Ristorante San Carlo - dal 1843 - Valtellina (SO) — Restaurant in Comunità montana della Valtellina di Sondrio

If you want traditional cuisine from Valtellina and especially game meat, this is the place to go. Salmi di cervo is great and i would recommend it. A bit disappointed by the ragu di camoscio, which is a bit blend but above all it is the look of it that requires some improvement (the photo makes it better than in real). The interior design and decoration are a bit outdated and might need a bit of refreshing or you might like it a lot as you will be brought back few decades ago and feel these old days. The big car park is really convenient and the big rooms in the restaurant have allowed big spaces between tables. Green pass is now requested...

“Interessante cucina del territorio”

Ambiente caldo e casalingo; due ragazzi "di una volta" (marito e moglie) continuano una lunga tradizione di famiglia e per questo motivo è difficile che sbaglino. Sempre interessanti i pizzocheri e la pasta preparata con grano saraceno; il salmì e bresaola di cervo, come il resto del menù. il tutto annaffiato da vino valtellinese, uno meglio dell'altro, delle molte e rinomate aziende locali. Ci sono stato parecchie volte, ma non ho mai avuto la fortuna di trovare gli chat (peccato per me : sono la mia passione, naturalmente anche i pizzocheri). Discorso a parte per i dolci, tutti fatti in casa e deliziosi: la tentazione è sempre forte oltre ad essere difficile la scelta: ma anche "i forti" cedono. Come si può vedere dalla foto in apertura, la location è in un fabbricato "ormai storico" che si trova in località San Carlo di Chiuro (da qui il nome del ristorante) al bivio tra la strada statale direzione Sondrio - Tirano e quella che porta in centro al paese (vicino alla chiesetta della Madonna della neve). Ampio parcheggio nell'area di fronte. Ottimo per gruppi, ma anche per famiglie. MERITANO MAGGIORE ATTENZIONE, ne vale la pena. Alla...

Wczoraj odwiedziliśmy tą restauracje. Poleciła nam miła Pani z obsługi hotelu gdzie nocowaliśmy. Prosiliśmy o polecenie dobrej włoskiej kuchni. Na zewnątrz prosty, schludny budynek. W środku totalna ekstaza smaku. Wybraliśmy standardowo na przystawkę zestaw lokalnych wędlin, łącznie z dziczyzną. Następnie na pierwsze z menu stałego tagliatelle z ragout oraz menu sezonowego kawałki polędwicy z serem kozim. Niebo w gębie🤯. Na drugie z menu sezonowego naleśniki z bresolą, prawdziwkami i regionalnym serem, prawdziwa rozkosz dla podniebienia oraz deskę lokalnych serów w towarzystwie miodu i lokalnego dżemu. Pierwszy raz jadłem sery z miodem ale moje podniebienie nie zapomni tego smaku do końca życia. Razem z żoną uważamy że tak pysznych dań nie jedliśmy w wielu restauracjach w Polsce, Chorwacji, Niemczech, Austrii i Czechach. Po kolacji kupiliśmy butelkę lokalnego wina, którego lampkę właścicielka zaproponowała do wybranych dań. Jak się okazało jest już szóstym pokoleniem właścicieli tej restauracji. Po kolacji przy płatności zaproponowała pokazać nam swoje piwniczki z mnóstwem lokalnych i innych win. Przemiła obsługa. Nie wierzcie w to co napisałem, lepiej sami spróbujcie a nie...