Cimedit - Cucina Italiana cibo meditteraneo — Restaurant in Bari

The ambience of the restaurant was very nice, the staff is friendly and very willing to give advice. Our language barrier was easily and quickly break by GoogleTranslator. The dishes recommended by the very kind lady, parmigiana and spaghetti all'assassina, were excellent and very tasty. We were a group of two and the staff offered us half portions so we could taste each other. Excellent choice! All topped off with a dessert of chocolate and pistachio ice cream. I highly recommend it to everyone! I hope to have an opportunity to come back here again, also with...

We are staying in an apartment nearby and found this restaurant by chance. We have eaten here three times so far and plan on returning at least 3 or 4 more times before our vacation is over. Every time we have eaten here, different authentic food has been recommended by staff and it has all been delicious. The desserts are fabulous, too! We strongly recommend, and look forward to our next meal. We feel like we are getting a tour of different Puglian grandmothers'...

Widząc zbłąkanych turystów z Polski obsługa się szybko nami zaopiekowała ;) Przedstawiła menu po czym gotowe dania zostały bardzo szybko podane do stołu. Były świeże i bardzo smaczne. Grillowane mięso "hamburger" było dobrze usmażone i przyprawione, frytki lepsze niż w McDonald's :-P Koszt: 6,5 euro. Makaron z bazylią i pomidorami (koszt: 6,5 euro) był ładnie podany ale z tego względu że jemy tego typu potrawę dość często to nas nie zachwycił. Do tego wzięliśmy też włoskie zimne ciemne piwo. Smakowało dobrze, tak pomiędzy polskim Porterem a ciemnym piwem Kozel. I jeszcze jedno. Zanim dostaliśmy Dąbie główne to na stole wylądował jakiś chlebek (smaczny) a na nim leżały jeszcze 2 kawałki prawdopodobnie Focaccia (grube ciasto od pizzy z sosem pomidorowym, oliwkami lub oliwą z oliwek - coś w tym stylu). Za wszystko zapłaciliśmy 22 euro, czy to dużo? Tego nie wiem bo zależało nam aby dobrze zjeść. 11 euro razem kosztowały dania główne, a drugie tyle piwo razem pewnie z kieliszkiem (za to sobie restauracje też liczą :-\ ) i przystawką. Inni goście mieli podobne dania ale do nich brali litr wody z plastikowym kubkiem. Zatem bez piwa i przystawek można zjeść dużo taniej. Na miejscu było dużo osób, stoliki zajęte praktycznie wszystkie. Ogólnie było bardzo miło, czysto, smacznie i przyjemnie....