Capratti — Restaurant in Wrocław

Z Capratti zamawiałem już kilkukrotnie, próbując gamy potraw, więc pozwolę sobie się rozpisać.

Polacy większościowo znają trzy rodzaje pizzy. Pierwszy to pizza włoska - delikatne ciasto, długo wypoczywające przed włożeniem do pieca, duże brzegi, włoska mozzarella i inne składniki regionalne, typu oliwki czy kiełbasy. No, to tego tutaj nie szukajcie, bo pizza włoska, to po prostu pizza na cienkim, sztywnym placku. Drugi rodzaj to pizza dziwna. Rzymska, amerykańska, z serem albo nie daj boże z parówką w brzegach, calzone i inne rzeczy, których po Capratti również nie oczekujemy. Trzecim, ostatnim rodzajem jest coś, co zwykłem nazywać pizzą-szmatą. Pizza, która spełnia nasze oczekiwania wtedy, kiedy nas sponiewiera. Gruby placek jak pajda chleba krojona przez dziadka, gouda gastronomiczna z dużego worka, której absolutnie nikt nam nie żałuje, pieczarki zmasakrowane na szatkownicy, salami z Biedronki i tego typu rzeczy. Całość, oczywiście ze świeżych składników, bo w tej pizzy chodzi o trzydniową zgagę od nadmiaru węglowodanów, a nie trzydniowe rendez-vous z gastroenteritis acuta. Całość, oczywiście, nie może przekraczać 35-40 zł za sporych rozmiarów pizzę, bo oczekujemy, że ze spadkiem jakości otrzymamy benefit niskiej ceny. I to jest właśnie to, co Capratti serwuje i jeśli tego oczekujesz - będziesz, podobnie jak ja, zadowolon_! Mocne 7/10.

Próbowałem również pieczywa czosnkowego - smaczne i warte swojej ceny (choć również sera tutaj nie żałują!), a także sałatki cezar, która okazała się BARDZO dobra, w gratisie z naoliwionym plackiem stanowi spokojnie duży i sycący posiłek. 8/10!

Spróbowałem również gyrosu. Tutaj jest, niestety, źle. Mięso suche okropecznie, dodatki nie pomagają, tam też jest sucho jak w gardle po całonocnej libacji. Do tego moja osobista opinia jest taka, że każda osoba, która dodaje koperek do sosu czosnkowego, który próbował cokolwiek ratować, powinna ponieść surowe konsekwencje prawne. 2/10.

Ogólnie - jest świeżo, jest dobrze, wystarczy tylko nie sugerować się nazewnictwem i obniżyć oczekiwania. Ja z pewnością jeszcze niejednokrotnie wrócę.

Jeszcze kwestia dowozu - na plus dostawca - ktokolwiek przywozi, zawsze bardzo uprzejmy. Dodatkowo jedzenie zawsze ciepłe. Na minus cena - trasa, przyznam, 7,5 km, ale 12 zł za dostawę, to zawsze nieprzyjemna sprawa. A pośrodku czas dostawy - zawsze między 60 i 90 minut,...

Byłam waszą stałą klientką i cenię sobie Państwa jedzenie. Jednak zachowanie Państwa dostawcy/ kierowcy wobec klienta jest bardzo nie fajne i wręcz irytujące. Mówię o starszym, siwym Panu. Kiedy przychodzi jest miły, uśmiechnięty...do momentu, aż człowiek nie płaci kartą. Wtedy momentalnie robi obrażoną minę i jest wielce nadąsany. Do tego stopnia, że odwraca się na pięcie bez słowa i odchodzi, nawet nie odpowiadając do widzenia. Jednak kiedy człowiek płaci gotówką i zaokrągla końcówkę, albo powie "reszty nie trzeba" to jakby mógł to by człowieka w słodyczy utopił. Aż krew się w żyłach gotuje. To jest praca tego Pana, za to dostaje wynagrodzenie. Nie mam obowiązku dawać mu za to pieniędzy. Po takim potraktowaniu odechciewa się jeść. I to nie tylko moje spostrzeżenie. Dlatego bardzo dziękuję za takie "obsługiwanie" klienta i wolę zamawiać jedzenie gdzie indziej, a bez fochów. Państwa jedzenie jest pyszne, polecam serdecznie wszystkim, jednakże ja się z Państwem żegnam, gdyż to nie pierwszy raz zostałam tak potraktowana. Wszystkiego dobrego życzę, dalszego rozwoju i jak najwięcej...

Radzę omijać to miejsce szerokim łukiem. Pizza zamówiona na odległość 3,3km wbrew zapewnieniu osoby przyjmującej zamówienie że dotrze do godziny dotarło po dwóch godzinach. Gdyby tylko to było nie tak to przemilczałbym ale płatność kartą która była zgłaszania była niemożliwa bo terminal się zepsuł a dostawca stwierdził że trzeba przy sobie nosić pieniądze. W końcu udało się zapłacić pożyczonymi pieniędzmi a dostawa zaczął się oddalać bez pozostawienia regulaminowego gratisowego soku przy zamówieniu powyżej 40zł. Po upomnieniu udało sie dostać i sok który oczywiście Pan "zapomniał" ( znamy takie zagrywki - skoro klient się nie upomina to znaczy że mu się nie należy). w końcu zasiadam do jedzenia otwieram karton a moja mała pizza jest coś za mała i rzeczywiście zamiast 21cm ma ona 19cm do tego jest zima i z jednej strony spalona na węgiel. OHYDA!!! inni podobnie że to tak ładnie nazwę nie byli zachwyceni a 20zl za moje małe spalone coś co nazywają pizzą to gruba przesada. Nie mówiąc już o tym że darmowa dostawa na taką odległość przy zamówieniu na 63zł nie...