Bardzo cieszyłem się, że pojawiła się azjatycka kuchnia blisko miejsca zamieszkania. Po cichu liczyłem, że będzie lepiej niż w oddziale na Bartodziejach. Chodzi głównie o zupę PHO, bo pozostałe dania na Bartodziejach są ok. Zamówiłem dziś zupę PHO z kurczakiem i to jakaś kpina! Otrzymałem kubełek napełniony wodą, z dwoma ździebełkami czegoś zielonego, trochę makaronu na dnie i cztery małe kawałeczki kurczaka. Jeszcze żeby to smakowało jak zupa PHO, ale to była woda. Poziom zupy PHO ten sam co na Bartodziejach. Dramat. Proszę Was, nauczcie się w końcu robić pyszną zupę PHO. Polecam Pana Tomka z restauracji Sajgon przy ul. Długiej lub Kucharza w restauracji BonSai przy ul. Śniadeckich, gdzie zupa PHO i zupa Oryginalna mają wyśmienite, treściwe, nikt nie żałuje kolendry, imbiru, cytryny, kiełków, a już napewno kurczaka i makaronu.
Czekam aż coś się zmieni w wykonaniu mojej ulubionej zupy PHO, proszę wówczas o informację, że jest już poprawa.
Pozostałe dania oczywiście bez zarzutu, kurczak na chrupko na przykład, jak...
Read moreWitam jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem ... mianowicie weszlismy z racji tego że byliśmy przejazdem żeby coś podjesc, zamówiliśmy kurczaka i poprosiłem o drugi talerzyk dla żony ponieważ chcieliśmy się podzielić po prostu, no i dobrze że pani za kasą wogole przemyciła drugi zestaw sztućców żebyśmy mogli we dwójkę cokolwiek zjeść...podszedłem i proszę grzecznie o mały talerzyk bo chcemy zjeść we dwójkę a pan Szefik chiński mówi tak ''JEDNA OSOBA JEDEN TALERZ'' trochę poczułem się jak w obozie dla uchodźców, ogólne facet widać że ma problem nawet nie patrzył gdy próbowałem poroznawiac itp mówię że przecież że to tylko jeden talerz do umycia itd dziwny typ , nie polecam odechciało się cokolwiek tam jeść, dla mnie gdzie pracuje w gastronomii,sytuacja nie do pomyślenia jeśli masz szacunek do Siebie i celebrowania pysznego jedzenia to na pewno nie jest miejsce dla Ciebie.ps żal mi ludzi którzy tam...
Read moreWjeżdżam na znany adres kulinarny Bydgoszczy ( dawniej świetny kebab) i zastaje "Chińczyka". Z braku czasu w niedzielne popołudnie zamawiam na wynos. Kurczak w cieście dla dzieci (opinia 10 latka) - Tato to jest paskudne. Kurczak zjadliwy TYLKO po zerwaniu tragicznej panierki z sezamem. Wieprzowina na ostro - tylko dla kogoś kto lubi gumę do żucia. Mięso nie do zjedzenia (patrz wyżej GUMA DO ŻUCIA), nawet ryż był źle zrobiony, tylko surówka OK. Warzywa w pikantnym sosie w absurdalnych kawałkach. Dało się zjeść ryż w pikantnym sosie (wiadomo dla czego) z wybranymi kawałkami warzyw. Jednym słowem bardzo, bardzo KIEPSKO. Dał bym 2 pkt na 10. 50 PLN w błoto po ciężkim weekendzie i trasie...
Read more