Arabella — Restaurant in Warsaw

Jest mi na prawdę przykro, że po tylu latach przychodzenia do Was muszę to napisać. Rodzinny obiad. Każdy zamówił co innego. Mąż standardowo pizzę. Reszta rodziny makarony/danie obiadowe. Rosół podany został przed napojami. Myślę dziwne, ale w sumie ok bo to dla najmłodszej więc szybko zje ciepłą zupę przed frytkami. Napoje przybyły za jakiś czas. Chcieliśmy się z mężem napić czerwonego wina. Dwie lampki. Nie było tego co chcieliśmy, pan zaproponował inne. Ok. Wino niestety zwietrzałe, musiało być dawno otwarte. Nie dostaliśmy możliwości spróbowania i potwierdzenia czy jest dobre. I tu już nieco smuteczek bo jeśli restauracja ma wina to powinna umieć je podać. Ale uznaliśmy, że przeżyjemy. To w końcu Arabella… Przybył po dłużnym czasie jeden makaron, za chwilę moje danie. Po jakiś 10 minutach drugi makaron. Na frytki czekaliśmy kolejne 10 minut. Mąż zapytał co z pizzą. Zero informacji na początku, że na pizzę się dłużej czeka, zero informacji w trakcie. Zjedliśmy już wszyscy a pizzy jak nie było tak nie ma. Pan kelner powiedział, że będzie za 10 minut. Minęło 15 i nadal nic. Zapłaciliśmy i wyszliśmy. Zirytowani, mąż głodny i wkurzony takim traktowaniem. Makarony i moje danie było smaczne. Rosół też ok. Dlatego daje 3 gwiazdki. Ale droga Arabello, najważniejsze to informacja jaka jest sytuacja. Wtedy klient może zdecydować czy chce czekać czy weźmie inne danie. I jeśli butelka wina stoi otwarta kilka dni to nie nadaje się do podawania. A jeśli mała dziewczynka pyta o kredki to można śmiało powiedzieć, że nie ma (bo nikt nie oczekuje że będą) ale mówienie że się sprawdzi i nie wraca z odpowiedzią dla takiej czterolatki to duży zawód. Niestety po dzisiejszym obiedzie już wiemy, że więcej tu nie zaglądniemy. Nigdy nie było idealnie, ale jedzenie się broniło. Natomiast stosunek ceny do całościowej jakości łącznie z obsługą niestety jest wysoki i jest wiele miejsc które bardziej zasługują na...

Gdyby jedyną składową oceny restauracji byłaby jakość jedzenia, zostawiłbym pięć gwiazdek. Niestety tak nie jest i muszę zwrócić uwagę na parę niedopatrzeń, które psują wrażenia. Pewnego razu kiedy przyszliśmy z rodziną, koło nas na ogródku usiadła grupa mężczyzn pod intensywnym wpływem środków odurzających. Jakich nie wiem, ale ponadto było od nich czuć równie intensywny zapach (nie był przyjemny!). Zachowywali się wyjątkowo wulgarnie i obsługa mimo próśb że strony gości nie była w stanie nic z tym zrobić. Dopiero przy pomocy innych gości restauracji wytłumaczyliśmy Panom, że muszą się uspokoić albo opuścić lokal. Na domiar złego Pani, jak by nie była uprzejmia i miła, to cały czas zapominała o naszych zamówieniach albo je myliła. Rozumiem, że nie jesteśmy na Powiślu ale bez przesady! Walczmy o lepsze Bemowo! Jednakże nie był to incydent, który skłonił mnie do napisania tej recenzji - Zamówiłem z restauracji pizzę z dostawą do domu. Sama w sobie była, jak zwykle pyszna. Wydała mi się jednak mała jak na 42 cm. Sprawdziłem to, i brakowało 3 cm. Wiadomo, zdąża się więc zadzwoniłem i zostałem poproszony o napisanie na Facebooku. To również zrobiłem i kolejna uprzejma Pani zaproponowała mi 10% zniżki na następne zamówienie. Abstrahując od tego, że 10% to raczej śmieszna liczba, którą raczej nikt nie zjedna sobie ludzi i nie zdobędzie wiernych klientów to nawet nie pokrywała mojej straty w przypadku zamówienia kolejnej pizzy. A żeby cokolwiek odzyskać musiałbym wydać kolejne pieniądze co powoduje że nie można tego nazwać rekompensatą. Wiadomo, nie każdemu będzie to przeszkadzać ale uznałem, że zamiast zaoszczędzić paru złotych na jedzeniu pozostawię te historie dla potomnych. Nie ma dobrych lokali w okolicy więc mam szczere nadzieję, że...

Polecam serdecznie tą restauracje. Byłam wczoraj w restauracji ze swoim chłopakiem zamówiliśmy gnocchi oraz pizze. Gnocchi od razu nie przypadlu nam do gustu za to pizza bardzo smaczna, cienkie ciasto, nie ociekające tłuszczem. Przy zabieraniu talerzy kelnerka od razy zwróciła uwagę że jednego dania nie zjedliśmy i zapytała się co było nie tak i obiecała przekazać na kuchni. Nie jestem osobą która lubi awanturować się w restauracji, zamówiłam coś co po prostu nie przypadlu mi do gustu. Do mówiliśmy drugą pizze która również była smakowita. Poprosiłam kelnerkę o rachunek, a ona zakomunikowała że ma coś dla mnie w ramach rekompensaty, słysząc to przyszła Pani kucharka i zaczęła przepraszać za swoje danie. Potwierdzila że danie nie wyglądało w 100% tak jak miało i prosiła żebym chwilę poczekała bo piecze dla mnie deser. Chwilę później kelnerka przyniosła mi ten przepiękny suflet. Jadłam suflet nie raz i żaden nie był tak wyśmienity, idealnie kruchy na zewnątrz jak i rozpływający się w środku (nie jestem dobrym fotografem, ale myślę że uchwyciłam to idealnie). Więc aluzja do właściela, proszę nie oszczędzać na produktach ma Pan kucharkę której wiele restauracji może Panu pozazdrościć. Dodam tylko że gnocchi zostały zdjęte z rachunku. Wrócę na...