It is my wife’s and mine favorite café outside the city center! The menu changes every day and it is always a pleasant surprise. The cakes are not only delicious and picture-pretty but also very fresh and made of natural ingredients. All cakes are served in fair portions, but the signature meringue cake is HUGE (if on diet, I recommend taking one piece for two or even three people). The atmosphere is very relaxed and comfortable. The interior decoration is candy sweet and fluffy with lots of floral motifs. The arrangement of the tables allows you either to comfortably retire and enjoy yourself in a cozy corner or you can sit by one of the central tables and have fun with a group of friends. There is also a well-equipped playroom for children in the corner of the café. In general, this is a great place to go if you get tired of the city center. In general, this is a great place to go if you get tired of the noise and clamor of the...
Read morePo latach nieobecności w Toruniu miałam ostatnie trzy dni wrecz "maraton" po Toruńskich kawiarniach....... i tu wielkie zaskoczenie jak to wszystko się pozmieniało. Kiedys był Lenkiewicz, Molus i długo długo nic ......pamiętam początki Sowy w Toruniu ktora poprzewracała miejsca na podium , sama stałam się ich fanką .....ale do rzeczy w piatek dojechałam do Torunia koło południa umówiłam sie z siostrą i przyjaciółkami na 13 u Lenkiewicza przeszlyśmy od Garbar (straszna kolejka) na stary rynek (tez kolejka) ale udało się nam usiąść tam na wewnetrznym ogrodku , piekne miejsce z potencjałem ale niewiele ma to wspolnego z prawdziwą kawiarnią teraz to Lodziarnia i to taka trochę przemysłowa , lody dobre ale niestety nie jest to to samo co kiedys ,espresso niestety kiepskie (przepalona kawa) ocena trzy gwiazdki z plusikiem . tak zrodził sie pomysł na maraton po Toruniu w poszukiwaniu prawdziwej kawy . Internet i po chwili mialysmy plan na weekend
O osiemnastej pojechałysmy do Pod Granatami ( kierowane opiniami z Google) niestety kawa podobna lody wypadły gorzej , koktajle obroniły honor lokalu-trzy gwiazdki Sobota Molus wchodzimy z nadziejami na pyszną kawę i ciacho i ...... wszystko tutaj jakby stanęło w czasie ..... kawa niestety kwaśna nie kwaskowata ,bariści i kawosze wiedzą o czym piszę , ciasto niepowala .ocena trzy gwiazdki Po południu mialysmy isc do Sowy , padly jednak argumenty ze to taka sieciowka , nic nowego tam nie dostaniemy wiec zaczełysmy szukac jakieś nowosci w Toruniu , padlo na Nicolausa . Miejsce fajnie zrobione ,espresso zbliżone do ideału ( fajny balans ) zachwycona kawa niestety znowu rozczarowana tym razem dla odmiany ciastem .ocena cztery gwiazdki Niedziela Na pierwszy ogień jedziemy do Zachcianki . Wystrój super (troszeczkę zapozyczony chyba od Geslerki) espresso bardziej goryczkowe ale świetne , ciasto sernik i beza bija pozostałe lokale na głowe, naprawdę fajne miejsce....ocena piec gwiazdek Po tych doznaniach smakowych ztracilam juz ochotę na dalsze wojarze po Toruniu zaspokojone zostaly moje slodkie zachcianki jednak przyjaciółka stwierdzila ze jeszcze wczesnie a mialysmy jeszcze jedno miejsce na liscie wiec jedziemy....jest BEZA wchodzimy, szok od wejscia , wystrój, sufit coś niesamowitego ,siadamy zamawiamy i znowu szok lody kreca sie na naszych oczach (czuc wanilie i smietanę a nie jakies bazy lodowe) siostra zamowila sernik z karmelem solonym -petarda ja znowu bezę (chciałam porownac z zachcianka) ...... i ujmę to w ten sposób że jezeli ZAchciance dałysmy pięć gwiazdek to dla kawiarni Beza musialabym skale zmienic , taką bezę jadłam w Paryżu u Pierrea Herme , a espresso przypomina mi kafejke na rynku w Napoli.Teraz wiem że trafiłam do cukierniczego raju za ktorym będę teraz tesknic i porownywac inne kawiarnie do...
Read morePrzy każdej mojej wizycie w Bezie jest coś nie tak, lecz dzisiejsza wizyta była ostatnią. W lokalu jest zdecydowanie za mało pracowników, na sali brak kelnerek przez cały czas, bardzo długi czas oczekiwania na podanie karty, przyjęcie zamówienia czy zapłatę. Obsługiwała nas kelnerka z plakietką "uczę się" i niestety nie znała karty ani asortymentu i dodała, że jest w pracy pierwszy dzień, a wiem, że tak nie było, bo obsługiwała mnie kilka dni temu. Osoba, która nie zna karty nie powinna obsługiwać gości, tym bardziej w niedzielę, w godzinach szczytu. Po moim zapytaniu czy może nam przedstawić ofertę ciast, ponieważ ciasta nie mają plakietek w witrynie, odpowiedziała, że nie wie jakie są ciasta. Po mojej kolejnej prośbie czy możemy razem podejść do witryny i czy może podpowiedzieć jakie są ciasta, powiedziała, że poprosi koleżankę, która wie, lecz się nie doczekałam. Kolejno pytałam o ciasta, w odpowiedzi słyszałam "chyba marchewkowe, no jest to sernik". Zamówiliśmy dwa ciasta i dwa napoje. Daquas na plus lecz po 50 minutach oczekiwania powiedziano nam, że drugiego zamówionego ciasta już nie ma. Kawa white mocha smaczna, drugi napój czyli gorąca czekolada miała być mleczna, została podana nam gorzka, zaproponowano nam drugą, lecz czas oczekiwania był około 20 minut na nowy, właściwy napój. Czekolada została odliczona nam od rachunku, jednak na rachunek trzeba było czekać 10 minut, kelnerka przechodziła obok nas kilka razy i udawała, że nas nie widzi, zamiast podać rachunek. Wiele osób bardzo długo czekało na złożenie zamówienia czy na zamówione dania. Jedna osoba robiąca kawy w takim dużym lokalu jest to zdecydowanie za mało. Kolejnym minusem są osoby, które kupują ciasto na wynos, tworzą bardzo długą kolejkę, która zasłania witryny z ciastem, nie można nawet zobaczyć co jest w asortymencie oraz zajmują całe przejście. Wystarczyłoby zmienić kierunek kolejki na przeciwny. Potencjał miejsca jest duży lecz obsługa psuje cały...
Read more