Jedzenie dobre, ale obsługa to jakiś dramat. Pan Michał (tak zwracał się do niego najprawdopodniej właściciel restauracji) czy też Pan Patryk (bo o wystawienie opinii na takie imię prosił przy płatności) nagabywał przez cały pobyt w restauracji.
Zacznijmy od tego, że na start wszystkim osobom, z którymi tego dnia byłem wręczył normalnie menu, a ja dostałem kartę z alkoholami z jakimś komentarzem, że go na pewno nie zawiodę i wybiorę alkohol. Po udzieleniu informacji, że nie pije alkoholu pojawiły się kolejne komentarze, że „jak to?”, że „dlaczego?” I że nie wiem co tracę, próbując dalej przekonywać mnie, że powinien zamówić jakiś alkohol.
Po złożeniu zamówienia, dosyć długo czekaliśmy na napoje, które finalnie kelner początkowo zaniósł na inny stolik myląc zamówienie. Natomiast gdy udało mu się dotrzeć do stolika wykonał jakiś w mojej opinie żenujący „performance” prezentując wodę (którą zamówiłem mimo usilnych prób sprzedaży alkoholu) jak najlepszej jakości wino opowiadając z jakich to górskich potoków nie pochodzi butelkowana Kropla Beskidu.
Wolałbym żeby zamiast „zabawiania” klientów w ten sposób pamiętał o położeniu sztućców i serwetek na stół, które otrzymaliśmy dopiero gdy kończyliśmy już nasz posiłek.
Na koniec przy prośbie o rachunek, dostaliśmy informację (jak rozumiem w ramach nieśmiesznego żartu dopełniającego tę tragiczną obsługę), że przecież nie możemy wyjść, bo nie zamówiliśmy deseru.
Wystarczyło grzecznie zapytać czy mamy ochotę na deser i coś polecić.
Z reguły nie zostawiam opinii w restauracjach, w których bywam. Nie jestem też wyjątkowo wymagający jeśli chodzi o obsługę, ale zwyczajnie Pan kelner nie zostawił przestrzeni na miłe spędzenie czasu ze znajomymi, a też nie zadbał o żadne standardy wizyty w restauracji i czara goryczy...
Read moreNasze ulubione miejsce na mapie Ursusa. Czy nadal? Jeszcze sobie na to pytanie nie odpowiedziałem. Wczorajsze prawie godzinne oczekiwanie na nasze ulubione paluchy postawiło w mojej głowie kilka znaków zapytania. Oczywiście jedzenie jak zawsze bardzo smaczne ale... Brak informacji o tym że czas oczekiwania na proste i szybkie danie ze względu na podobno jakieś problemy techniczne słabe..., brak zainteresowania ze strony obsługującego nas kelnera słabe..., na pytanie "co z naszym zamówieniem" padła odpowiedź "zaraz się dowiem" i kolejny brak informacji co się dzieje słabe... Ze względu na to że musieliśmy być w Śródmieściu o konkretnej godzinie, po informacji z naszej strony przekazanej kelnerowi, że zmuszeni jesteśmy zrezygnować z dań głównych, pojawił się młody człowiek. Nie wiem czy to manager, czy może właściciel bo się nie przedstawił. Powiedział tylko, że słyszał że jest jakiś problem. Po przedstawieniu sytuacji w pigułce Pan poinformował nas o rzekomych problemach technicznych po czym wyszedł z sytuacji z twarzą i podjął decyzję o tym, że nasz pobyt w restauracji będzie na koszt firmy. Podejście i decyzja bardzo OK ale nie o rachunek tu chodzi. Fajne miejsce, fajne jedzenie ale niesmak pozostał... Problemy techniczne się zdarzają, sytuacje nieprzewidziane również ale nie każdy ma 2 godziny czasu na to żeby zjeść lunch. Wystarczy krótka informacja i po sprawie. Czy wrócę ? Pewnie tak bo lubię to miejsce, a ta opinia nie jest po to żeby dyskredytować restaurację, ale po to żeby osoby które tym miejscem zarządzają, wiedziały co jest do...
Read moreMiejsce klimatyczne i fajne na weekendowy obiad bądź wypad na burgera czy pizze jednak... raczej w sezonie letnim.
Niestety przy obecnych zimowych temperaturach siedząc przy stoliku w lokalu było nam po prostu zimno, ogrzewania chyba brak bo po zapytaniu obsługi o jego podkręcenie otrzymaliśmy informację, że przy wejściu są koce. I o ile mielibyśmy w nich siedzieć późnym letnim wieczorem na ogrodku to byłoby zrozumiale jednak siedziec w kocu w środku lokalu byleby się nie telepać z zimna to już lekkie przegięcie.
Atmosfera w lokalu była raczej normalna. Fakt, że kelnerka podchodziła kilka razy w ciągu 2h ale potraktuję to jako troskę o klienta, o to by zabrać puste szklo/talerz aniżeli aby się naprzykrzac. Obsługa była bardzo sympatyczna i nie mogę zarzucić im niczego.
Jedzenie (burgery i pizza ktora jest raczej dla 1 osoby) smaczne, choć ceny ciut wygórowane w stosunku do ilości jedzenia (burger 35 +frytki 7). Piwko ok 11 zł a Aperol bodajże 24 zł - jednak uważam że to mocno zawyzona cena biorąc pod uwagę, że kieliszek w jakim go podano był po brzegi wypełniony lodem. Po dwóch pociągnięciach słomką był już pusty, zatem placimy 24 zł za 2 łyki.
Miejsce z potencjałem, ktoremu daję szansę, jednak warto by właściciele zainwestowali w ogrzewanie lokalu w sezonie zimowym bo to jedyny warunek abym wraz ze znajomymi i rodziną wróciła tam...
Read more