Bistro Smakosz — Restaurant in Kołobrzeg

Trudno mi podzielić opinię poprzednika. Chodzę do lokalu od wielu lat i mam wrażenie, że zmienił się właściciel, Nie ma już pani która uwijała się między stołami. lokal jest odremontowany , menu niby to samo ale smak zupełnie inny. Atrybutem było też piwo ciemne irlandzkie z nalewaka którego tym razem nie było. Widać zmiany ale raczej nie dla mnie i moje rodziny. Kolejna wizyta po roku które zdecydowanie potwierdza poprzednią opinię. Piwo Irlandzkie (mimo wielkiej reklamy na fasadzie lokalu) zostało zastąpione piwem Kołobrzeskim które nie przypomina nawet poprzednika. Meny - tylko w zestawach więc nie zamówisz już samej flądry (trzeba z frytkami i jakąś surówką nasyconą majonezem). Nie ma też tej sympatycznej blondynki która uwijała się jak w ukropie by każdy miał wszystko na czas i .... nie ma ruchu w lokalu. Byliśmy sami caly pobyt, a po zapłaceniu rachunku zrozumieliśmy czemu . Porcja się zmniejszyła, a cena wzrosła, Piwo się pogorszyło ale za wyższą opłatę. Wyparliście się zmiany właściciela więc czemu zmieniło się wszystko do czego przyzwyczaili się stali klienci przez lata ? Wróciliśmy tu po roku od pierwszej zaskakującej metamorfozy i już wiemy, że nie jest to (i nie będzie) tak knajpka którą odwiedzaliśmy prze tyle lat. . Lecimy więc dalej do kolejnych by znaleźć coś co polecimy swoim znajomym i sąsiadom ( a...

Wraz z mężem byliśmy załamani po obiedzie rybkowym u konkurencji. Stwierdziliśmy, ze przerzucamy sie na bezpieczne schabowe. Dzisiaj natomiast trafiliśmy na smazalnie Smakosz, spacerujac uliczkami. Wstąpilismy przyciągnięcie pięknym wnętrzem i zaryzykowalismy ten jeszcze jeden raz z rybą. Jak to sie mowi - kto nie ryzykuje, nie pije szampana ;) w tym przypadku cydru, który byl super orzezwiajacy. Przechodząc do meritum - ryby przepyszne, rozplywaly sie w ustach (fladra i miruna). Idealna panierka, nie ocieka tluszczem, jest jasna, cienka i chrupiąca. Dodatki tez super - ziemniaczki z pieca i frytki. Co do frytek - bylismy zalamani serwowanymi wszędzie cienkimi, wyschnietymi na wiór w kazdym z lokali. Tutejsze sa grubsze, mięsiste. Takie jakie powinny byc. Panie z obslugi bardzo mile, az robi sie przyjemnie wchodząc do lokalu. Jesteśmy bardzo zadowoleni i w stu procentach polecamy! Na pewno wrocimy ;) Edit: zapomnialam wspomniec o tym, iz Panie ważą rybe przy odbiorze, na oczach klienta, a nie jak w wielu innych miejscach - waga podawana...

Zacznijmy od tego że to nie był nasz pierwszy raz w tym miejscu *za pierwszym razem zamówiliśmy dorsza z frytkami był NAPRAWDĘ PYSZNY I Obsługa była bardzo miła :) *Za drugim razem byliśmy z dzieckiem oczywiście jedliśmy dorsza a córka spagetti i też BYŁO BARDZO DOBRE obsługa także była bardzo miła :) Za trzecim razem zamówiliśmy schab i sandacza , schab był ok ale sandacz filet DRAMAT ość na ości w smaku nie dobry nie wiem skąd go mieli ale nie do zjedzenia i jeszcze za takiego sandacza 69 zł dramat obsługa tragedia kobieta potrafiła zwrócić mi uwagę że mąż oszczędza bo nie wziął picia każda osoba ma swoje zdanie i ochotę na różne rzeczy nie na miejscu takie zachowanie i odechciało nam się wszystkiego !!! Stwierdzam że za pierwszym i drugim razem było bardzo miło i smacznie ale po trzecim razie już na pewno...