Opinię należy przeczytać do końca. Za pierwszym razem, kiedy byłem z żoną w lokalu było super. Najpierw każdy z nas zamówił przystawki i dania główne. Oczywiście na dobre jedzenie w porządnej restauracji trzeba poczekać, bo dnie robione o zera wymaga czasu. Więc trochę zeszło, ale przystawki przyszły pierwsze z wystarczającym zapasem czasu, aby jej zjeść. Dopiero po zjedzeniu przystawek dostaliśmy dania główne. Bez pośpiechu, wszystko czasowo się świetnie zgrało. Wszystkie dania były pyszne. Obsługa bardzo miła, a wystrój i klimat powyżej oczekiwań. Oczywiście jakość miał odzwierciedlenie w cenie. I słusznie. Pani kelnerka otrzymała od nam zacny napiwek adekwatny do zadowolenia z wizyty w lokalu. Na duży plus zasługuje karta dań, jest naprawdę bogata w dania kuchni włoskiej i nie ogranicza się do Pizzy i 2 czy 3 makaronów. Dla mnie bomba. Gdyby skończyło się na jednej wizycie dał bym i 10 gwiazdek. NIESTETY zachwyceni dniem poprzednim poszliśmy z żoną tam na drugi dzień, licząc się z kosztami takiej wizyty. Na drugi dzień czar niestety prysł. Uczciwie przyznam obłożenie było znacznie większe niż dzień wcześniej. W takiej sytuacji dłuższy czas oczekiwania jest czymś naturalnym. Niestety przełożyło się to bezpośrednio na poziom wszystkiego. Najbardziej ucierpiała jakość dań. Żona wzięła to samo mięso co ja dzień wcześniej. To był szok, wczoraj pyszne mięso zamieniło się niewłaściwie pocięte i źle wypieczone. Zamiast być kruche było twarde i gumiaste. Kto lubi wołowinę ten wie, że źle zrobiona jest nie do uratowania. W efekcie żona podjęła próbę zjedzenia, ale znaczną większość zostawiła bo nie dało się tego zjeść. Zauważył to kelner, który nas obsługiwał. Podszedł i zapytał czy wszystko w porządku. Żona powiedziała w czym problem i oddała posiłek. Moja porcja była smaczna, ale i tak nie tak dobra jak oczekiwałem po cenie i wczorajszej wizycie. Nikt nic nie zaproponował w zamian za dnie żony. Kiedy przyszło do płacenia nikt nawet nie pokusił się propozycję obniżki czy anulację posiłku z rachunku. Jakość spadła na pysk, a ceny jak dzień wcześniej. To właśnie przyczyna tak długiego zbierania się do wystawienia opinii i pierwszego zdania...
Read moreByliśmy gośćmi w walentyknowy wieczór, stolik rezerwowany dla dwóch osób w listopadzie, oczywiście dostaliśmy wielki stół zastawiony dla czterech ale to szczegół. Menu zostało przygotowane w formie jednej karty z kilkoma pozycjami na danie. Przy pytaniu o przystawkę otrzymałem informację, że jest to pozycja ze standardowej karty jakbym miał znać ją na pamięć. Danie główne tj. Sznycel cielęcy, bardzo słabe, ociekający tłuszczem, kto choć trochę zna sie na gotowaniu od razu wyczuje, że był smażony wcześniej i odgrzewany na oleju. Do tego jeden pomidor koktailowy na rozciapciałym liściu "grilowanej" rzymskiej sałaty, plus jeden równie nieświeży ziemniak przekrojony na pół. Prosta sałatka cezar, po prostu dramat, sałata zleżała, mięso, filet ciepły na wierzchu i zimny w środku, suchy na wiór. Oczywiście przygotowany kilka godzin wcześniej i podany odgrzewany. Wątpię bym się mylił. Aż zapytałem czy zmienił się kucharz bo zawsze rozpływaliśmy się w smakach, na co otrzymałem odpowiedź "dziś to gotowali już chyba wszyscy" a menu to "eksperyment". super, że akurat w dość wyjątkowym dniu, restauracja decyduję się na takie coś. Deser troszkę uratował wszystko i miałem wstrzymać się od komentowania ale to co zdarzyło się na koniec, po prostu mnie zwaliło z nóg. Do naszego stolika kelner przyprowadził drugą parę która również nie ukrywała zdziwienia, sadzając ich jak gdyby nic, w naszym stoliku, jak czwórke przyjaciół. Kelner rzucił tylko "państwo poprosili o rachunek więc już wychodzą".. poczułem się wyproszony, zostawiając niedopite napoje, wyszliśmy bardzo niezadowoleni, rozczarowani i niestety głodni. Kończąc wieczór w maku, przegryzając burgera, stwierdziłem, że po prostu nie wrócimy tam już nigdy....
Read moreRestauracja godna polecenia zarówno dla osób chcących spotkać się na romantycznej kolacji we swoje, dla paczki znajomych oraz dla większych grup, nawet w ramach spotkania biznesowego.
Jedzenie na bardzo wysokim poziomie, karta dań bogata w różne kategorie posiłków - dla każdego znajdzie się coś dobrego. W przypadku kremu pomidorowego zaskoczył mnie (oczywiście pozytywnie) bardzo mocno wyczuwalny smak i zapach głównego składnika, ale także podkręcona ostrość dania. Carbonara klasyczna, bardzo dobra. Tiramisu nie bez powodu w karcie nosi nazwę puszystego - łyżka wpada w nie jak głowa w miękką poduszkę po ciężkim dniu.
Szeroki wybór win o każdym profilu smakowym. Warto zdać się na rekomendacje kelnerów, jeśli - podobnie jak my - nie mamy większego pojęcia o charakterystyce każdego wina, smaku, szczepie winogron itp.
Obsługa na bardzo wysokim poziomie. Miła, profesjonalna, uśmiechnięta. Nawet przy rezerwacji telefonicznej dało się odczuć pozytywne nastawienie do pracy.
Ceny dań wydają się być adekwatne do aktualnych warunków ekonomicznych oraz do jakości i smaku podanych potraw.
W środku restauracji można usłyszeć włoską muzykę o odpowiedniej głośności, która nie zagłuszy rozmów przy stoiskach, a jedynie umili pobyt.
Reasumując, polecam wszystkim zastanawiającym się wizytę w La Cucina...
Read more