Trattoria — Restaurant in Nowy Sącz

Charming, tranquil place with a rather wide variety of Italian themed dishes.

The pasta one ordered by my colleague looked good, they also enjoyed it. The meat i got was slightly overcooked but it was fine - mildly burned pork tastes great.

The time needed for the order to come was low, but there wasn't much traffic. One waiter looked particularly charming, and the rest of the staff was very well mannered.

My only real issue is there was no tap water on the menu and I simply asked for lemonade which is kinda expensive if you wish to quench your thirst. But who drinks water to pasta anyways - there is enough beverage on the menu.

I recommend this place for a climatic dinner with your...

Jestem fanem włoskiej kuchni. Nowy Sącz służbowo zatem … niestety już wcześniej sprawdzona włoska restauracja, gdzie kilka tygodni temu doznałem wspaniałej uczty, w poniedziałki zamknięta. Zatem szukam i kierując się oceną udaję się do Trattorii. Nie podaję nazwy wyżej wymienionej aby nie uznano tego komentarza za stronniczy. Niestety jedzeniem w Trattorii jestem rozczarowany. Krewetki w sosie mango po prostu utopione w sosie-bardziej zupa „sosowa” niż sos i chyba w dodatku chyba jakiś gotowiec z butelki( jeśli się mylę to przepraszam ale tak smakowało). Drugie danie-dorsz w sosie cytrynowym z warzywami grillowanymi. I tak jak krewetki w tłoku uszły, tak dorsz to naprawdę porażka. Warzywa utopione w tłuszczu i zero przypraw a ryba znowu utopiona w strasznie kwaśnym sosie. Wspomnę jeszcze o nieświeżej dekoracji w postaci zwiędniętych kiełków. Byłem tak głodny, ze zjadłem tę porcje używając dużej ilości soli i pieprzu(naczynia do przypraw chyba nie są myte zbyt często ). Na pytanie Pani kelnerki czy smakowało powiedziałem jak wyżej. Pani kelnerka obiecała, ze przekaże opinie do kuchni. Bardzo proszę weźcie na poważnie moj komentarz bo sądząc po większości komentarzy serwujecie Państwo dobre jedzenie. Ja niestety tego wieczora tego nie...

Przyjemny wystrój w dolnej części lokalu, praktycznie wszystkie miejsca zajęte. Obsługa na szóstkę. Pięć gwiazdek dajemy za zupy, szczególnie za krem z pieczonych pomidorów - dorównuje tym, które jadłam we Włoszech. Podobnie krem z porów - smaczny i rozgrzewający. Pizza dobra, duży plus za naprawdę cienkie ciasto, które uwielbiam, dobry sos pomidorowy i pyszną oliwę. Filet z kurczaka bardzo przeciętny - samo mięso mdłe, prawie bez smaku, ratowała je jedynie dobra szynka parmeńska oraz zapieczona mozzarella. Sałaty z kurczakiem też już raczej nie zamówię, chyba że zmieni się sposób podawania: obecnie suche warzywa bez kropli oliwy z kawałkami kurczaka, który mógłby być trochę bardziej soczysty, a sos podany osobno. Sos smaczny, ale tak gęsty, że jedynym sposobem jedzenia go jest maczanie w nim kawałków kurczaka i paluchów z ciasta. I przegryzanie warzywami. Gdyby ten sos lekko rozrzedzić chociażby oliwą i octem, których niestety dziś nam nie podano, to sałatka byłaby całkiem niezła. ;) Podobnie sałatka z krewetkami: warzywa już polane sosem, ale zdecydowanie go za mało, całość świeża i chrupiąca, lecz sucha. Na pewno jest to miejsce, do którego jeszcze zawitam będąc w Nowym Sączu, na karcie dań zostało kilka pozycji, które chcemy...