Ogólnie restaurację oceniam słabo.
Na początek dopiero przy zamówieniu piwa poinformowano nas, że piwo lane jest niedostępne bo nie zostało zakupione i tylko piwo butelkowe są dostępne. Zaprpppnowano nam w takim razie Żywca Białego ale po chwili także zostaliśmy poinformowani, że jest niedostępne.
Od razu byliśmy świadkami jak jeden z kelnerów/kucharzy dość głośno chamsko zwracał uwagę kelnerce, że takie rzeczy sie zgłasza a nie zostawia na koniec podnosząc przy tym głos na salę, która była dość pusta przez co bardziej donośnie to brzmiało.
Później zamowiliśmy rybe i 2 gulasze z dziczyzny. Gulasze były w miare dobre z dobrymi dodatkami w daniu więc opłacało się jeśli chodzi o cenę
Niestety cena ryby jak i porcja zostawiały wiele do życzenia. 67zł za fileta w sosie maślanym, bez żadnych dodatków bo dodatki musieliśmy zamówić osobno, co dawało nam ponad 100 zł za tą pozycję . Porcja była mała w porównaniu do wszystkiego innego co zamówiliśmy, nawet w porównaniu do samego talerza była naprawdę mała.
Ogólnie wyszło nam za całą wizytę dla 3 osob ponad 400 zł co w każdej innej restauracji w Przemyślu wystarczyłoby żeby wykarmić i napoić większą grupę ludzi.
Miejsce na pewno wymaga lepszej dekoracji, bo jest przygnębiające a cała sala jest usytuowana w piwnicy. W toalecie brakowało mydła, bo całe wylane było na podłogę.
Na pewno miejsce wymaga konkretnego managera albo żeby właściciel zainteresował się co sie dzieje w jego restauracji, bo widać ogromne braki w serwisie, jedzeniu i nawet w...
Read morePięć gwiazdek daję dlatego, że nie można dać cztery i pół, a "4" byłoby zdecydowanie za mało. Zamówiliśmy tagliatelle z krewetkami i pomidorkami koktajlowymi oraz penne ze szparagami, suszonymi pomidorami i szpinakiem. Lubujemy się w makaronach, stąd przy pierwszej wizycie w tej restauracji wybór padł właśnie na te dania. Nie zawiedliśmy się. Makaron smaczny, dobrze ugotowany, krewetki również. Całości kolorytu dodawał sos (chyba śmietanowy) i potarty parmezan. Penne również bardzo smaczne. Obydwa dania malaronowe dobrze doprawione, dość pikantne, co nas zaskoczyło, ale nie zraziło, gdyż lubimy pikantne potrawy. Myślę jednak, że ktoś, kto lubi smaki łagodne może być zaskoczony i nieco się spocić konsumując makarony z pieprzem i drobno siekaną pepperoni. Kwestia gustu i smaku.
Niezbyt odpowiadała nam jednak atmosfera i wystrój w sali. Ładnie, elegancko, ale czegoś zabrakło, a czegoś było za dużo. Za dużo światła. Duże żyrandole na suficie równomiernie oświetlają całą przestrzeń, przez co można się poczuć trochę jak w sali operacyjnej. Przeważająca elegancka biel nie tworzy takiej atmosfery, aby chciało się dłużej posiedzieć. Dużo lepiej pod tym względem jest na korytarzach i schodach, na których ceglane ściany i miękkie światło tworzą przytulny klimat. Na plus należy zaliczyć to, że stoły idekorowano żywymi kwiatami. Ogólnie bardzo dobrze, bo wrażenia kulinarne są jednak najważniejsze, aczkolwiek przy drobnych korektach wystroju mogłoby być...
Read moreW piątkowe popołudnie (g.15) odwiedzamy nową przemyską restauracje,ponieważ byliśmy tam po raz pierwszy rozglądamy się niepewnie po wejściu do środa,żart w stronę poważnego kelnera( o tym że restauracja to mini labirynt,dużo korytarzyków i kilka sal) zostaje przyjęty bez odpowiedzi,pan kelner w błogiej ciszy prowadzi nas na główną prawie pustą sale(2 osoby przy innym stoliku),miła aczkolwiek spięta kelnerka przyjmuje jednodaniowe zamówienie od 4-osobowej ekipy,na posiłki czekamy ponad godzinę przy czym nie obeszło się bez pomyłki bo na talerzu zamiast ziemniaków ląduje ryż a ryba w środku jest troszkę niedopieczona,dania okazały się smaczne aczkolwiek bez rewelacji (desery radzę pomijać przynajmniej tiramisu, które przypominało w smaku wymieszaną śmietanę z jednym biszkoptem w środku),po skończonym obiedzie sami podchodzimy do baru uregulować 200zł rachunek,ponieważ nikt do nas nie zajrzał z pytaniem "smakowało państwu?","czy podać coś jeszcze?"...reasumując jedzenie w miarę ok ale atmosfera (dodatkowo w tle dziwna muzyka)pozostawia wiele do życzenia...o wiele bardziej wolimy klimat konkurencji gdzie od wejścia czujesz się jak...
Read more