Somewhere in the Gaj estate there is an intimate, inconspicuous restaurant serving Indian, Thai and Nepalese cuisine. The food is delicious, beautiful and filling. And at a good price! So far, we have only tasted two dishes: chilli chicken (delicate and expressive) with Vegetable Pulao rice (delicious!) and Palak Chicken (spinach and spicy - amazing) with cumin rice (Jeera Rice - delicious in itself). I would...
Read moreMiałem okazję kosztować dań z tej restauracji na Gastro Miasto. Niestety - jeśli wszystkie dania są tak daleko od tego co zazwyczaj kryje się za daną nazwą dania to chyba nie warto próbować kolejnych. Butter chicken - choć sam kurczak ugrilowany dość dobrze, to sos masala to porażka. Myślę, że w zasadzie możnaby zamienić kurczaka na makaron penne i otrzymalibyśmy coś na kształt penne arrabiata. Sos w kolorze krwisto-czerwonym - dość słodki (jak dla mnie za słodki, ale i tak lepiej niż Thali). Niestety kompletnie poza słodkim pomidorowym smakiem nic innego nie było czuć. Żadnego maślanego posmaku ani też orzeszków. Sam kolor zdradzał już zupełnie zaburzone proporcje składników. Naan - ok. Papadom - też ok. Dla mnie jednak sprawdzianem umiejętności są sosy masala. A tutaj ta knajpka poległa. Kuchnia indyjska to kuchnia dość ostro przyprawiana. W butter chicken ostrości brak, za co też minus. Ogólnie nie było to niesmaczne, ale kompletnie nie pasowało do tego czym to danie powinno smakować.
Po zamknięciu Buddha Lounge nadal nie ma dobrej indyjskiej knajpy we Wrocławiu. To że gotuje hindus, lub ktoś kto wygląda jak hindus (paszportu nie ma jak sprawdzić) nie znaczy jeszcze, że będzie to robił...
Read moreNiedziela, śnieżyca za oknem, szukaliśmy miejsca na rodzinny obiad i "hinduskie" jedzenie.
W środku max jeden stoli zajęty, bo w taką pogodę wszyscy brali na wynos.
Zamówione: Veg Pakora, Mango Chicken, Navratan Korma, Nany i Veg Pulao ekstra.
Navratan Korma - szukałem czegoś kremowego i słodkiego (Kormy nie podają we wszystkich hinduskich restauracjach) i było tak, jak chciałem. Danie, pomimo że warzywne, to sycące (nie było ciężkie ani tłuste), Mango Chicken - wybór trochę pod trzylatka. Kurczak bardzo dobry, soczysty, doskonale komponujący się z kremowym sosem na bazie mango, Garlic Nan i Butter Nan - tak jak ma być. Cienki i chrupiący, Veg Pakora (przystawka) - dobry sos i fajnie że oprócz warzyw był też ser, z samych warzyw mogłoby być jednak bardziej różnorodnie, Veg Pulao - niby tylko ryż, a bardzo dobry.
Na dwuipółosobową rodzinę (dwójka dorosłych, trzylatek i niemowlak niewliczany do bilansu) zamówiliśmy przystawkę, dwa dania i ekstra ryż. Wszyscy najedzeni.
Ceny w porządku - standardowe jak na kuchnię hinduską i tę część Wrocławia.
Plus za...
Read more