FamilyCafe — Restaurant in Poznan

Niestety z przykrością ale muszę opisać całą sytuację która nas spotkała Dodam że byliśmy na przyjęciu w tej restauracji 3 lata temu i było wszystko idealnie Nasza impreza tegoroczna niestety nie przebiegła tak jak powinna . Zaczynajac od tego że w ciągu roku od podpisania umowy z restauracją zmieniło się 3 menadżerów z którymi musieliśmy ustalać całe menu od początku W dniu imprezy którą podkreślę była na 32 osoby właściciel / manager bo już sami nie wiemy kto był tam kim i kto czym zarządza została przydzielona nam 1 kelnerka która faktycznie na sali była u nas cały czas i uwijała się jak mróweczka za co jesteśmy ogromnie wdzięczni . Dodatkowo była 1 młodziutka pani która raz na jakiś czas przyszła pomóc ale była wołana cały czas na inne sale co za tym szło że ta główna kelnerka niestety nie była w stanie wszystkiego ogarnąć Pierw rosołek dostały dzieci nie wszystkie później przyszły wazy z rosołem i goście nalewali je sami ( może taki zwyczaj okej ) Po zebraniu talerzy przyszły surówki które stały 5-7 min Następnie sos i kluseczki które stały kolejne z 7 min W między czasie przyszło jedzonko dla dzieci 2-8 lat czyli frytki itp niestety starsze dzieci czekały więc te młodsze oddawały z talerza innym starszym dziecia Później zostały podane ziemniaczki frytki i mięso problem był w tym że między pierwszymi potrawami a drugimi było z 15 min Dlaczego ? Ponieważ jedna kelnerka się nie rozstroi Następnie karafki z napojami stały długo puste bo niestety nie miał kto uzupełnić Tort piętrowy kroiła główna kelnerka sama bo znów nie było do pomocy osoby do roznoszenia bądź nawet przytrzymania talerzyka więc goście pomagali w rozdawaniu tortu ( i dodam że to wciąż nie winna kelnerki tylko brak personalu na imprezie organizowanej ) Desery lodowe też roznosiła jedna kelnerka więc też niestety jedni goscie zjedli a drudzy dopiero dostali Reasumując całą sytuacje jesteśmy okropnie zawiedzeni ponieważ zapłaciliśmy pieniążki za wyprawienie imprezy a zamiast obstawić personelem nasza uroczystość restauracja była otwarta i było wiele innych gości a za mało ludzi - szczerze naliczyłam że łącznie były 4 kelnerki przy czym menager upierał się że było ich 7 Dobrze ,po całej imprezie poprosiliśmy na rozmowa właściciela by porozmawiać o tej całej sytuacji oj i wtedy się dopiero zaczęło Pan uważał że były 3 kelnerki na naszą salę ( tylko pytanie gdzie i w którym momencie ) gdy mąż bardzo nalegał byśmy przejrzali kamery niestety pan robił wszystko aby ich nie obejrzeć Uważał że wszystko bylo ok ,uważał ze w czasie trwania imprezy powinnam zgłaszać nieprawidłowości - tylko co by to miało zmienić gdy nie było ludzi do pracy Ogl rozmowa była bardzo nie przyjemna właściciel wołał przy nas kelnerki i wywierał na nich presję by mówiły co robiły i kiedy dla nas , aż do takiego stopnia że młodziutka kelnerka się popłakała - tłumaczyłam by właściciel na nich nie wywierał presji bo tak się ludzi się traktuje i dodałam że te biedne dziewczyny nie są niczemu winne Końcowo dostaliśmy -500 zł rekompensaty Aczkolwiek na końcu pan chciał nam doliczać opłaty których zupełnie nie było w umowie ani nawet słownie nikt nam nie powiedział Powiem tak jedzenie jest wyśmienite miejsce dla rodzin idealne ale do póki właściel nie zmieni postępowania do ludzi i personelu i nie będzie dla niego najważniejsza tylko gotówka to takie sytuacje będą...

My family has enjoyed coming here on numerous occasions over the last few years because our initial experiences were fantastic. High quality food, great service and enjoyment for my young son. What happened?! On this occasion, we came once again for the delicious pizza, but were told that there was "no pizza". Okay, that can happen. We also came for the sensational rich and thick hot chocolate with marshmallow topping that we've enjoyed here a few times. Instead, we got a very poor low quality powdery watery version, with cheap whipped cream topping that melted and looked and tasted terrible. Certainly not worth the premium price paid. Sadly, there doesn't seem much reason to return in...

Piszę w imieniu mojej cioci i jej gości. W lokalu organizowane były 90. urodziny — piękny wiek, wyjątkowa okazja. Niestety, uroczystość nie przebiegła tak, jak się spodziewaliśmy. Na jednej sali odbywały się równocześnie dwie imprezy, co powodowało duży hałas i zamieszanie. Dodatkowo posiłki były serwowane zimne, a wydawanie dań nie następowało jednocześnie. Jednak największe rozczarowanie wywołało zachowanie jednego z pracowników — prawdopodobnie menedżera. Na pytanie o opóźnienia w podawaniu jedzenia odpowiedział w skrajnie niegrzeczny sposób, sugerując, że „tyle kobiet przy stole mogłoby się zebrać i pomóc w kuchni”. Było to dla nas szokujące i niezwykle przykre. Sytuacja była dla mnie tym bardziej rozczarowująca, że sama rok wcześniej polecałam lokal, organizując tam roczek syna. Wówczas wszystko było na najwyższym poziomie: pyszne potrawy, profesjonalna obsługa oraz świetna atmosfera. Całość koordynowała Pani menedżerka — kompetentna, uprzejma i bardzo pomocna. Co prawda już wtedy zdarzył się drobny incydent — dziewczynka bawiąca się na zewnątrz przy domku dla dzieci oznajmiła dzieciom z naszej uroczystości, że „nie możecie się tu bawić bo to jest mojego taty teren i on tu rządzi”. Moi bratankowie byli wyraźnie zaniepokojeni. Jednak był to tylko wybryk dziecka, a całość uroczystości wspominam znakomicie. Tym bardziej boli mnie fakt, że tegoroczna impreza była tak nieudana. Wygląda na to, że problemem jest przede wszystkim jedna osoba, ponieważ, jak zauważyłam, nie tylko moja rodzina miała złe doświadczenia związane z tym panem.

Pomimo tego dam lokalowi jeszcze jedną szansę i w przyszłości wpadnę na obiad, aby przekonać się, czy coś...