TK. Restauracja — Restaurant in Zielona Góra

Organizowaliśmy stypę w tej restauracji, muszę powiedzieć z przykrością że najgorzej jak mogliśmy trafić, brak zorganizowania, kiepska obsługa, bardzo małe porcje, które w ogóle nie dotarły do wszystkich gości zaproszonych przez nas, o wszystko trzeba było się upominać, zabrakło ziemniaków, zabrakło kawy, nie otrzymaliśmy kawy tyle żeby wystarczyło dla wszystkich gości ( chodzi o jedną filiżankę na osobę którą mieliśmy opłaconą), po upomnieniu się że zabrakło kawy po dziesięciu minutach dostaliśmy kolejne dwa dzbanki kawy, za które dodatkowo musieliśmy zapłacić, patery z mięsem były tak ustawiane na stole, że w jednym końcu stołu były cztery, a w drugim końcu tylko jedna, najśmieszniejsze jest to że zabrakło zwykłej wody do picia z cytryną i miętą, a akurat był upalny dzień, po upomnieniu się o wodę trzeba było długo czekać aż łaskawie panie doniosą, oczywiście nikt tej wody nie liczył, ale na pewno nie było tyle wody za ile zapłaciliśmy, dodatkowo doliczyli nam za sześć dzbanków wody. Za dużo wzięli sobie imprez w jednym czasie, nie wyrabiali się z obsługą, pogubieni całkowicie, idą na ilość gości, a nie na jakość, właścicielka bardzo chamska, nie polecam nikomu tej restauracji, omijajcie ją...

Witam, moje i moich znajomych spostrzeżenia po sylwestrze 2024/2025. Mieliśmy zarezerwowany cztero-osobowy stolik. Przychodzimy na sylwestra a nasz stolik został połączony z innym stolikiem. Interweniowaliśmy, oczywiście dostaliśmy stolik na cztery osoby, ale pani kierownik zrobiła się niemiła i oznajmiła, że to ostatni raz. Skoro rezerwujemy stolik na cztery osoby to tak powinno być, a jeśli ma być zmiana to powinno się z nami uzgodnić., a tego nie było Jedzenie też ma dużo do życzenia, kolacja była bardzo skromna jak dla dziecka. Był tylko jeden ciepły posiłek o 20, a zabawa trwała do 2 w nocy. Raczyliśmy się zimnymi przekąskami. Kawa czy herbata była podana w filiżankach. Jak ktoś chciał jeszcze herbatę to już musiał zapłacić!!!. Skandal! Nigdy więcej takiej imprezy w Kasynie. Całe szczęście, że dopisało towarzystwo. Muzyka też nam się nie podobała. Powinno być tak że co sobotę kto inny gra. Tak jak jest...

Byłem w tej restauracji jako gość, ale byłem świadkiem rozmów przy organizacji spotkania rodzinnego. Ostrzegam potencjalnych klientów, aby przy pierwszym spotkaniu z właścicielką ktora jest bardzo milutka wszystkie uzgodnienia mieć na papierze, bo przy drugim bezpośrednio przed imprezą zostaniecie poinformowanie o pewnych zasadach restauracji...które dotyczą napoi, soków ciast, smaków itp. Sytuacja była niezreczna gdyż niestety bardzo niemiła właścicielka wiedząc, iż wzięła zaliczkę i stawiając klienta na dwie godziny przed imprezą przed scianą niestety była góra. Całość imprezy poprawiła obsługa, dziewczyny robiły wszystko na najwyższym poziomie i nim się należy ukłon za kunszt, poziom i profesjonalizm a Pani właścicielką restauracji winna się od nich nauczyć kultury wobec klienta...ewentualnie zmienić branże tak gdzie nie ma się...