Wilson Shaft Gallery - reviews,open hours,photo spots,things to do | WanderBoat AI Trip Planner

It was open just for me today. I felt so priviliged to simply wander around on my own. Such a beautiful space and great exhibitions in the niches. It was the furthest sightseeing spot on the walking trail, and I am so glad I went the extra mile to see it. Very friendly security guard there too. Kudos.

Marjan GorgievskiMarjan Gorgievski

00

Pozwalam sobie na ocenę "Szybu Wilson" z pozycji uczestnika wystawy multimedialnej Wincent van Gogh. Bez wątpienia wykorzystanie opuszczonego obiektu przemysłowego do propagowania sztuki, to inicjatywa warta uznania. Ta część Katowic, choć sama w sobie godna uwagi, potrzebuje nowego spojrzenia. Znakomicie, że poindustrialnym kompleksie dzieją się takie rzeczy. Niestety, plac i drogi wewnętrzne, wołają o pomstę do nieba. Dla van Gogha sztuka była pasmem cierpienia i duchowych rozterek, udając się samochodem na wystawę do Szybu Wilson, ma się podobne odczucia. Spektakl, choć drogi, jest bardzo interesujący ale to nie on jest tematem tej opinii. Bez wątpienia możliwość obejrzenia obrazów wystawionych w pomieszczeniach S.W. byłaby dodatkowym atutem, gdyby nie to, iż wszystkie toną w egipskich ciemnościach. Malarstwo wymaga światła, nawet w czasach, gdy musimy ograniczać zużycie energii.

Leszek ArgasińskiLeszek Argasiński

50

Jest tu wszystko, od abstrakcji, przez instalacje po eksperymentalne multimediale – tak szeroki wachlarz, że nawet sztuka sama się zastanawia, co właściwie jest sztuką! Ale uwaga, nie oczekuj tu łatwych odpowiedzi ani klarownych przesłań – to miejsce, gdzie nawet portret owcy może być interpretowany na tysiące różnych sposobów. Jest trochę jak gra w szachy z mistrzem: trzeba przewidzieć ruchy, ale jednocześnie pozwolić sobie na spontaniczność i odwagę w interpretacji. Podsumowując, jeśli szukasz miejsca, gdzie sztuka wisi na ścianach, ale też unoszą się w powietrzu, to "Szyb Wilsona" jest dla Ciebie. Ale ostrzegam – to nie jest zwyczajna galeria, to laboratorium artystycznych eksploracji!

Aliszja 929Aliszja 929

00

Galerie odwiedziliśmy podczas Festiwalu Kawy, więc jest to ocena tylko wizualna budynków i wnętrza i to mocno dostosowanego pod potrzeby festiwalu. Obiekt jest bardzo industrialny w mocno wyeksploatowanym stanie. Dodaje to na pewno charakteru wszystkim pracom które można było widzieć na terenie i wewnątrz budynku. Prace wewnątrz fantazyjne, te którym przyjrzałem się bliżej były bardzo ekspresywne i chociaż krytykiem sztuki nie jestem, co widać, to bardzo mi się podobały ❤️😁 Jedyny minus? Podłoga która wymaga patrzenia pod nogi, a nie na obrazy/stanowiska z kawą 😅

Filip ParyżFilip Paryż

10

Wystawa interaktywna której gospodarzem można rzec jest impresjonista Claude Monet i jego współtwórcy jak Renoir, Van Gogh i inni. Pierwsza sala to świat 3D oglądamy obrazy a właściwie jesteśmy w nich. Druga zapoznaje nas krótkim filmem z gospodarzem. Trzecia sala zaprasza nas by usiąść lub położyć na pufach i zanurzyć się w wirtualnym świecie impresji. Przy muzyce i lektorze który przybliża nam artystów choćby przez cytowanie ich złotych myśli. Czwarta sala to kopie niektórych obrazów tychże malarzy. Warto przeżyć i poczuć całym sobą ten magiczny świat.

Jolanta RutkowskaJolanta Rutkowska

00

Odkryłam to miejsce wiele lat temu,przez przypadek.Odwiedzam Wilsona nie często ale systematycznie,zawsze mnie czymś pozytywnym zaskoczy.Uwielbiam Naif Festiwal,polecam każdemu kto lubi sztukę taką od serca;-)Rożnego rodzaju imprezy,pokazy,eventy są mega ciekawe. Pracownicy oddani temu miejscu i odwiedzającym,zawsze służą pomocą,podpowiedzą,doradza.Można fajnie i ciekawie spędzić niedzielne popołudnie,wstęp nic nie kosztuje a wrażenia zostają na zawsze z nami w pamięci,puki skleroza nie zawładnie nami całkowicie;-) Polecam!

Zaczarowany OłówekZaczarowany Ołówek

60