Red peppers — Restaurant in Krakow

Pizzeria red peppers, zacznijmy od poczatku przygody z ta pizzeria. Bardzo smakowala mi i moim znajomym, posiadala dobre skladniki, zawsze sprawnie bylo przywozona, klimat w resturacji byl fajny, jedym slowem topowa pizzeria w krakowie jak na gust moj i moich znajomych.

Niestety dzisiejsza sytuacja rzucila bardzo negatywne swiatlo na pizzerie: Wraz z znajomymi zamowlismy pizze z dostawa do domu, tak jak zawsze, za kwote 26 zl, zdziwilo nas jednak to, ze teraz pizzeria robi dowozy tylko od kwoty od 30 zl, po chwili namyslu jednak zdecydowalismy sie zamowic pizze.

Cas oczekiwania ok 1h. Niestety, pizza byla spalona co widac na zdjeciu, oraz ie otrzymalismy sosow, ktore zawsze byly. Po tym wszystkim, nie chac czekac kolejnej godziny, odcielismy spalone kawalki i zjedlismy co sie dalo uratowac. Moja znajoma wystawila negatywna opinie w zwiazku z spalona pizza. Tutaj zaczynaja sie totalne jaja. Po kilku godzinach zadzwonila do nas na numer z ktorego bylo zamowienie jakas pani, ktora z pretensjami zaczela rozmowe, dlaczego dodalismy negatywny komenatrz, tragiczne podejscie do klineta, wydzwaniac do niego wieczorami za opinie ktora posiada na temat lokalu. Pani kompletnie nie zrozumiala naszych argumentow, ze pizza byla saplona, wmajwiajac nam, ze sama ja sprawdzala przed wyjazdem. Dlatego zamieszczamy zdjecie jak wygladaly kawalki pizzy :) Pani byla bardzo niemila i opryskliwa, a na sam koniec powiedziala, zebysmy nie korzystali z jej uslug.

Co tez uczynimy. Reasumujac, zmiana polityki lokalu, odnoszaca sie do ceny dowozu i czas oczekiwania jest rzecza zrozumiala, jako klient mamy prawo wyboru, czy nam to odpowiada czy nie. Jednak:

Dzwonienie wieczorami do klientow, w sytuacji gdy klient nei wyraza w zaden sposob zgody na kontakt. Pretensje o wystawienie opinii, spalona pizza, nimila Pani, oraz wisienka na torcie czyli fakt, zebysmy juz wiecej z pizzeri nie korzystali. Sprawia, ze wystawiamy 2 negaytywna opinie, ktora podsumuje cala sytuacje.

Spalona pizza jest niesmaczna, a jeszcze wiekszy niesmak pozostaje po tym przykrym...

35 minut oczekiwania na 2 małe Margarity przy 2 stolikach zajętych. Pizza nie warta oczekiwania- według menu miała być Mozarella di Buffala- zdecydowanie nią nie była. Przykre, bo dostaliśmy średniej jakości tłustego zapychacza, kompletnie nie słonego. Sos pomidorowy powinien być zrobiony z Pelatti, ewentualnie polskiej „odmiany” podłużnych pomidorów, ten był lekko słodki i wyraźnie zbyt „świeży” - trochę o smaku al dente. Ciasto miało za mało czasu żeby wyrosnąć, wiec pizza była za gruba z licznymi pęcherzami. Pizza zdecydowanie w stylu bistro, nie włoskim- choć to względne, bo regionów jak i rodzajów pizz jest tam mnogo. Typowemu Polakowi wystarczy. Przykre było to, że zaczęto sprzątać i zamykać lokal przed wyjściem ostatniego klienta- każdy chce iść do domu, my tez byśmy chcieli, ale na pizzę czekaliśmy ok 35 minut. Przez to, że obsługa wynosiła i wnosiła rzeczy - zostawiono otwarte drzwi przy temperaturze 8 st na zewnątrz - bylo nam zimno. Zdecydowanie zły nawyk, co stawia restaurację w największym przedziale knajp które nie są złe ale napewno nie świetne. Jakim cudem knajpa z nazwą RED PEPPERS nie ma pikantnej oliwy do pizzy- ludzie przecież takowa własnoręcznie zrobiona mogła by być waszym znakiem rozpoznawczym... wystarczy wrzucić...

Staff are really nice, food is ok (honestly can’t make up my mind if they’re good, I’ve eaten thrice here cause my friend lives just next door), but if you know Italian food, this food isn’t up to the mark. It’s just ok for everyday eating, but I wouldn’t make a trip here.

Ps; stay away from the baked pastas. Rather disappointing. Pizzas are the best things...