Sorelle Bistro i Wino — Restaurant in Warsaw

Burgerowe szaleństwo… Wpadliśmy na hamburgera, wyszliśmy w kulinarnej ekstazie – cztery burgery, cztery osobowości, jeden wspólny mianownik: genialny smak! Cheeseburger – Król klasyki, ale z twistem. Soczysta wołowina, ser Mimolette topi się w ustach jak marzenia o urlopie w deszczową pogodę, chips z boczku „chrupie” jak zacięta płyta winylowa, a salsa z konserwowych ogórków – to nostalgia z dzieciństwa, tylko że lepsza! Burger Chorizo – jakby Hiszpania zapakowała się w bułkę i powiedziała: „Ola, como estas? Soy de España! Pikantny, wyrazisty, z jalapeño, świeżą kolendrą i chorizo, które „trzaska” jak kastaniety. To nie burger, to fiesta! Halloumi Burger – Wegański czy Wegetariański ? Jakie to ma znaczenie… Absolutnie Boski! Grillowany halloumi tak dobrze przypieczony, że aż chciałoby się go przytulić. Chilli mango mayo to poezja tropików, rukola i warzywa dodają świeżości, której podobno brakuje niektórym znajomościom z …Tindera Burger Cezar – klasyka z kurczakiem, ale nie nudna! Marynowana pierś z kurczaka jest tak soczysta, że powinna dostać osobny akapit. Chips z boczku dodaje charakteru, a smażone kapary to detal, który sprawia, że czujesz się jak na rzymskiej uczcie… choć twórca słynnej sałatki – Włoch, który wyemigrował do Meksyku, stworzył ją w stolicy tacos – Tijuanie! Obsługa? Miła jak babcia na święta. Ceny? Jak najbardziej uczciwe, a możne nawet zaniżone w stosunku do jakości! Wrócimy? Oczywiście! Z głodem i nadzieją na powtórkę tego burgerowego...

Do tej pory jedzenie naprawdę smacznje, obsługa też była ok. Niestety wszystko to zostało zaprzepaszczone wczoraj. Zamówiliśmy burgery z szarpaną wieprzowiną, dostaliśmy zwykłego burgera. Stwierdziliśmy ok, zjemy go, być może pani się pomyliła, nie psujmy humoru na koniec dnia, byliśmy jednak jedynymi gośćmi. Nie jest chyba wielką trudnością przyjąć zamówienie poprawnie, szczególnie kiedy dwie osoby zamawiają to samo. Burger, którego nam podano był po prostu niesmaczny, miał dodatki, które po prostu nie są moim smakiem. Jednak kumulacja beznadziejności kelnerki nastąpiła przy rozliczaniu rachunku. Zaznaczyliśmy, żeby policzyła burgery,które dostaliśmy bo pomyliła zamówienie po czym odparła tak, dostaliście klasycznego bo nie mamy szarpanej wieprzowiny. Super, że kelnerka kiedy dowiedziała, się ze nie ma nie raczyła nas o tym poinformować. Może wtedy zamówiłbym coś innego, albo po prostu wyszedł, a nie czekał pół godziny na jedzenie, które nam nawet nie smakowało. Niesmak pozostał ogromny, nawet bardziej po aroganckich odpowiedziach kelnerki niż po niesmacznym burgerze. Nie...

Makaron z kurkami w kremowym sosie z parmezanem - porcja duża, ładnie podane, ciut za mało przyprawione na patelni ale smaczne 👌

😵Zaskoczeniem było kiedy zamiast makaronu tagiatelle dostałam spagetii, co zupełnie nie pasowało do tego dania. Zabrakło w kuchni, a sklep tuż obok, gdzie awaryjnie można kupić i podać danie tak jak jest w karcie. Ja uwielbiam Tagiatelle właśnie ❤️

🍰Na deser - plaster 2cm ciasta domowego z borowkami - ładnie podany bardzo zachęcał, ale niestety po pierwszym kęsie nie dało się wyczuć żadnego przyjemnego slodkiego smaku (jakby zapomniano dodac cukier, wanilie, czy inne skladniki by cos kolwiek czuc) po za cukrem pudrem który ratowal sytuacje.

Ciasta nie sa mocną stroną tej restauracji.

Jest potencjał w ciekawych daniach ale ciut brakuje kropki nad ,, i,, by były one na TIP - TOP ze smakiem. Widać starania, obserwuje dajej i licze że coś...