Restauracja PapuGar — Restaurant in Warsaw

Zachęceni dobrymi opiniami postanowiliśmy zawitać do Papugara na obiad. Mieliśmy akurat w tym dniu gości, chcieliśmy by zjedli smacznie. Niestety, żałuję tego wyboru. Już na wejściu do restauracji było jakieś zamieszanie, kilka osób po kolei kazało czekać, ktoś biegł po listę z rezerwacjami. W końcu usiedliśmy. Jakie było moje zaskoczenie gdy nikt do nas nie podszedł przez jakieś 20 minut, żebyśmy mogli złożyć zamówienie.. Gdy w końcu się udało, pani wszystko zapisała, kolejne zdumienie- na napoje czekaliśmy następne 20 min i mąż musiał się o to upomnieć że latem w upale i z dziećmi nie dostaliśmy nawet zamówionego picia.. Siedzieliśmy głodni i źli. Posiłki dla dzieci miały być pierwsze, ale nie, w końcu coś przyszło i były to zupy. Zaledwie letnie, niestety nie gorące. Potem już karuzela śmiechu się rozkręciła. Pani przychodziła z daniem, którego nie zamawialiśmy, następnie przyniosła potrawy dla dzieci i tyle a po kolejnych kilkunastu minutach spytała czy wszystko ok bo już dostaliśmy wszystkie dania (no niestety nie dostalismy). Wszystko to było o tyle denerwujące, że ludzie, którzy usiedliśmy po nas zdążyli zjeść, zapłacić i wyjść, a my nadal czekaliśmy, co pokazuje, że w tym miejscu są goście lepiej i gorzej traktowani. Atmosfera była nieprzyjemną - ogromny halas, zamieszanie. Kącik dla dzieci fajnie że jest, ale strasznie wszystko zniszczone i w miejscu które jest głównym ciągiem komunikacyjnym co utrudnia dzieciom zabawę, a kelnerom pracę. Jedzenie było smaczne, ale cena jak na Białołękę mocno wysoka (taniej jedliśmy na Starym Mieście, plus wszystko było perfekt zorganizowane). No i przy takim czasie liczyloby sie, ze będzie gorące a nie ledwo letnie. Oczywiście pani kelnerka przepraszała, za co dziękuję i nie doliczono nam serwisu (który właściwie nie miał za bardzo miejsca), ale raczej nie wrócimy już do Papugara. Obiad z rodziną to powinna być przyjemność, a nie męka. Tej przyjemności niestety nie mieliśmy. Być może obsługi jest za mało lub siły przerobowe kuchni za małe na taki przemiał ludzi, ale rozwiązaniem nie jest aby klient czekał na posiłek półtorej lub dwie godziny. Z taką sytuacją spotkałam się pierwszy raz w życiu. Jak ktoś ma dużo czasu i nie przeszkadza mu czekanie godzinami to polecam, bo jedzenie było smaczne i za to głównie...

zachęceni dobrymi opiniami wybraliśmy się dziś do tej restauracji. zarezerwowaliśmy stolik na 17, przyjechaliśmy na miejsce i... i nic. 15 min staliśmy przy drzwiach aż ktoś się nami zainteresuje i wskaże nam stolik, w tym czasie 4 razy kelnerka przeszła obok nas bez słowa. za nami zrobiła się kolejka ludzi również czekających na stolik. po 15 min wyszedł chyba właściciel i powiedział, że potrzebują jeszcze chwili, że sprzataja po gościach i już myją stoliki, po kolejnych 5 minutach wyszła chyba właścicielka i uraczyła nas tą samą informacją. kiedy zapytałam ile dokładnie to zajmie 5, 10, 15 czy 30 min, otrzymałam informację że mniej niż 15 min, ludzie którzy byli za nami zapytali czy mogą dostać stolik w dolnej części restauracji na co odpowiedziała że my jesteśmy z dzieckiem więc będziemy siedzieć na dole ze względu na kącik dziecięcy a oni usiadą na górze, bo tam jest cisza i spokój i bez dzieci i spojrzała na nas wymownie. dodam że nasze dziecko nawet raz się nie odezwało podczas tych 25 min oczekiwania na stolik. po tej sytuacji miałam ochotę opuścić ten lokal jednak mąż namawiał żebyśmy jeszcze dali szansę, więc zostaliśmy. dostaliśmy stolik, wybraliśmy dania, ale ich nie zamówiliśmy, bo podczas zamawiania okazało się, że na dania główne będziemy czekać dłużej niż godzinę. wyszliśmy tracąc 40 min źli, rozczarowani i z głodnym dzieckiem. niestety nie polecam, o tak długim czasie oczekiwania powinno się poinformować w momencie rezerwacji stolika, sama rezerwacja jest chyba robiona na chybił trafił, może się uda że szybko zjedzą i pójdą a jak nie pójdą to kolejni stoją i czekają w wejściu jak w kolejce do lekarza na NFZ. dodatkowo rzuciło mi się w oczy że na stoliku leżał niedomyty widelec i talerzyk, na podłodze pod stolikiem bardzi dużo resztek jedzenia. cóż, jedzenia nie udało nam się spróbować więc nie oceniam, ale udało nam się doświadczyć braku profesjonalizmu, opryskliwości i niezbyt czystego...

Parking - dużo miejsc, bezpłatny, bezpośrednio przed wejściem do restauracji Wnętrza - bardzo fajny klimat, duża powierzchnia na parterze oraz na piętrze Przesympatyczna obsługa, od wejścia czujesz się jak w domu Miejsce mocno przyjazne dzieciom, które są tu traktowane na równi z dorosłymi; mają swój duży kącik zabaw - może w niefortunnym miejscu, przy samym wejście, w zimę na pewno nie jest w nim ciepło, z racji dziesiątek klientów i związanych z tym wciąż otwieranych drzwi Ceny - wg mnie w porządku, adekwatne Menu - zróżnicowane, są ryby i owoce morza, mięsa, makarony, sałatki i spory wybór dań dla dzieci; atutem jest dodatkowa karta dań na bazie składników sezonowych; minusem każdorazowy brak niektórych dań z menu Czekadełko: bardzo smaczne - chrupiące bagietki z masełkiem smakowym plus bardzo dobrej jakości czarne oliwki z pestką Dania: zróżnicowane, jedne przepyszne, inne bardzo dobre a jeszcze inne średnie; każdy znajdzie coś dla siebie; na pewno można popróbować ciekawych smaków. Drobne mankamenty, np. Makaron z sosem pomidorowym z menu dziecięcego jest w całości posypany parmezanem, o czym nie ma informacji w karcie, a niestety wiele dzieci nie lubi długodojrzewających serów. Porcje są olbrzymie, np. Carpaccio z ośmiornicy bezwzględnie może stanowić danie główne, choć mnie jakoś nieszczególnie pasuje pod względem smaku, jest dosyć kwaśne, jakby było z dodatkiem octu winnego. Menu sezonowe bardzo ciekawe, przegrzebki na musie z kalafiora z salsą pomidorową i pikantnymi papryczkami - meega pyszne, jedno z lepszych dań jakie jadłam w bardzo atrakcyjnej cenie 59 zł. (wg mnie to danie jest warte dużo więcej). Na pewno polecam to miejsce. Warto pamiętać o wcześniejszej rezerwacji stolika, ponieważ restauracja jest...