Bar mleczny Codzienny - kuchnia domowa — Restaurant in Warsaw

Zdecydowanie odradzam zamówień!

15.12, godz 16:45 zamówiłem dwa posiłki z dostawą do domu przez stronę baru mlecznego. Dostałem potwierdzenie pobranych pieniędzy, jednak na stronie baru nie było komunikatu o przyjęciu do realizacji. Zadzwoniłem pod numer dostępny na stronie. Odebrał właściciel, mówiąc, że to nic, że często tak się dzieje i że powinienem cierpliwie czekać. Na pytanie o której mogę spodziewać się dostawy usłyszałem „do godziny”. Niedziela, duży ruch. Wszystko rozumiem, cierpliwie oczekuję. Mija ponad godzina, dzwonię ponownie. Właściciel rozwozi jedzenie i pretensjonalnym tonem odpowiada, że będzie do 30 minut, że niedługo jedzenie wyjedzie, bo nie tylko moje zamówienie jest w dostawie. Po kolejnych 30 minutach ponowiłem pytanie. Godzina 19:00 dzwonię by podziękować za niedostarczenie posiłków, za zbywanie mnie w poprzednich rozmowach z prośbą o oddanie pieniędzy. Usłyszałem, że jedzenie zaraz u mnie będzie, tylko właściciel skontaktuje się z kuchnią, czy jest gotowe i priorytetowo potraktuje moje zamówienie. Na prośbę o zwrot należności zareagował podniesionym głosem, mówiąc, że przez stronę baru mlecznego mają znikomą ilość zamówień… że nie ma możliwości zwrócenia pieniędzy, że to odbywa się przez system i żebym jednak poczekał na zamówienie. KPINA! Podziękowałem i zażądałem zwrotu środków.

Na zwrot czekałem od 15.12 do 4.01. W międzyczasie dwa razy wykonałem telefon przypominający o zwrocie należności! Wolę to 55 zł oddać bezdomnemu na ulicy, niż machnąć ręką na nieuczciwego właściciela zasilając jego kieszeń.

Panie właścicielu, jeśli się nie wyrabia terminowo z dostawami, to przyjmuje się mniej zamówień. Pański bar jest najlepszym dowodem na to, że ilość absolutnie nie idzie w parze z jakością,...

Pierwsze wrażenie - czysto, jasno i miło. Pan za ladą proponował dania, doradzał. Menu dosyć obszerne - można znaleźć takie klasyki jak schabowy czy mielony, ale jest też pierś ze szpinakiem. Stwierdziłam, że dobry bar mleczny pozna się po przyrządzonych podrobach, więc zamówiłam wątróbkę z młodymi ziemniakami. Pan zaproponował surówkę, więc wzięłam jeszcze buraczki na ciepło. Smak? Wróciły wspomnienia ze stołówki szkolnej. Ale te dobre wspomnienia. Jedyne minusy to ziemniaki polane dodatkowo olejem (możliwe, że z wątróbki) oraz mało intensywne buraczki (bardzo możliwe, że gotowany był na nich barszcz. Co do doprawiania nie mam zarzutu. Do tego klasyczne kompot (akurat ze śliwek) - ani za kwaśny, ani za słodki. Stołówkowy. I to serio, nie jest obelga. Chętnie wybiorę się tam kolejny raz, aby spróbować innych rzeczy z menu. Aha, za całość zapłaciłam 17 zł (razem z kompotem) co moim zdaniem nie jest wygórowaną ceną (czasem 20 zł kosztuje kotlet z ziemniakami od Pana Kanapki w pracy, czy jakiś makaron...

Skuszeni fajnym zamówieniem w środku tygodnia przez pyszne.pl wybraliśmy się na niedzielny obiad do baru na miejscu. Zamówiliśmy chłodnik i naleśniki ze szpinakiem. Na chłodnik czekaliśmy ok. 20-25 minut, dopiero gdy jedna z pań tam pracujących zobaczyła nas - zapytała na co czekamy. Wiedzieliśmy już, że nasze zamówienie poszło w zapomnienie. Chłodnik bardzo dobry. Kolejno czekamy i czekamy na naleśniki (to już około 40 -45 minut albo i dłużej czekania) i po mojej interwencji pan powiedział że zaraz (!) naleśniki będą smażone. Poprosiłam o zwrot pieniędzy ponieważ wykazaliśmy się i tak dużą cierpliwością. Kuchnia raczej nastawiona na dania na wynos a dostęp do niej miał chyba każdy kierowca z pyszne.pl ponieważ każdy się przez kuchnie przewijał (a wszystko widoczne dla zamawiających). Ludzi do obsługi mnóstwo ale obsługa pozostawia wiele do życzenia. Wiem, że to bar mleczny, że może niedrogo ale jednak należy mierzyć możliwości przy...