''Hanoi'' to moja ulubiona restauracja w Jeleniej Górze. Bardzo często w niej bywam, ponieważ jestem wielkim fanem kuchni azjatyckiej, szczególnie chińskiej, wietnamskiej, tajskiej, japońskiej, koreańskiej i mongolskiej. Panowie Kucharze Wietnamczycy gotują naprawdę doskonale, bardzo starają się i naprawdę są bardzo dobrzy w tym, co robią. Nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby zamówione danie mnie rozczarowało w jakiś sposób, było niesmaczne czy nieświeże. Każde zamówione danie jest przygotowywane bezpośrednio, dlatego w weekendy trzeba czasami poczekać nawet kilkanaście-kilkadziesiąt minut na miejscu (zdarza się to jednak dość rzadko), ale zdecydowanie warto, ponieważ nigdzie w okolicy nie skosztuje się kuchni azjatyckiej, szczególnie wietnamskiej, na takim poziomie. W przypadku zamówienia na wynos z odbiorem na miejscu nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się czekać dłużej niż 15 min. Panowie Kucharze gotują nie tylko smacznie, ale i szybko oraz wydajnie. Porcje zawsze są duże, a ceny dań naprawdę niewysokie. Moja ulubiona zupa to słodko-kwaśno-pikantna pekińska, a ulubiony deser to banany lub ananasy w cieście z bitą śmietaną. Ulubionych drugich dań mam bardzo dużo :-). Dwukrotnie zamawiałem jedzenie w ''Hanoi'' - Bolesławiec, ale według mnie dania w ''Hanoi'' - Jelenia Góra są jednak smaczniejsze. Co możnaby udoskonalić? Myślę, że wentylację i wymianę powietrza w lokalu, ponieważ po spędzeniu tam około 1 h ubrania bardzo pachną kuchnią ;-). Nie jest to jednak duży problem, ponieważ to dość typowe w lokalach w Azji Południowo-Wschodniej (Tajlandia, Malezja, Wietnam). Uwielbiam to miejsce i polecam każdemu, kto lubi bardzo smaczne jedzenie azjatyckie, duże porcje i naprawdę bardzo przystępne ceny :-). Tutaj można choć przez chwilę poczuć się jak w Azji. Pozdrowienia dla Panów Kucharzy...
Read moreW poniedziałkowy wieczór pomyśleliśmy z żoną że zjemy coś orientalnego, coś co zamawialiśmy za granicą wiele razy i znaleźliśmy dowóz z tej oto restauracji. Żałuję, zupa won ton absolutnie bez smaku zero now wręcz się zdziwiłem że można zrobić coś tak dziwnego. Przy takiej ilości warzyw powinien być jakiś smak ale tutaj brak. Pierożki won ton nie przypominają nawet trochę oryginalnych won ton. Przejdźmy dalej sajgonki albo jak wolę to nazwać spring roll, smakowały jak gotowe z mięsnego z netto a sos to już żart. Smak roztopionych landrynek z czosnkiem i imbirem. Ale szczytem absolutnym szczytem zamówienia to było danie główne, polędwica 🤣🤣🤣🤣 chyba sopocka to nie jest wołowina!!!!!!!! Jest to w najlepszym przypadku polędwiczka wieprzowa a od polędwicy po pekińsku nie różni się niczym. Tak 2 różne dania nie różnią się niczym. Dzięki Bogu i dobrym azjatyckim sklepie w Jeleniej górze (pozdrawiam właściciela ) gdzie kupuje regularnie sweet chilli sos uratował wieczór wraz z jedyna pozycja w menu nadająca się do jedzenia.... Chipsy krewetkowe, słabe ale zalane dobrym sweet chilli smakowały wybornie, I na szczęście skutecznie zabijały smak najgorszego orientalnego jedzenia w życiu. Ps to nie jest żaden orient to jest po prostu orient po polsku straszny tanio zrobiony zupełnie nie taki jak jest naprawdę. Szkoda pieniędzy lepiej kupić sosy w azjatyckim sklepie i tanie mrożonki aby otrzymać kilkukrotnie...
Read morePodczas dzisiejszej eskapady do Jeleniej Góry, na miejsce posiłku wybraliśmy Hanoi, to była nasza pierwsza i ostatnia wizyta w tym miejscu. ☹️ Zamówienie: zupa Won Ton i ośmiornica po Wietnamsku. Zupa w porównaniu z innymi lokalami skromna - mała porcja, a w dodatku "Pani kelnerka" podając ją na stół wyglądała za okno i część zupy wylądowała na blacie.🤔 Pierożki w zupie zamiast farszu miały trochę kiepsko doprawionego mielonego mięsa. 👎 Ośmiornica a w zasadzie ośmiorniczki, zostały podane w momencie kiedy znajomy kończył już zupę, takie serwowanie dań do jednego stolika to jakaś pomyłka. Danie całkiem spore, ale nieproporcjonalne do ilości ryżu, trzeba dokupić dodatkowy - WTF?! Sam sos w smaku OK, ale ...zbyt wielkie "kawały" pieczarek, papryka twarda - prawie surowa, a ośmiorniczki twardo-gumowe, myślę że żując kawałek dętki rowerowej miałbym podobne wrażenia. 👎 Pani kelnerka pytając "co podać" wpatrzona w ścianę, podczas rozmowy co chwilę wtrącała "nie", jak pod budką z piwem a nie w restauracji, sprawiała wrażenie że jest tu za karę. 👎 Dźwięki rozsypywanych na podłodze sztućców, pokrzykiwanie "co zrobiłaś" oraz narzekanie że telefon dzwoni i przerywa, odbiera resztki przyjemności spożywanych tam "potraw" i tak wątpliwej jakości. P. S. Do zupy i dania z ośmiornicy dostaliśmy dwa komplety sztućców - nóż...
Read more