KFC Okulickiego — Restaurant in Krakow

Edytuję opinię na temat tej Restaruacji Drogie KFC z żalem podaję numer paragonu w którym miałem I twista z 3 grzankami panierki które były nie jadalne, Zinger ledwo lizniete sosem i mieso też wątpliwe bo po zjedzeniu miałem problemy żołądkowo-jelitowe. KFC okulickiego 67 Kraków 28.07.2024 nr paragonu: 48851 zamówione 12:38 w kiosku. Aż kusi zgłosić do Inspekcji sanitarnej.

Edit 12.09.2024 na mały plus w górę ;)

W ramach rekompensaty obsługa AMrest przyznała mi 2 zaproszenia do dowolnej restauracji KFC w Polsce ważne do konca 2024 roku. Zaproszenia odebrane. Przy odbiorze tych zaproszeń zamówiłem w kiosku Kubełek 1 osobowy z Bites + 2 Hotwingsy + 2 sosy BBQ + puszka Pepsi. Zamówienie realizował sam kierownik zmiany który chwilę wcześniej wydał mi te zaproszenia. Zamówienie wzięte na wynos w godzinach 22-23. Czyli przed zamknięciem. Efekt? Pierwszy raz w dostałem tak wielkie skrzydełka. Te z jedną kością ale wielkościowo bym porównał do Nóżki :) Naprawdę smaczne i co najważniejsze świeże. Bitsy wielkościowo gigantyczne. Wielkościowo porównałbym je do Stripsów. Mięsko kruche, świeże i gorące. Sosy jak najbardziej smaczne bo to i tak produkt zewnętrznej firmy. Puszka Pepsi zimna czyli idealnie. Czyli jednak dało się poprawić obsługę, jakość w Waszej resturacji co mnie cieszy.

Dlatego Drogie KFC zmieniam nieco swoją opinię z 1/1/1 -1 gwiazdki na 2/2/2 - 2 gwiazdki. Więc na razie daję po 1 gwiazdce we wszystkich kategoriach oraz 1 w kategorii całości. Jak mawiają pierwsza jakskółka wiosny nie czyni. Będę odwiedzał ten lokal w sposób randomowy, tak aby sprawdzić jak się to ma do wszystkich zmian pracowników czy poszczególnych godzin oraz czy to nie był efekt placebo z racji odbieranych zaproszeń z interwencji obsługi AMrest. Pozdrawiam

Edit: 08.04.2025 Zamówienie z 07.04.2025 Niestety cofam opinię i wracamy do 3x 1 gwiazdka. Ta restauracja to KPINA! Sprawa zgłoszona do Amrest

Zamówienie na wynos w kiosku o 22:32

1. Brak puszki pepsi a na paragonie widnieje
2. Bites to głównie sama panierka bez mięsa, oraz twarde kawałki których nie sposób ugryść, z kubełka jednoosobowego tylko 5-6 bitsów był zjadliwych. Użyte w itwistach mięso tak samo musiałem odroić i wywalić żeby dało się zjeść.
3. Nóżka Kentucky twarda i spalona - śmietnik

Ta restauracja to żenada i...

Czegoś takiego to ja jak żyje k zdarza mi się zjeść to nie widziałam. Mąż dostał skrzydełka opierzone jak poduszka. Jako, że rozumiemy pochodzenie tej „strawy” poprosił o wymianę i zajęliśmy się konsumpcją dalej. Otwiera cheesburgera zimny jakby z lodówki był wyciągnięty, zwrócił i powiedział że ser jest nie tknięty temperatura powyżej 7’ Potrzymali chwile na tyłach, oddali w takim samym stanie jak poprzednio. No i tu się zaczęło. Drogi Panie menagerze. Jak takie sytuacje mają miejsce to się odbiera produkt, przeprasza i naprawia z uśmiechem na twarzy. Tym bardziej, że pierwsze razy zwrócenia uwagi były ze strony męża, delikatne. Jeżeli nie potrafi Pan zachować klasy i twarzy firmy widocznie nie jest Pan odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku. Propozycja odgrzania tego w mikrofali jest KARYGODNA i z tego co wiem niezgodna z polityka samej firmy. Rozumiem zmęczenie i samą specyfikę pracy, ale proszę wybaczyć. Chodząc do pracy na 4:30 nikogo nie interesuje czy się wyspałam i czy mam ochotę w danym dniu w niej być. Mam być (w moim przypadku) dostępna dla pacjenta z uśmiechem na twarzy. Zwrócenie gotówki za tego cheesa o te nieszczęsne skrzydełka na które finalnie odeszła ochota mężowi, jest niewymierna do totalnego rozczarowania...

Niestety to już nie pierwszy raz, gdy coś jest nie tak z zamówieniem w tej konkretnej restauracji dlatego zapadła moja decyzja o negatywnym komentarzu. Mianowicie tym razem dzisiaj około godziny 18:15 zamówiłem w środku na panelu do samodzielnego zamawiania dwie kukurydzę, shake waniliowy i b-smart z nóżką. Oczywiście na panelu w pierwszej kolejności wcisnąłem opcje "na wynos" i dokonałem zamówienia, po czym je opłaciłem. Pani podając mi zamówienie bez opakowania na wynos gdy zwróciłem jej uwagę, że zamawiałem na wynos a nie na miejscu kazała zapłacić dodatkowo za torbę! Jakie było moje zdziwienie, że przy zamówieniu na wynos jedzenie można dać tak jak na tacy tylko bez tacy... Zapłaciłem, więc dodatkowo za torbę "na wynos". To jednak nie był koniec mojego zaskoczenia, ponieważ po dotarciu do domu i rozpakowaniu jedzenie okazało się, że zamiast nóżki w b-smarcie było coś, a'la żeberko i to niedopieczony! Wylądowało niestety w koszu. Nie polecam tej restauracji, a jeżeli już musisz w niej zakupić coś do jedzenia to sprawdź na miejscu czy zamówienie się zgadza, lub jedz na miejscu żeby w razie podobnych incydentów jak w moim przypadku zgłosić...