Z narzeczoną postanowiliśmy wypróbować tą nowość na Zielonogórskim rynku gastronomicznym zachęceni reklamą i ciekawymi zdjęciami kebabów. Jesteśmy niestety bardzo rozczarowani wizytą. Oczekiwanie na zamówienie ok. 35-40 minut dla boxa i kebaba w bułce. Informowano nas o czasie do 30 minut, mały błąd do przełknięcia. Następnie okazało się że pani pomyliła zamówienie i zamiast bułki i boxa dostaliśmy 2 bułki. Gdy narzeczona powiedziała że ona tego nie zamawiała to pani zabrała obie bułki i zaczęła pytać wszystkich ludzi dookoła czyje to zamówienie. Po około 3 minutach przyszła tylko z moją bułką i powiedziała że box za chwilę. Jakościowo kebab był naprawdę na wysokim poziomie, wszystko świeże, bułka chrupiąca i nie było to zalane sosem jak to się czasami zdarza. Był tylko jeden szkopuł, mięso i bułka były zimne. Myślałem że to kwestia pomyłki zamówienia i dlatego że pani biegała z tą bułką w tę i z powrotem, jednak gdy po chwili doniesiony został równie zimny box to wiedziałem że to nie była jednorazowa wpadka. Nie byłem się wykłócać bo nie jestem tego typu osobą, zjadłem i muszę przyznać że kebab był całkiem smaczny z tym że zimny. Przy wyjściu obsługa zapytała czy wszystko było ok, to powiedziałem że jakościowo jest dobrze ale podali nam to zimne, to wówczas pani stwierdziła że jadłem na dworze to dlatego miałem zimne, całkowicie pomijając fakt że zimne to już miałem od momentu gdy mi to przyniosła. Bardzo mnie to zniesmaczyło i ja już tam nie wrócę. To doskonały przykład jak właściciel wkłada serce w lokal a obsługa całą tą pracę niszczy.
Ps. Zapomniałem dodać iż ceny nie są atrakcyjne - ponad 70 zł za dwa kebaby + napój to już nie jest mało, a w dodatku jak nas potraktowano to nie mam nic innego do dodania jak tylko...
Read moreKiedy idziesz ulicą z zamiarem tylko „rzucić okiem”, a zapach z pobliskiego lokalu dosłownie chwyta cię za nos i ciągnie do środka, wiesz, że to nie będzie zwykły kebab. Tak właśnie trafiłem na kebaba w lawaszu, którego nie zareklamował mi ani baner, ani promocja, tylko czysta, pierwotna siła aromatu przypraw i świeżo pieczonego mięsa.
Już od progu czuć było, że to miejsce prowadzi ktoś z sercem – rodzinna atmosfera udzielała się od pierwszego „dzień dobry”. Uśmiechnięta kobieta za ladą nie pytała tylko „z czym?”, ale doradziła, posłuchała i nawet zapytała, czy jestem bardzo głodny – jakby wiedziała, że ten lawasz będzie potężny.
Kiedy dostałem swojego kebaba, był już przekrojony na pół – nie wiem, czy to standard, czy przeczucie sprzedawczyni, że nie dam rady na raz – ale był to strzał w dziesiątkę. Dwie połówki wyglądały jak bliźniacze dzieła sztuki. Cienki, idealnie opieczony lawasz trzymał w ryzach wszystko: soczyste mięso, chrupiące warzywa, autorski sos z nutą czosnku i czegoś jeszcze – może jogurt, może zioła – ale smak nie do podrobienia. Zjadłem jedną połówkę na miejscu, przy niewielkim stoliku, popijając ayranem, a drugą zabrałem ze sobą. I tak – smakowała równie dobrze po godzinie, jakby dopiero co ją przygotowali.
Warto też wspomnieć o czystości. Toaleta – w lokalach tego typu często pomijana – była zaskakująco zadbana. Płyn do rąk, papier, zapach świeżości – może detal, ale mówi dużo o podejściu właścicieli do całego miejsca.
Nie wiem, czy ten kebab trafi kiedyś do jakiegoś rankingu „top 10 w mieście”, ale dla mnie był czymś więcej niż jedzeniem – był chwilą szczerej przyjemności, którą da się poczuć tylko tam, gdzie ktoś naprawdę dba o to, co robi. Wrócę tam. I wezmę cały,...
Read moreWybrana pozycja w menu: Kebab w bułce z surówką (warzywami). Wzięta mieszana mieszana. Zaskoczenie podwójne. Najpierw ceną dowozu: od 14zł - zróbcie coś z tym bo mało kto sie zdecyduje... Pojechałem odebrałem, przy okazji obserwowałem proces tworzenia. I tu drugie zaskoczenie: mięsa oba są własnej roboty (żadnej kuli kebabuli). Sosy także autorskie. Cena adekwatna do jakości i ilości składników (myślałem, że jest za drogo, ale faktycznie jakościowo to next level względem zwykłych kebabów dworcowych). O ile sposób robienia daje wrażenie - cholera dużo tego sosu, to nakładane składniki robią pustkę w środku jeśli chodzi o sosy. Bułka posmarowana sosami, wjeżdża DUŻO warzyw i DUŻO mięcha. Sowicie pokryte sosem, który później zostaje na sreberku. Gdy przekopałem się przez połowę kebaba w środku było sucho - suche mięso i suche warzywa. Nie byłem w stanie tego skończyć. Po zjedzeniu połowy kebsa nadal miałem kopę mięcha w bułce! Propozycja: kosztem mniejszej ilości sosu z wierzchu, dodać kapkę sosów na warzywa przed położeniem mięsa. Zbalansuje to całość. Porcja też mogłaby być mniej przesadzona. Podsumowując: Plusy: dobry smak, giga porcja, smaczne sosy i dobrze doprawione mięso. Minusy: dowóz w cholerę drogi! Sucho po środku - brak sosu w środku między warzywami i mięsem - da...
Read more