Żebrownia Nikiszowiec — Restaurant in Katowice

Żebrownia Nikiszowiec – wyjątkowe miejsce na wyjątkową okazję.

Świętowaliśmy z mężem naszą 7. rocznicę ślubu i nie mogliśmy trafić lepiej! Żebrownia Nikiszowiec okazała się strzałem w dziesiątkę – zarówno pod względem klimatu, jak i jedzenia.

Dania były nie tylko efektownie podane, ale też naprawdę smaczne i sycące. 🌸 T-bone steak – idealnie wysmażony, soczysty, z wyrazistym smakiem. 🌸 Pstrąg z grilla – świeży, delikatny, dobrze doprawiony. Cytryna i świeże zioła robiły robotę. 🌸 Dodatki – pieczone ziemniaki z twarożkiem i szczypiorkiem to klasyk w najlepszym wydaniu. Grillowana kukurydza i Collesław uzupełniały dania perfekcyjnie.

Choć świętowaliśmy, to drinki oczywiście były bezalkoholowe – i to wcale nie było wyrzeczenie! Kolorowe, orzeźwiające i świetnie zbalansowane – nie tylko cieszyły oko, ale i podniebienie. Junior w brzuszku z pewnością też był zadowolony z takiego serwisu! 😉

Lokal ma bardzo przytulny, lekko industrialny klimat, który idealnie wpisuje się w charakter Nikiszowca. Drewno i detale wnętrza budują wyjątkową atmosferę. Obsługa uprzejma, nienachalna, a zarazem bardzo pomocna – czuliśmy się zaopiekowani przez cały wieczór.

Zdecydowanie polecamy Żebrownię na specjalne okazje – choć po tej kolacji wiemy, że nawet zwykły wieczór tutaj byłby...

Nowy lokal na lokalnej mapie jedzonkowej i w dodatku specjalizujący się w tym czego szukaliśmy od dłuższego czasu. Wybraliśmy się bez rezerwacji licząc, że znajdzie się stolik, miejsce było - Super. Karta skromna ale to plus. Wjechały żeberka wieprzowe z BBQ oraz burger z żeberkiem. Jako dodatek grillowane warzywa sezonowe i pikle. Do picia zielona herbata i creme brulee na deser. Na takie żebro czekałem - idealne. Burger również bardzo smaczny. Warzywa grillowane zaskoczyły Nas różnorodnością (cukinia, szparagi, marchewka, papryka, cebula, pieczarki) a i pikle były wyjątkowe np. kalafior w curry, albo rzodkiewka. Obsługa zna się na robocie, zajęli się Nami kompleksowo. Nawet padło pytanie czy herbatę podać po posiłku czy przed. Tego nie ma nigdzie. Wow. Deser z mini show karmelizowania cukru już na stoliku. Przyjdziemy ponownie zjeść Wam więcej mięsa. Edit: Niestety lokal się troszkę zmienia i zmienił sie od naszej ostatniej wizyty. Zmiany według nas nie są najlepsze, obsługa cały czas na wysokim poziomie, lecz jedno oczko niżej poprzednio. To już nie jest to, co było na początku. Stek T-bone był bardzo żylasty. Żeberko wołowe, mogło by być lepsze. A deser creme brule już nie jest tak szałowo karmelizowany...

Krupniok pyszny ale jako przystawka szkoda ze nie jest w głównym menu i to by było na tyle..

Dzisiejsza wizyta (2.04.25r) Żeberka w glazurze nie polecam Pasek żeberka dlugosci max 25cm zalany (glazurą) słodkim keczupem a la Jack czy BQ

Wrażenia z jedzenia: Żeberka jada się palcami co za tym idzie jesteś uwalony (glazurą) od ust po brodę i palce, a chusteczek brak (sory była 1szt w sztudzcach) Wiadomo żeberka to głównie kości więc obgryzajac masz znikomą ilość mięsa, a na pewno więcej glazury więc odczucie jest takie jak byś jadł sam keczup. Ziemniak z bzikiem hmm no był zimny ale był i tak to zostawmy. Frytki belgijskie no tak ale w menu bo podane zwykle i to nie smaczne dziwne żeby frytki by nie smaczne... Ogolnie żeberka mają dziwny zapach może to jakaś marynata żeby były miękkie ale wyczuwalny niepokojący zapach. Mi nie smakowało raczej nie wrócę nie polecę Cenowo też wysoko, a to tylko wieprzowina nie wołowina.

Zróbcie w menu opcje żeberka z grilla (2 paski około 1kg) bez glazury jak ktos chce to sobie poleje z butelki, jakaś kwaśna kapustę do tego i talarki...