The spacious penthouse apartment with modern furniture featured an amazing direct sea view, both from living room and bedroom. We enjoyed spending family time not only in the apartment, but also on the lovely private roof terrace, with glass rail providing a wind break without disrupting the gorgeous view. The bed was large and very comfortable, but pillows were somewhat too thick for sleeping on stomach. Breakfast was very good and differed slightly during our one week stay, but dinner buffet could have been better on some days. The food was served in two small dining rooms, both with sea view. The room next to the kitchen was more cosy and featured better service that the other, more sterile room, accessed by waiters from the outside through a slamming door, which we found somewhat disturbing. When it comes to lunch we either cooked it ourselves and enjoyed it with a lovely view in the apartment or strolled to Molo Brusola for tasty fish in beautiful surroundings. The beachside location is very good from a family perspective, with a beach bar, grocery store and playground only minutes away, but the beach in front of Boulevard is much narrower and far from as beautiful as our favourite beach of Jurata.||||In general we are very satisfied with our stay and might return for another getaway from city life, outside of the...
Read moreBędzie długo, bo liczba minusów w obiekcie jest zatrważająca. Z roku na rok obiekt podupada, właściciel nic nie robi, by utrzymać go w przyzwoitym przynajmniej stanie. Była to nasza z żoną ostatnia wizyta w bulwarach do momentu, gdy obiekt nie zostanie wyremontowany, a obsługa - najgorszy chyba element w tym wszystkim - solidnie nie przeszkolony. Zaczynam od obsługi - fatalna komunikacja (często jej brak), nie reagowanie na życzenia gości, brak najmniejszej chęci do pomocy i wyjścia naprzeciw gościom. Z każdą sprawą, z jaką komunikowałem się z obsługą był problem, począwszy od godziny wymeldowania, poprzez wystawienie faktury, a na zwykłej komunikacji kończąc. Personel - i w ogóle forma kontaktu - do śmietnika. NIC - dosłownie nic - z obsługą nie udało się załatwić, a nasze wymagania nie były z kosmosu. Jeżdżę dużo po Polsce po hotelach służbowo, i tak nędznej komunikacji i w ogóle obsługi, nie doświadczyłem dawno. Stan obiektu - katastrofalny niestety, i z roku na rok pogarszający się szybko. Zdjęcia jakie załączam nawet nie oddają do końca brudu, dewastacji i niechlujstwa, jakiego byliśmy świadkami w tym roku. Tylko niektóre z naszych uwag: zagrzybione fugi w łazience, stary i zagrzybiony silikon w kabinie prysznicowej, pożółkły i nie czyszczony jak należy blat umywalki, urwane szlufki w szlafroku, niedoczyszczony i popalony blat w kuchni i na płycie grzewczej, brudne naczynia i pojemnik na mleczko do kawy, stare i szare kubki ceramiczne, poplamiona wykładzina w salonie, wielka plama na łóżku pod materacem, nieoderwane strzępy folii na oknach, grzyb w narożnikach pokoi, fatalny stan tynków, brudne ściany wszędzie w apartamencie, syf w pojemniku na lód przy łóżku w sypialni, drzwi zewnętrzne do niemal każdego apartamentu zniszczone i z odchodzącą farbą, przeciekające do wewnątrz podczas deszczu drzwi wejściowe do apartamentu, zielone od pleśni ściany klatki schodowej, zardzewiałe klimatyzatory, itd, itd... Dołączam film z tego, jaki hałas podczas lekko wietrznego dnia wydawały WSZYSTKIE nieszczelne okna. Tak, proszę Państwa, obiekt pod szumną nazwą 'Boulevard Ustronie Morskie' powinien być zamknięty do generalnego remontu - remontu zarówno przestrzeni jak i personelu. I chyba tylko wspaniałe widoki z okien apartamentu oraz świetny taras z jacuzzi na dachu pchały nas w minionych latach - i w tym roku również - do tego miejsca. Ale dosyć już tego. Czekamy na ogarnięcie tego miejsca i ogarnięcie się właścicieli tego cudownego kiedyś miejsca.
