Bosco Bistrot — Restaurant in Poznan

Byliśmy z Bosco z mężem raz, nieco ponad rok temu. Byliśmy zauroczeni wystrojem - dopieszczone w 100%, przepiękne miejsce, którego brakowało na Naramowicach. Bardzo zwracam uwagę na wystrój lokali i tutaj piątka z plusem. Wówczas zamówiliśmy po prostu kawę, cynamonkę i pinsę. Wszystko było ok (cynamonka super, pinsa bez szału), chociaż ceny wydały mi się wtedy trochę zbyt wygórowane jak na lokalizację. To w końcu lokalna kawiarnia na Naramkach, a nie w centrum miasta, gdzie ceny za najem lokalu są dużo, DUŻO wyższe.

Do tej pory nie wróciliśmy do tej kawiarni, chociaż inne kawiarnie uwielbiamy i spędzamy w nich w weekendy długie godziny. Dlaczego wolimy pojechać do centrum miasta zamiast przejść kilka kroków do lokalu blisko domu? Niestety przez obsługę, czy też przez właścicielkę. Podczas naszej wizyty wszystko było w porządku, nie czułam się źle potraktowana ani zignorowana, było po prostu ok. Problemem dla mnie są odpowiedzi Pani na negatywne komentarze tutaj, na Google. Każdy ma prawo do własnej opinii, nawet negatywnej czy oczerniającej, tak działa Internet i prowadząc biznes trzeba być na to odpornym. Pani natomiast w odpowiedzi na każdy negatywny komentarz rusza do ataku. W odpowiedziach pisze o tym, że sprawdziła na kamerce co klient zamawiał, że widziała jak długo patrzył w menu, uzasadnia opryskliwie, że o ruchomych godzinach otwarcia klienci są informowani, tak to działa od dawna, więc jest ok. W komentarzach są zdania typu "jadł pan tak szybko, że na pewno panu smakowało", "kochana, jestem pewna, że to była najlepsza jagodzianka w twoim życiu" czy "kamerka uchwyciła pani śliczną buźkę". Ironiczna odpowiedź, że na Naramowicach są bloki, a nie kamienice... zupełne niezrozumienie co osoba pisząca opinię miała na myśli. Pani odpowiedzi go gości/klientów świadczą o braku klasy i kultury i najzwyczajniej nie zachęcają mnie do powrotu do kawiarni, bo nie wiem jak jako gość zostanę przez Panią potraktowana.

Edytowano 26.01. Proszę przeczytać raz jeszcze moją opinię, a później zastanowić się nad swoją odpowiedzią. Jest ironiczna, szydząca i pewna swojej racji bez wzięcia pod uwagę słów innych osób. Nie, żadne sociale nie miały nic wspólnego z moją opinią, a jedynie chęć odkrywania nowych miejsc. Po prostu sprawdzam opinie o lokalu zanim do niego pójde/wrócę po dłuższym czasie i nie zachęca mnie...

Dzień dobry chciałem się podzielić opinią, ponieważ czytam też inne i zdania są podzielone.

Mianowicie dałem obsługa 2 i klimat 2 dlaczego?

Ano dlatego że nie wystarczy się zapytać gościa jak mu smakuje 3x :)

Klimat tworzy właściciel w co nie wątpię na pewno potrafi w to i owo aczkolwiek ja uświadczyłem pouczania pracownika w trybie autokratycznym (polecam osobiście dodać do tego demokratyczny i będzie super) i oczywiście polecam zasadę miękko do człowieka a twardo do problemu ;) - ludzie to widzą, czują i opiszą w sposób z którego nie można wyciągnąć wniosków (tutaj podrzucam 🫡)

Goście mają różne preferencje jeśli chodzi o jedzenie czy napoje to każdy wie ;) - polecam zadać 2/3 trzy pytania co człowiek lubi i mu zaproponować co potrzebuje (uwaga sukces że klient pomyśli nad tym że się nim opiekujemy GWARANTOWANY)

Jedzenie w porządku - dlaczego w porządku bo za naleśnik z kremem zapłacę 50zl (jedna opinia jest co do tego i to trafna w 80%) - chodzi o że cena nie jest adekwatna co do miejsca, poziomu obsługi czy też wykwintności jedzenia.

Reasumując jedzenie dobre (cena jest lekko wysoka) Obsługa i klimat do poprawy - nawet jak ktoś miał zły dzień nie znaczy że trzeba to wrzucać dalej i każdemu pokazywać że cos jest nie tak #nieatakujeteraz chodzi o to żeby codziennie trzymać pewne standardy czy jeśli chodzi tu o rozmowę z klientem czy też naukę osoby do pracy (jeśli przychodzi i kończy codziennie pracę z uśmiechem na ustach zmotywowana do przyjścia ponownie jutro to zmienie opinie aczkolwiek doświadczenie mówi mi co cokolwiek innego.

Osobiście trzymam kciuki za rozwój tego miejsca i za samego właściciela, bo pomysł super teraz pozostały małe sprawy do poprawy i będzie...

Nie polecam tego miejsca, obsługa i podejście do klienta tragicznie. Proszę aby właścicielka dała informacje za wczasu, że w lokalu nie są mile widziane dzieci aby innych rodziców nie spotkało to co nas. Przyszliśmy z żoną i malutką córką do lokalu w wietrzny i deszczowy dzień. Córka się dopiero co wybudziła więc jak to małe dziecko popłakiwało. Zamówiliśmy 2 kawy i 2 ciastka. Pani, która nas obsługiwała od samego początku widząc pochlipujące dziecko nie była zadowolona, skierowała nas do najmniejszego stolika w koncie przy głośniku z muzyką abyśmy zapewne, potencjalnie nie przeszkadzali innym gościom. Ok to dla nas nie był z żoną problem, czekając na zamówienie pani za ladą robiła niezadowoloną minę po czym zaproponowała abyśmy usiedli na zewnątrz, przypomnę, że na zewnątrz wiało tak że chciało urwać głowę, więc grzecznie odmówiliśmy. Gdy dostaliśmy zamówienie zdążyłem wziąć łyka kawy a żona skosztował ciasta i w tym momencie pojawiła się przy naszym stoliku niemiła pani, która zaczęła w opryskliwy sposób się do nas zwracać abyśmy uspokoili niespełna 2 letnią córkę, bo ona dobie nie życzy aby popłakiwala. Zaznaczę, że córka nie ryczała i napewno nie była głośniejsza niż grająca muzyka. Nie mając innej możliwości opuściliśmy lokal nie mając możliwości dokończyć dopiero co otrzymanego zamówienia. Mam tylko jedną radę proszę zwracać uwagę klientom przez złożeniem zamówienia, że przeszkadzają pani dzieci bo nie miała pani problemu nas skasować za...