Cozy neighborhood tavern in Wola, with an all wood interior. Fashioned reminiscent of a classic wodden ship. There is outdoor seating as well that is functional in summer.
The staff are very friendly and kind; which is the high point of this place. It feels familiar and comfortable, and not like a commercial establishment. They speak English and often engage the clientele in conversation.
Multiple beers are available on tap, as well as a fully stocked bar. The menu includes snacks, main courses, and desserts. The pulled pork sandwich and the fries were great.
On some days there is live music, and there are clean, large washrooms downstairs.
Overall a great place to unwind in the evening; with a lovely atmosphere and...
Read moreWybraliśmy się dziś na koncert EKT GDYNIA do Tawerny Korsarz. I było bardzo, bardzo miło. Wypiliśmy piwko i łyskacza, pośpiewaliśmy szanty i zjedliśmy bardzo pyszne nachosy. ( super sosik z kolędrą). Zachciało nam się drugich, ale okazało się, że kuchnia już zamknięte i że zadnym sposobem nie da się z niej wydostać nawet paczki chipsów. Wzieliśmy więc samo piwko, ale że takiego smaka mieliśmy na jakieś chipsy, więc mąż popędził na pobliską stację i przemycił prażynki. Radość wielka, piwko, EKT GDYNIA, prażynki. Żyć nie umierać. Ale tak się złożyło, że chłopaki zagrali " Czy Wiało czy nie wiało" więc popędziliśmy na dół potańczyć. Kiedy wróciliśmy naszych ledwo otwartych prażynek już nie było. Okazuje się, że zabrał je Kelner na polecenie Pani Manager. Pani Manager przyszła i skarciła nas, za nasze złe zachowanie, zapropoponowała nam oddanie nam prażynek po koncercie i po wyjściu z lokalu. Jakby były nam one wtedy jeszcze do czegoś potrzebne... Myślę, że było 1000 sposobów na rozwiązanie tej sytuacji, tak żeby klient był zadowolony. Z wielką chęcią kupilibyśny chipsy nawet za potrójną cenę tylko, że bar niestety ich nie wydawał. Na gorze pod koniec koncertu była tylko garstka osob, ktora mogla przyglądać się naszemu niecnemu procederowi pożerania chipsow. Reasumując Pani Manago nie zyskała nic. Nie mogliśmy w żaden soposob kupić chipsiow w lokalu. ( na przyszłość rada, że może rozważyć sprzedaż takich rzeczy w barze, po zamknięciu kuchni) Za to straciła klientow. Po sztywnych komentarzach o niewłaściwym zachowaniu i samowolce uważam, że tawerna powinna zmienić nazwę na #grzecznykorsarz . A mogło być tak miło... Zabrakło luzu, klimatu i dobrej woli. Jednak nie był to #BarwBeskidzie Mam nadzieje, że chipsiki zasmakowały ekipie z obsługi po...
Read moreBędąc w pobliżu zdecydowałem się wstąpić do tej tawerny zachęcony dobrymi opiniami. Niestety trafiłem akurat na dzień gdzie odbywał się bodajże o 20 koncert. Będąc tam chwile po 18 zostałem oschle przywitany przez osobę która na wieść, że chcemy tu tylko zjeść i nie mamy rezerwacji i nie zostaniemy na koncercie obsługiwała nas jak drugą kategorię :) Mieliśmy się szybko zwijać bo NIEDŁUGO zaczną przychodzić inni goście. No ale ok wiadomo, potencjał zarobkowy z osoby która będzie siedziała na naszym miejscu w czasie wydarzenia będzie dużo większy. Co do jedzenia to pozycja z karty głównej była naprawdę w porządku. Porcja średnia, mięso świeże i soczyste oraz fajnie doprawione. Natomiast burger był mooocno średni. Zaczynając od najtańszej marketowej buły z sezamem przez ilość dodatków których było mało, były słabo wyczuwalne. Jedynie mięso było dosmakowane ok ale jedząc to z liściem sałaty i ogórkiem na krzyż, przełykając sezamową bułę nie doznawało się żadnej smakowej ekstazy. Poza tym porcja jak za taką cenę naprawdę mała, chłop się nie naje. Ogólnie jeśli ktoś lubi te morskie klimaty to miejsce mu się spodoba. Dla mnie raczej jednorazowa wizyta bez perspektywy...
Read more