzić kilka minut próbując dostać się do środka. Zgłaszaliśmy taki problem w recepcji jednak w odpowiedzi usłyszeliśmy, że "widocznie coś źle robicie i trzeba próbować do skutku."

Podsumowując, zdecydowanie zbyt wygórowane ceny w stosunku do oferty hotelu oraz jakości obsługi. W takich lub podobnych pieniądzach można spędzić zdecydowanie lepiej czas nad...