Dwa skrajne doświadczenia z wizyt w tym miejscu. Numer jeden: jeżeli wybieramy się na obiad do godziny 15:00, jak najbardziej poprawne dania główne, zupy średniej jakości. Takie zwykłe zalewajki, zup nie polecam. Fajna sprawa jak robot podjeżdża i zabiera talerze. Drugie doświadczenie: sobota wieczór i dancingi. Kompletna klapa i już wyjaśniam. Dj gra tylko kawałki discopolo i to tak głośno, że jak przychodzisz posiedzieć to po godzinie głowa pęka, a o rozmowie z osoba siedzącą na krześle obok można zapomnieć. Kelnerka celem zebrania zamówienia do stolika przyszla tylko raz jak przyszlo tylko kilka osób. Dochodzący goście musieli chodzić do brau i składać zamówienia - cyrk totalny. Pora trochę o jedzeniu. Karta dosyć biedna w pozycje, chce połączyć nowoczesne dania z kuchnią polską. Idealnym przykładem jest np. chutney gruszkowe z policzkami wieprzowymi i kluskami lanymi. Na talerzu dostajemy 3 male policzki, które sa smaczne, ale reszt kompletnie ze sobą nie gra. Chutnej kwaśne i nie pasujące do dania. Na talerzu dostajemy również wielką pulpę klusków, które są ze sobą posklejane w jedna breje - nie polecam. Burger z szarpaną wieprzowiną to jest dopiero komedia, suche mięso bez sosów z pieczenia tego mięsa i zamkniete wszystko w suchą bułkę. Do tego garstka frytek - kolejne danie na duży minus. Na stół wjechał również tatar, wyglądał na gotowca z ala z biedronki. Mięso ciemego koloru, dziwnej struktury, coś jak plastelina. Wszystko zasypane duza ilością cebuli i ogórka krojonego chyba tasakiem do mięsa. Taka ilość dodatków miała przykryć smak tego słabego mięsa - tu też poniżej jakiegokolwiek poziomu. Na dodatek do tych wszystkich tragicznych przeżyć kulinarnych kazali sobie zapłacić 15zl na wstęp. Dawno tak nie czuliśmy sie oszukani. Nie polecam odwiedzać po 15:00. A jak zjeść to tylko danie lunchowe, bo na pewno trafimy świeże. Dania z karty tworzone przez amatora, wykonanie...
Read moreKierowani zasłyszaną opinią, że kiedyś było tam smacznie, postanowiliśmy wybrać się do tej jadłodajni. Samo miejsce fajne, estetyczne, można znaleźć kawałek prywatności. To tyle z plusów. Żarcie było paskudne, z czterech zamówionych dań, jedynie sałatka była w porządku tak 3/5 no i kluski lane w rosole były super (nie rosół). Średnia porcja żurku za prawie 20 zł(!) wizualnie wyglądała apetycznie (estetyczna forma podania, bulion nalewany z glinianego dzbanka), jednakże zarówno czips z bekonu jak i sama zupa miały tak potworną ilość soli, że gdyby ktoś to spożył (udałoby mu się powstrzymać wymioty), to mógłby wylądować w szpitalu. Nie przesadzamy, ktoś musiał do jednej porcji wsypać szklankę soli, i wychodzi na to, że nikt nie próbuje przed podaniem czy jest odpowiednio doprawione. Nie tylko ta sól tam była wadą, ale nie będziemy już się znęcali nad tym żurkiem i kolejnymi potrawami, które nie były aż tak szokujące w smaku, ale ich nie zjedliśmy - zostawiliśmy talerze z "żarciem" i opuściliśmy lokal, aby jak najszybciej kupić coś do popicia, aby wypłukać usta. Przed wyjściem zgłosiliśmy uwagi do obsługi, ale zostało to olane, nie oczekiwaliśmy nawet reklamacji, ale przy tylu nieudanych potrawach, które poszły do śmietnika wypadałoby chociaż coś powiedzieć i zaproponować ciastko i herbatę, a tak nie pozostaje nam nic innego jak tylko przestrzec innych - jeżeli już chcecie tam jeść, to bierzcie na początek maksymalnie jedną rzecz, żeby sprawdzić czy się poprawili, i nie oczekujcie, że w razie czego skorzystacie z prawa do reklamacji. Osoba, która poleciła nam lokal, stwierdziła, że w jej przypadku ostatnie trzy razy żarcie również było podłe, i już tam nie jada. My także już tam więcej nie wrócimy, i cieszymy się, że nie zamówiliśmy schabowego za 38...
Read moreNo niestety ale na chwilę obecną nie wrócę... Obsługa trochę tak jakby zagubiona i nie radziła sobie z gośćmi i zamówieniami... Zamówiliśmy obiad na 4 osoby, zostały podane 3 dania, a mój schabowy "MUSI POLEŻEĆ CHWILĘ W PIECU", taką dostałem informację od obsługi. To czemu zostały podane te 3 dania? No ale ok, czekam na swoje zamówienie. Czekam, czekam i czekam... Po 40min zapytałem ile musi leżeć ten schodowy w tym piekarniku? Dostałem informację że moje zamówienie nie trafiło na kuchnię... Wszyscy zjedli obiad, deser, a ja po prawie godzinie czekania dostałem schabowego. Słabo to wyszło. W międzyczasie czekając cierpliwie na zamówienie, z lokalu "wyszły" 3 stoliki po 4 osoby, bo nikt się nawet nimi nie zainteresował... 1 stolik czekał z 15min i nawet menu nie dostali, a dwa pozostałe czekając 20min aż ktoś przyjdzie i przyjmie od nich zamówienie, poddały się i wyszły... No i ten robot... niby technologia idzie do przodu, ale w takiej restauracji to raczej nie jest to ani żaden autu, ani ułatwienie... jednym zdaniem po prostu wkurza (jest to moje prywatne zdanie z którym nie wszyscy muszą się zgodzić, rozumiem). Może jeszcze dam szansę tej restauracji ale niech najpierw ogarnie się załoga, bo patrząc co robią to jak poruszanie...
Read more