Restauracja Dominikańska — Restaurant in Przemyśl

I want to tell you about the Dominican Restaurant. I had stomach problems and erosion. that day there was aggravation and pain.

I was on pills and needed dietary nutrition: not fatty soup, boiled or stewed food not spicy.

we went around everything! all cafes and restaurants in the center of Przemysl.

but all the waiters said they had fried food and they couldn’t help to us.

a nice waiter girl (waitress) met us at the restaurant

she (waitress) said that there was no problem, they would prepare a diet soup and steamed meat and vegetables especially for us. Everything was a very tasty and fresh.

two ladies and one gentleman, around 60-70 years old, sat next to us at the table and cursed very unpleasantly and loudly. this magnificent waitress later even apologized for them.

I highly recommend this restaurant, especially this young but very professional girl - the waiter. I think she should become an administrator. in a real establishment they will never say no to you! They will always tell you that they can do anything and will be polite. This is exactly that kind of restaurant.

I didn’t ask her name (waitress), she was a tall lady, 30-40 years old, with a charming sweet smile and very...

Overall, the dining experience was pleasant, but not particularly exceptional. The food had a homely feel to it, reminiscent of a comforting meal cooked by a grandmother.

The Rosie dish and chicken cutlet were tasty, although they didn’t stand out as particularly unique or innovative. They were solid options that satisfied my hunger and provided a satisfying flavor. If you’re seeking a straightforward and familiar meal, these dishes would certainly hit the spot.

One aspect that stood out positively was the restaurant’s service. The staff was attentive and provided good service throughout my visit. Additionally, the delivery of the food was fast and efficient, ensuring that my meal arrived promptly.

In summary, while the food at this restaurant didn’t offer any groundbreaking flavors, it provided a comforting experience akin to a homemade meal. Coupled with the attentive service and fast delivery, it’s a suitable option for those looking for a quick and satisfying meal reminiscent of...

Niestety miałam nieprzyjemność organizacji rodzinnej uroczystości w Restauracji „Dominikańska” w Przemyślu. Całą imprezę będę wspominać, jako TRZY GODZINY WSTYDU przed swoimi Gośćmi. Wybrałam lokal ze względu na rekomendacje innych osób, ale teraz już wiem, że jest to miejsce, które kompletnie nie nadaje się do organizacji niczego ponad kawy i ciastka dla dwóch osoby. Dzień przed uroczystością potwierdzałam wszystkie szczegóły rozmawiając z Panią Kelnerką oraz Panią Kucharką. Wszystko zostało zapisane i ponoć zawieszone w kuchni. Prosiłam o przygotowanie jednego dania wegetariańskiego, dwóch lekkostrawnych (ze względów zdrowotnych). Dla pozostałych 20 osób to samo. Okazało się, że żadna z informacji nie została przekazana. Miałam obiecany stolik dla dzieci, którego nie było, Wegetarianka dostała mięso, tak jak wszyscy, a dwie osoby z dietą lekkostrawną, zamiast grillowanego mięsa otrzymały makaron ze śmietanowym sosem szpinakowym (w opinii Kierowniczki „już bardziej dietetyczne nie może być”). To jednak nie było najgorsze. Rozumiem, że pomyłki się zdarzają, najbardziej zaskakujący był jednak koniec imprezy, kiedy to miał być specjalnie przygotowany tort - z opłatkiem z imieniem mojego Dziecka. Podano pokrojony tort, bez żadnego słowa. Kierowniczka/Właścicielka podnosząc na mnie głos, zrzuciła całą winę dezorganizacji na jedną Kelnerkę, która w tym czasie sama przechodziła trudny moment w życiu. Arogancka Kierowniczka bez mrugnięcia okiem stwierdziła, że „mój tort został wydany przez pomyłkę komuś innemu, bo jest dużo zamieszania z komuniami i przecież ten, który dostałam jest taki sam”. Strzelając drzwiami poszczególnych lodówek pokazywała mi inne torty głównie komunijne. Tort znalazł mój Mąż w jednej z lodówek. Tort podano nam tylko z nożem. Od momentu kiedy doszło do wymiany zdań z arogancką Kierowniczką NIKT NIE OBSŁUGIWAŁ SALI. Sami musieliśmy złożyć talerze na jedną część stołu, które pod koniec zebrała jedyna sensowna tam Kelnerka. Nikt nie podał talerzyków, łyżeczek, serwetek. Przy rozliczeniu łaskawie zostaliśmy poinformowani, że nie policzono nam za omylnie podany tort. Przy płaceniu rachunku ani Ja, ani Mój Mąż nie usłyszeliśmy słowa przepraszam. Nie mieszkam na stałe w Przemyślu, mieszkam w dużym mieście, chodzę do wielu restauracji, ale w żadnej z nich, w żadnym kraju nie spotkałam się z tak ŻENUJĄCYM SERWISEM i TAK BEZCZELNĄ WŁAŚCICIELKĄ. Pomijając już bardzo przeciętne jedzenie, jeśli chcecie Państwo zorganizować większą imprezę tam, to zdecydowanie polecam szukać gdzie indziej. PS. Żeby prowadzić dobrą restaurację, do której z przyjemnością się wraca, trzeba nie tylko gotować, ale lubić gościć Ludzi, tak jak oni chcieliby przyjmować swoich Bliskich w domu. Ja zamiast ciepła i rodzinnej atmosfery dostałam gorzką nauczkę na...