Promenada — Restaurant in Tychy

Jest to moja pierwsza negatywna opinia w internecie. Znam to miejsce od samego początku kiedy zaczynali a byli de facto wtedy tylko budką z kawą. Od mniej więcej dwóch lat ze smutkiem obserwuję jak pogoń za pieniędzmi zaślepia właścicieli tego miejsca, którzy bazują na dobrej lokalizacji bo możliwość wypicia kawy bezpośrednio z widokiem na jezioro powoduje że mimo wszystko klienci i tak są. Dzisiejsza sytuacja i arogancja obsługi sprawiła że ja osobiście już nigdy się tam nie pojawię. Byłam pierwszym gościem w dniu dzisiejszym, przyszłam tam na kawę i rogalika,ale w witrynie nie było rogalików więc zamówiłam szarlotkę. Zanim dokonałam płatności zobaczyłam że rogaliki są z tyłu n więc poprosiłam o zmianę. Nie chodziło mi o cenę chodziło mi o to że miałam większą ochotę na głupiego rogalika. Obsługa twardo utrzymywała, że jest niemożliwym wycofanie płatności i zmiana zamówienia - bo szarlotka kosztuje 15 a rogalik 11- więc zapłaciłam , po czym zwróciłam paniom uwagę, że gdybym nie miała środków na koncie i tak musiałyby wycofać tę płatność, więc wprowadzają mnie w błąd i usiadłam przy stoliku na zewnątrz. Po chwili Pani przyniosła mi kawę, rogalika i ostentacyjnie położyła mi na talerzu złotówkę, mówiąc , że to jest różnica w cenie i moja reszta. Nie zniżyłam się już do tego poziomu, nie podjęłam dalszej dyskusji złotówkę zostawiłam, gratuluję obsługi i podejścia do klienta. Na razie korzystacie państwo z tego że jesteście z tej strony j monopolistą , ale było już wiele biznesów które przejechało się na takim...

Smaczne ciasta, z pomysłem, dobra lokalizacja. Ale obsługa pozostawia wiele do życzenia. Pomijam już fakt braku zorganizowania (młode dziewczyny, pewnie się dopiero uczą, wyrobią się), ale zachowanie pani kelnerki (wysoka, szczupła dziewczyna w okularach) było - łagodnie rzecz ujmując - nieuprzejme i aroganckie. Nie wiem, czy pani obsługująca nas w dniu 23.09 ok. godziny 13.00 miała zły dzień, czy zawsze tak traktuje klientów, ale jeśli to drugie - to dobrze jej i lokalowi nie wróżę. Zamówione były ciasta, kawy i herbaty na stolik o numerze 19. Ciasta podane odpowiednio (nawet chcieli dać więcej niż zamówiliśmy, ale to chaos, o którym pisałem na początku). Kawy przyszły o czasie. Ale herbat nie było do końca naszej wizyty. Upominaliśmy się 3 razu u kelnerek, które chodziły do stolika po brudne naczynia. Każda mówiła, że zaraz doniosą. Po czym, kiedy już mieliśmy opuszczać lokal, zjawiła się niezadowolona z życia kelnerka i z pretensjami poinformowała nas, że herbatki czekają od 20 minut na barze na zamówienie ze stolika nr 16. Rozumiem, że mogła nastąpić pomyłka w numerkach, ale gburowate odzywki ww. kelnerki, że to my powinniśmy o herbatach pamiętać były nie na miejscu. Przypomnę, że upominaliśmy się o ww. herbaty 3 razy. Pod koniec Pani z łaską stwierdziła, że przyniesie świeżo zaparzoną wodę, a podając ją znowu miała pretensje, że nie odebraliśmy ich kiedy...

Korzystaliśmy wielokrotnie ze względu na lokalizację i słabą konkurencję w okolicy. Mimo, że z jedzenia jesteśmy przeważnie zadowoleni (dobre zapiekanki i pizze, desery i lody też niezłe, napoje mogą być), to chciałam zwrócić uwagę na kilka minusów, które niestety są stałym problemem: lokal jest zbyt mały. Pomijając bardzo mało miejsca na stoliki wewnątrz (przeważnie przychodzi się tam przy ładnej pogodzie, chcąc posiedzieć na zewnątrz), lokal ma po prostu zbyt małe zaplecze kuchenne jak na jego obłożenie. Prowadzi to do sytuacji, gdy na 2 lemoniady czeka się pół godziny, co jest jednak grubą przesadą (zwłaszcza, gdy obsługa nie przekazuje takiej informacji przed zamówieniem). I jedna mała toaleta z WC i umywalką w jednym pomieszczeniu - umycie rąk przed posiłkiem to wyczyn. ceny są zbyt wysokie. Rozumiem, płaci się za lokalizację, tym niemniej przy tak dużym ruchu wydaje mi się, że lokal spokojnie zrobiłby na siebie bez tych przesadnie wywindowanych cen obsługa bywa taka sobie, zapewne wynika to z jej przeciążenia...