Przyciągająca tajemnicza nazwa i masa pozytywnych opinii dawały nadzieję na to miejsce, od wejścia kafelki i obdrapane meble stylu domowej jadalni nie dawały złudzeń, że to miejsce nie ma klimatu. Przyszliśmy w 4+2(dzieci,rok i 3)pusto jak makiem zasiał to już trochę dawało do myślenia że to słabe miejsce. Jedzenie się częściowo obroniło, sałatka dobra, gulasz z jelenia mało mięsa naliczyłem 6 kawałków, ale po zapytaniu o lane piwo, kelnerka przewróciła oczami wskazując na lodówkę z żywcem zero i zwykłym w butelkach mówiąc że jest tylko to po 14 zł (hah to żabce mają taniej), nie wzięliśmy. W tle słychać klepanie kotleta i rozmowy obsługi na zapleczu, po zakończeniu jedzenia prosimy o rachunek i zaczynamy się zbierać poszedłem w tym czasie do toalety która z zasady "ma być" kafelki z podłogi wyłożone na blacie pod umywalkę (tak to mogę sobie zrobić na działce ROD) nie smacznie, przed toaletą stoją 3 krzesełka dla dzieci które nie zostały nam zaproponowane jedno spędziło posiłek w wózku a drugie na krześle nie dorastając do wysokości stołu, może i dobrze że nikt ich nie proponował bo musiałbym prosić się o ich czyszczenie. Gwoździem do trumny informacja że płatność tylko gotówką już po fakcie, nie na drzwiach wejściowych nie przy rozdawaniu karty tylko na końcu, mamy 21 wiek i najlepiej rozwinięty system płatności bezgotówkowych w Europie i nie rozumiem braku informacji płatności kartą, na brak gotówki głupi uśmieszek kelnerki, na pytanie gdzie tu jest bankomat to usłyszeliśmy, że "bankomat jest no tam" Generalnie...
Read moreZ zewnątrz wyglądało zachęcająco, szczególnie w deszczu. Wewnątrz już tak nie było. Ślady zużycia i dawnych lepszych czasów widać na posadzce i ścianach. Niestety obsługa się do tego dostosowała. Prywatne pogawędki ze znajomymi przez całą długość sali, telefony do rodziny i planowanie kolejnego dnia. Skutkiem tego zdenerwowana para opuściła restauracje, bo kelnerka zapomniała, że zamówili zupę. Przy 3 zajętych stolikach. Na koniec okazało się, że zapłacić można jedynie gotówką. Brak informacji o tym przy wejściu, brak informacji od kelnera przy przyjmowaniu zamówienia. Poza tym kelnerka bardzo sympatyczna. Menu restauracji miejscami niezwykle. Żona stwierdziła, że musi spróbować klusek śląskich z sosem pomidorowym i sezamem. Potem doszliśmy do wniosku, że taka potrawa to musi być skutkiem tego, że niektórzy nazywają makaron kluskami. Stąd kluski z sosem pomidorowym. Tylko, że kluski śląskie to zdecydowanie nie makaron. Przejdźmy do kotleta. W oczekiwaniu na danie słychać było, jak kucharz wali młotkiem w mięso. Wielkość średnia, grubość nierówna ale raczej średniogruba. Panierka zmierzająca w stronę cienkiej, przylegająca. Mało chrupiąca. Nierówno przypieczona. ZA SŁONA. Mięso ze schabu. I co raczej rzadko spotykane - potraktowane przyprawami. Do schabowego kurki w ilości i jakości odpowiedniej. Pieczone ziemniaczki to kartofle ugotowane w mundurkach, a następnie wrzucone na patelnię. Suche. Surówka z mieszanki marynowanych i świeżych warzyw...
Read moreNa niedzielny obiadek wybraliśmy się z chłopakiem do „a morze las”. I absolutnie nie żałujemy! Na przystawkę wybraliśmy zupki - rybną i żurek. Zupka rybna aromatyczna i pikantna, dużo mięsa i warzyw. Żurek kwaśny, bardzo domowy, z sadzonym jajem z płynnym żółtkiem. Danie główne czyli udziec z jelenia kluseczkami i karmelizowaną gruszką okazało się niesamowitym połączeniem różnych smaków - wszystko uzupełnione sosem podgrzybkowym. Grzyby nie były „rozlazłe”, rozgotowane, pasowały do dania. Sos jedynie mógłby być troszkę bardziej doprawiony. Niemniej jednak był dobry. Kolejna pozycja to dorsz podany na plackach ziemniaczanych. Tu również mega zaskoczenie, ryba naprawdę w punkt wysmażona, chrupiąca skórka. Placków ziemniaczanych obawiałam się najbardziej, ale chyba mogę stwierdzić że były to najlepsze placki jakie jadłam w knajpie - chrupkie, z bardzo smacznych ziemniaków. Danie dopełnione zostało również sosem grzybowym. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej wizyty w „a morze las”, pomysł na restauracje bardzo ciekawy i nieoczywisty, obsługa na najwyższym poziomie, z pasją opowiada o daniach, potrafi doradzić. Porcje są naprawdę duże, a ceny jak na Świnoujście bardzo przystępne i niewygórowane. Na pewno przy następnej wizycie w Świnoujściu z przyjemnością odwiedzimy to miejsce z nadzieją na kolejne doznania kulinarne. A nowym właścicielom restauracji życzymy samych sukcesów i...
Read more