Dla Przyjaciół Diana — Restaurant in Biała Podlaska

Na wstępnie zamówiłem krem z białych warzyw , byłem ciekawy tego kimchi i to był błąd .Sama zupa była świetna jak i bekon ale kimchi widać było że nie leżakowało zbyt długo a w pełnym momencie miałem uczucie że zamówiłem kimchi w sosie z białych warzyw a nie zupę z dodatkiem kimchi… zrozumiałbym te przełamanie smaku i dać te parę pasków dla fajnego zróżnicowana smaku a tu dostałem pełno kimchi ze czułem tylko smaku imbiru a nie kremu . Żeberka bbq są całkiem dobre i cenię że dość duża porcje ale to takie 7.5/10 jeśli chodzi o smak , myślę że warto było by pomyśleć o dłuższym czasie w marynacie lub samej dłuższej obróbce termicznej z minimalnie mniejsza temperatura lub to i to dla miększej struktury dania aby te mięso faktycznie rozpływało się w ustach a nie odrywało widelcem raz łatwiej a raz trudniej . Żeberka dobre ale bez „wow” Teraz główną gwiazdą wieczoru czyli TATAR!!!! Raz że w smaku był okropny to trafiłem w nim ścięgna w 4/5 kęsach których nie byłem wstanie nawet pogryźć mimo starań . Musiałem ratować się chusteczką i zwyczajnie wypluwać to . Miałem pecha , możliwe bo moja przyjaciółka nie miała ścięgien lecz też przyznana że smak jak i wersja podania jest okropna i razem Stwierdziliśmy że lepiej było by kupić gotowego Tatara w biedronce mimo dużo słabszej jakości mięsa . Zostałem totalnie obrzydzony do Tatara na długo. Zgłosiłem to bardzo miłej kelnerce i nie była zaskoczona że tatar nam nie smakuje bo już taki negatywny feedback dostają a że miałem tyle ścięgien było brakiem komentarza mimo że widziała że chusteczka jest pełna mięsa . Jestem bardzo zaskoczony że mimo negatywnego feedbacku takie coś dalej jest w karcie , czy to warte te 40 zł aby ktoś następny się sparzył i następny ??? Czy nie lepiej powiedzieć że Tatara dziś nie mamy ? Lub się skończył ? nie wiem jakim cudem taka wersja Tatara przeszła testy u was wewnętrznie . Szef kuchni wyszedł z taką propozycją więc manager i właściciel musieli to zaakceptować chyba że testujecie to na żywym organizmie czyli na klientach….Szok ! Jedynie burger i pizza uratował ten wieczór.Naprawdę smaczny , fajna bułka , mięso i dodatki . Pizza też super ale wydaje mi się że robiona lekko zbyt wysokiej temperaturze( tego typu pizzy najlepsza 390/420c i czas to dosłownie chwila ) co wskazują ranty a tak to perfekto . Podsumowując knajpa Fajna ale zdarzają się dość często wpadki a niektóre dania potrzebują lekkich szlifów. Rynek Bialski może nie jest zbyt wymagające a właściciel może spoczywa na...

Niestety jestem zmuszony zmienic swoja ocene. Obsluga w ogrodku nie ogarnia swoich obowiązków. Pomijajac fakt, ze nikt nie kwapi sie do pozbierania pustych szklanek i talerzy przez dwie godziny bo kelner gra na telefonie w Candy crusha. Dodam jeszcze, że ostatnio jak byłem w dianie nie otrzymałem zamówionego jedzenia a po upomnieniu się kiedy zjedli juz wszyscy znajomi Pani stwierdziła że zapomniała ( na drinka czekałem okolo 40min) mysle sobie ok zdarza się. Przychodzę do Was kolejny raz i co się dzieje? Zamawiam piwo ichnus 0.5L przychodzi kelner daje mi 0.33 i na pytanie dlaczego takie a nie to ktore zamawialem mowi ze nie mial i to mi przyniósł. Szkoda tylko ze nie poinformował mnie o tym i nie zapytał czy chce coś innego tylko poprostu przyniósł otwarte piwo którego nie chciałem. Myślę sobie ok nie będę robił problemu wypije to i wezme następne. Ale Oczywiście musiało się jeszcze coś wydarzyć- nie dostalem jedzenia które zamówiłem kiedy wszyscy znajomi kończyli juz swoje. Na dodatek na napoje takie jak piwo czy coca-cola czeka sie tyle co na jedzenie a na niektóre nawet dluzej.

Szkoda sie na to patrzy i niestety na ten moment nie zamierzam Was nikomu polecac chociaż lubiłem u Was spędzać wolny czas. Arek pomyśl nad zatrudnieniem kogos bardziej kompetentnego bo to co się dzieje to nie przypomina w żaden sposób profesjonalnej obsługi klienta.

Pozdrawiam...

fajne miejsce, aby gorącym letnim wieczorem wybrać się na piwo i aby coś zjeść przy tym. Jak na centrum miasta mamy tu możliwość przysiąść na leżaku na wygospodarowanym niewielkim trawniku, obsługa świetnie sobie radzi z zamówieniami i dostarczane są szybko. Moje ale: pizza, niestety restauracja nie radzi sobie z nią i jest ogólnie marna, Na pizzę chodzi się do pizzerii a nie do restauracji. kiedyś też mnie poniosło i w pizzerii zamówiłem schabowego, też był kiepski. I choć sama pizza składała się z gatunkowo dobrych produktów to efekt końcowy był marny. Cieknące wytapiającą się z niedokładnie odsączonych oliwek, jakby surowe papryczki jelapenos i nieprzyjemnie wilgotna szynka na doskonałym skąd inąd cieście sprawiła, że umieszczanie w menu restauracji pizzy jest pomyłką i pozostawia niezasłużone nieprzyjemne wrażenie. Żona zamówiła danie z tym ciastem, zapieczonym greckim serem oraz bukietem warzyw i było one i smaczne i miłe dla oka. Ciasto typu chlebka ormiańskiego wychodzi tu wspaniale i w typie kuchni ormiańsko-greckiej jest tu w daniach świetnie serwowane. Ale to dania restauracyjne i restauracja z takimi sobie radzi. Pizza, nieporozumienie. Reasumując: cudnie da się tu zjeść zamawiając dania restauracyjne gdzie kucharz zna się na robocie a nie typu fast food, bo miejsce...