I was at the restaurant enjoying my last day in the city, as I was ordering my ice cream I asked the lady that wokrs there if there are any nuts in my ice cream (I asked her nicely in polish) (I have a very very bad nut allergy and I could die if I would eat them) she told me that there are no nuts in this ice cream I'm ordering (there was no food recipe or description of what is in the ice cream on the menu just the name of the ice cream) as I got my ice cream and started eating it my Throat started to close up ( i did not feel out the nuts at first) I was throwing up and irhere was an ambulance called bc I only has 1 type of medicine that did somehow not work. I was nearly an hour in the ambulance and the medicine they gave me really hurt. Now I'm under 24 hour control at home and I was up all night vomiting. (I did not have to pay for the food but the lady which told me there were no nuts did not apologize to me at all I think only the owner did but the...
Read moreLodziarnio - kawiarnia bardzo popsuła się w moich oczach na przestrzeni kilku lat. Recenzja ta opiera się na kilku wizytach.
Po pierwsze smaki lodów - chodząc tam kilka lat temu, lody były naprawdę o niebo lepsze! Można rzec najlepsze w Częstochowie. Smak cytrynowy był naprawdę cytrynowy, a nie tak jak ostatnio, gdy na niego udało mi się trafić - o smaku wręcz cukru pudru... Lody cytrynowe powinny być kwaskowe, orzeźwiające w letnim okresie... Teraźniejsze smaki lodów są praktycznie na "jedno kopyto" jedząc kilka dni temu deser z różnymi smakami lodów praktycznie nie wiedziałam, który smak aktualnie jem. Nie byłam w stanie rozróżnić tak samo, jak osoba z którą wybrałam się na deser, bo były po prostu słodkie i zimne :) . Mam tu na myśli smaki typu kinder bueno, kinder king, ciasteczkowe... Jedząc te same smaki w innym mieście różnica jest ogromna miedzy smakami serwowanymi tam, a tu.
Po drugie, ceny w przerażającym tempie pną się w górę, co miesiąc praktycznie ceny stare są ukrywane pod cenami nowymi, o parę groszy wyższymi... Gdyby to jeszcze miało odzwierciedlenie w jakości i ilości deserów podawanych w Caramelito. Dania takie jak naleśniki na słono są pyszne, ale również widać coraz mniejsze porcje, a ceny coraz wyższe.
Po trzecie, desery - Moim ulubionym deserem jest deser z muesli i jogurtem. Kiedyś deser był po brzegi pucharów i w jedna osobę ledwo dało się go zejść. Będąc tam kilka dni temu jogurtu było zdecydowanie mniej co było widać na dużej powierzchni wolnego brzegu pucharka. Kiedyś lody "pływały" w jogurcie posypanym muesli, teraz były ledwo co polane tym jogurtem. Oszczędności i oszczędności.
Po czwarte obsługa ma wyznaczone chore przepisy... Prosząc o dodatkowy sztuciec i talerzyk na kawałek naleśnika dla dziecka, pani odpowiedziała, że nie może tego wydać, bo mają "wyliczone", że np. jedna łyżeczka na jedno danie/deser i był to ogromny problem... Pani powiedziała, że trzeba kupić nową porcję, albo kupić dwie połówki, które wychodziły drożej.
Chodziłam tam często, teraz jest to juz coraz rzadziej odwiedzane przeze mnie miejsce.. Pewnie nie raz jeszcze tam pójdę ze względu na to ze jest to najbliżej ulokowane takie miejsce w mojej okolicy i dużo znajomych wybiera to miejsce na spotkania. Daje 2 gwiazdki... Jedna z sentymentu do tego miejsca, a drugą na zachętę szefostwu, aby bardziej się postarali wrócić z jakością lodów i optymalnymi cenami, bo w końcu nawet stali klienci po prostu przestaną tam...
Read moreTo miało być miłe rodzinne spotkanie z okazji moich imienin.....Zachęcona pozytywnymi opiniami zadzwoniłam w piątek w południe i dokonałam rezerwacji na niedzielę na godzinę 16:30. Jakie było moje ogromne rozczarowanie po przybyciu na miejsce.... Stawiłam się z gośćmi o 16:25 .Pani z obsługi ( biała bluzka i czarne spodnie) poinformowała mnie, że jestem już 30 minut spóźniona , a stolik został zajęty przez innych gości . Stanowczo zaprotestowałam, że zarezerwowałam na 16:30, ale Pani wzruszyła teatralnie ramiomani, odwróciła się plecami i zniknęła w głębi lokalu. Totalna ignorancja w stosunku do klienta. Pojawiła się kolejna Pani- tym razem w czarnej koszulce. Wskazała , że ma stolik zaraz na wejściu ( w przejściu), ale mamy czas do 18:00, a później mogą nas przerzucić w inne miejsce jak coś im się zwolni. Ostatecznie zrezygnowałam z celebracji mojego święta w tym lokalu. Nie chciałam ,aby moi goście byli przerzucani jak worek kartofli z miejsca na miejsce.Nie usłyszałam od żadnej z Pań magicznego słowa PRZEPRASZAM za zaistniała sytuację. Osoba przyjmująca rezerwacje telefonicznie ewidentnie zawaliła sprawę, ale to jak została ona rozwiązana na miejscu to totalna porażka.Nie polecam, choć szkoda, bo miałam dobre zdanie o...
Read more