Subway — Restaurant in Warsaw

Pani która mnie obsługiwała kazała mi „wyp*” (dokładnie to słowo) i więcej nie przychodzić a ja tylko chciałem zareklamować wyjątkowo niezjadliwą kanapkę. Wpis dotyczy mojej popołudniowej wizyty w subway galeria Północna w dniu 01.06.25. Zamówiłem kanapkę i od razu widziałem że to nie będzie nic dobrego ponieważ sama bulka przywarła do czarnej foremki z której była wyciągana i już na tym etapie się mocno uszkodziła. Stwierdziłem że ok nie będę narzekać i zjem co będzie najwyżej nie przyjdę ponownie ale niestety się nie dało. Kanapka się rozpadała przez to, że jej część została w foremce, wszystko wypadało a pieczywo smakowało okropnie zupełnie inaczej niż zwykle a korzystam z sieci Subway od wielu lat. Więc poprosiłem uprzejmie o wymianę wskazując że to jest niejadalne. Pani powiedziała że nie ma takiej możliwości. Zrobi mi kanapkę jak ponownie zapłacę. Ponieważ nie odpuściłem i wskazywałem merytorycznie na mankamenty podanego jedzenia pani nie wytrzymała i kazała mi wyp. Jak powiedziałem ze to zgłoszę to próbowała przeprosić i powiedziała że jak zapłacę 6zl (cena kanapki dla pracownika) to zrobi kolejną kanapkę ale po pierwsze mam tego nigdzie nie zgłaszać a po drugie mam więcej nie przychodzić a przynajmniej jak ona jest na zmianie. Oczywiście nie byłem tym zainteresowany natomiast okazało się że wezwała ochronę i jak przyszedł ochroniarz stała się nagle odważna i zaczęła mówić że się awanturuję. Spokojnie wyjasnilem panu sytuacje i oświadczyłem że od kiedy pani zaczęła wulgarnie się odzywać mam nagraną całą rozmowę i Pani kłamie. Pan się uśmiechną i się rozeszliśmy. Zastanawiam się czy mając dowód nie pozwać Pani za próbę kłamstwa którego intencją było to aby ochrona podjęła wobec mnie interwencję. Byłem w galerii z dziećmi więc to nie było nic fajnego. Pani jest wulgarna i wyjątkowo wredna. Kanapkę oddałem, nowej nie dostałem. Fatalne doświadczenie i...

Jadam Teriyaki w subway kilka razy w tygodniu. To z jaką obsługą się rano spotkałem mnie mocno zaskoczyło. Rozumiem że może nie być aktualnie innych bułek niż te jakieś miodowe (choć jestem uczulony na miód, stwierdziłem zaryzykować wziąć). Zaraz się dowiedziałem że ser mozzarella jest tylko w jakiejś określonej kanapce a nie, zamiennie, w każdej. Dziwne, w żadnym innym subway nawet w centrach handlowych w tym samym mieście nie spotkałem z czymś takim. Pani była nieuprzejma i poprosiła mnie o przejście na surówki skąd (z powodu filaru) nie widać co typiara robi z moją kanapką. Podałem wyraźnie i powoli z odpowiednim dystansem czasowym na nałożenie ich, jakie dodatki mnie interesują. Pani przed podaniem mi kanapki (jak to znam z innych lokali) uznała ze najpierw się zajmie zamówieniem za mną a dopiero później moim. Najwyraźniej zużycie foliowych rękawiczek była dla niej ważniejsza niż poprawna obsługa klienta. Jem w Subway niemniej niż 3x w tygodniu od pół roku, nie spotkałem jeszcze tak nie wyszkolonej obsługi. Nie wiem też po co to piszę jak ci co to czytają mają to w takim samym poważaniu jak ci co podają. A sieć nawet nie ma pogamu lojalnościowego, Subway zdaje się mieć totalnie gdzieś zainteewsownaia...

Wczoraj miałam okazję zamawiać w tym miejscu kanapki. Byłam w centrum handlowym o godzinie 11:00. Zamówiłam 2 kanapki, obsługująca blond dziewczyna z Ukrainy była niemiła, jakby była tam za karę. Wybrałam kanapki, jak przyszło co do wyboru dodatków, to okazało się, że nic nie ma. Poprosiłam o sałatę, na co usłyszałam „no chyba mówię, że nie ma?” Odpowiedziałam „przecież jest rano i powinny wszystkie skladniki być dostępne”, na co stwierdziła „skończyła się wczoraj”. Z dostępnych składników był jedynie pomidor i ostre papryczki. W momencie kiedy zwróciłam uwagę, że nie będę płacić za bułkę, która ma wyłącznie boczek i ser, to łaskawie powiedziała „to może Pani nie brać”, więc nie wzięłam. Zdecydowanie nie polecam. Pierwszy raz spotkałam się z taką sytuacją i takim traktowaniem w Subway. Długo...