DODATKOWY KOMENTARZ, AKTUALIZACJA!!! Informuję wszystkich zainteresowanych obiektem 'Boulevard Ustronie Morskie', i jednocześnie przestrzegam, że komentarz przedstawiciela obiektu pod moją opinią sprawiający wrażenie zatroskania sytuacją, cytuję:
"Prosimy o kontakt z nami przez e-mail lub telefon, abyśmy mogli omówić szczegóły i spróbować naprawić sytuację. Mamy nadzieję, że w przyszłości będziemy mieli okazję zrekompensować to doświadczenie."
pozostał wyłącznie pustym oświadczeniem wklejanym do wszystkich nieprzychylnych opinii przez nierzetelnego hotelarza, który na mój kontakt mailowy z nim - tak jak sobie życzył w swoim wpisie - do dnia dzisiejszego nie zareagował, nie podjął rozmów, nie wykazał się chęcią omówienia zaistniałej sytuacji, i nie wykazał chęci spróbowania naprawienia lub zrekompensowania fatalnego doświadczenia jakie pozostało po naszej wizycie w bulwarach. Mówiąc wprost: właściciel obiektu olał - z tego co wiem, nie pierwszy raz - swoich klientów i wykazał się brakiem nie tylko szacunku do nas (przeżyję to, bo nie zabiegam o szacunek ludzi 'małych'), ale przede wszystkim kultury i wychowania.
PRZESTRZEGAM PRZED POBYTEM W BOULEVARD...
Read moreNiestety wyjazd okazał się pełen problemów zależnych od obiektu. Zaraz po zameldowaniu okazało się że dostaliśmy inny apartament niż wskazywały zdjęcia w aplikacji Booking. Po zgłoszeniu sprawy na recepcji, otrzymałem odpowiedź że zdjęciami nie można się sugerować bo są losowe. A jednak przy wyborze pokoju na stronie każdy ma inne zdjęcia ale jak widać obiekt przydziela pokoje losowo. Jak już weszliśmy do pokoju i się rozpakowalismy to okazało się że klimatyzacja jest zagrzybiała i nadaje się do przeprowadzenia serwisu. Zadzwoniłem do recepcji i pan zapewnił mnie że to nie możliwe ponieważ "wszystkie klimatyzacje przeszły serwis", zaproponowałem mu zatem żeby przyszedł do pokoju i przekonał się na własny nos że klimatyzacja tego wymaga. Przyszedł, potwierdził że rzeczywiście ale technik niestety będzie mógł przyjść dopiero na kolejny dzień. Nie mogliśmy więc zatem "dogrzać" pokoju bo nie dałoby się tam spać w takim zapachu. Następnego dnia przyszedł Pan technik który umył filtry bo były brudne ale w Boulevard dzień bez "przygód" to dzień stracony więc w drugim dniu przestał grzać boiler, g. 19:30 dzieci do mycia a tu brak ciepłej wody. Po interwencji na recepcji przyszedł Pan technik z Panią z recepcji i stwierdzili że dziś sprawa nie do naprawy bo spalił się termostat a nie mają takiego na miejscu i że wrócą z tematem dnia kolejnego (trzeci dzień urlopu), a my możemy przenieść się do pokoju na przeciwko lub jeśli nie chcemy to skorzystać tylko z tamtejszej łazienk. W "nowej" łazience okazało się że nie spływa woda z wanny więc umyła się tylko jedna osoba. A że było już po 20:00 to nie dało się tego nikomu zgłosić. Trzeci dzień rozpoczął się od wymiany termostatu w wadliwym boilerze, niestety naprawa nie pomogła bo po niej wyskakiwał bezpiecznik i tym razem nie było prądu. Nierealne pasmo nieszczęść. Wanna w drugim pokoju została udrożniona, i można się było umyć. Natomiast walka z bezpiecznikiem okazała się nieskuteczna ponieważ, gdy nawet nas nie było w pokoju to bezpiecznik wyskakiwał. Pan technik powiedział że prawdopodobnie za wiele rzeczy jest włączonych... A było włączone tylko ogrzewanie i boiler. Jak za 1000 zł za dobę to niezła średnia problemów na m². Oczywiście ostatnia noc bez ogrzewania. Więcej nie przyjedziemy. Jedna gwiazdka za widok, ale tego akurat obsługa nie mogłaby popsuć.
EDIT: Szanowna Pani Elizo,
"problemy z brakiem ciepłej wody, ogrzewaniem oraz brakiem prądu, których Państwo doświadczyli absolutnie nie powinny mieć miejsca." ale niestety miały miejsce a Państwo w żaden prokonsumencki sposób nie spróbowali tego zadośćuczynić. 1000 zł za dobę bez prądu, ogrzewania i ciepłej wody. Jak jako cześć Zdrojowa Hotels macie takie "standardy" we wszystkich obiektach to ja i całe moje otoczenie na pewno nie bedzie korzystać z waszych usług bo ich po prostu bede od tego odwodził.
"Obsługa obiektu reagowała na każdą zgłoszoną przez Państwa usterkę, natomiast nie skorzystaliście Państwo z możliwości przenosin do innego apartamentu." mieliśmy się przenosić do apartamentu w którym nie spływała woda z wanny ? dzień przed...
Read more