Beton, beton, beton, bo zachciało się wyciąć wszystkie drzewa i krzewy, które tam wspaniale rosły. Okna się nie otwierają, klimatyzacja jest i działa - jakieś 5 cm od klimatyzatora. A więc: na zewnątrz smród spalin i gorąco od betonu, wewnątrz duszno, parno, z bardzo nieprzyjemnym zapachem pomieszczenia niewietrzonego. Z żalem też stwierdzamy: pierwszy raz w życiu jedliśmy niesmaczne pielmieni (ciasto w porządku, choć nieco za długo gotowane, ale za farsz robi zbita kula twardego mięsa o dziwnym smaku /Magii? Jakieś knory?/). Nie polecamy, tym bardziej, że to NIE pielmieni, to coś miało udawać gruzińskie chinkali. I kształt się zgadza, farsz daleko odbiega. Bez sensu! Z żalem, bo obsługa się stara, ale... nie przecież wystarczy się starać, trzeba jeszcze umieć prowadzić bar, zorganizować obsługę i...
Read moreJedzenie dobre, lokal przyjemny ALE zachowanie jednego pana na sali ( jak się okazało później to był właściciel) pan był bardzo głośny wręcz krzyczący głos co nie dawało zjeść w spokoju jedzenia. Po poproszeniu aby zwiększyć głośność telewizora żeby nie było słychać aż tak krzyku pani kelnerka to zrobiła Przy wychodzeniu z lokalu pan zaczął na cały głos mówić ze mieliśmy czelność zwrócić mu uwagę. Poszedł za nami na parking i zaczął się kłócić i podnosić wulgarnie głos ze jak nam nie pasuje to mamy więcej nie wracać i obrażać nas. Lokal Okey ale właściciel pozostawia bardzo zle wrażenie a wyjście na miły obiad skończyło się pretensjami do nas ze mieliśmy czelność zwrócić uwagę i obrażaniem nas krzykiem pod blokami...
Read moreJedzenie bardzo smaczne, przygotowane na stary sposób, a więc zasmażki, dużo smażonego, ciężkie, tłuste itp. Są też oczywiście dania dietetyczne, z nazwy nieco lżejsze. Moim zdaniem, smakuje wszystkim, wszyscy z apetytem zajadają, a i porcje bardzo solidne. Niepokoją ceny, są po prostu - ostatnimi czasy - zawyżone. Np. trzy placuszki (takie trochę grubsze naleśniki) z jabłkami 20 zł... No i jakby nieszczęścia było mało, te pyszne placuszki (chyba złocone i z platyną) są oblane jakąś brązową, kleistą, obrzydliwie słodką mazią, która placuszkom odbiera smak (a i tak placuszki w gardle stają - jeden prawie 7 zł!). Jednym zdaniem: my poczekamy z następną wizytą na normalne ceny (i brak...
Read more