Bardzo lubiłem to miejsce ze względu na to, że moim dzieciom pizza bardzo smakowała, ale już nie lubię i moja noga tam nie stanie. Wczoraj zamawiałem pizzę przez ich stronę internetową, po zakończeniu zamówienia dostałem info, że pizza dojedzie za 30 min. Cierpliwy jestem, ale do czasu.... więc dzwonię po 1,5h i pytam jak wygląda moje zamówienie i tu..... niespodzianka pani mówi, że zamówienia nie ma i nie dotarło do nich. Bomba myślę godzina 21 moje imieniny pizza zamówiona, a zamówienia BRAK.... mówię do Pani już niegrzecznie, że czekam 30 min na przywiezienie zamówienia.... Kobieta mówi że teraz czas to co najmniej 1,5h - a to jak płachta na byka, mnie w...wiło, mówię, że zamówienie ma do mnie przyjechać za 30 min bo i tak już czekam 1,5h i ma to być potraktowane priorytetowo bo ja już prawie 2 h czekam na pizzę, gdzie zamówienia podobno nie dostali.... Nic.. rozłączam się i czekam.... po 30tu minutach dzwonię ponownie i pytam jak moje zamówienie, Pani do mnie że ona poinformowała mnie, że czekać będę co najmniej 1,5h, a ja chciałem za 30 min. więc nie przyjęła mojego zamówienia i nic się z moim tematem nie dzieje. Nie ma co ukrywać obsługa klienta na najwyższym poziomie, wkur..się i o godzinie 22 poszliśmy spacerkiem do innej pizzerii gdzie dostaliśmy ją po 20 minutach. Brawo Chilli Pizza po tylu latach i tylu pizzach co rodzinnie u was zjedliśmy więcej progu nie przekroczymy. Tak się właśnie olewa klientów...
Read moreTo był zimowy, mroźny wieczór. Śnieg delikatnie prószył za oknem, a w telewizji właśnie zaczynały się zawody Pucharu Świata w skokach narciarskich. Siedziałem wygodnie na kanapie, kiedy nagle… ktoś zapukał do drzwi.
Otwieram, a tam – Adam Małysz! W puchowej kurtce z logo Orlenu, z charakterystycznym wąsem i wielkim uśmiechem.
„Cześć, słyszałem, że oglądasz skoki. Myślałem, że wpadnę do ciebie!” powiedział, jakby to była najnormalniejsza rzecz na świecie.
Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Adam Małysz w moim salonie! Zaparzyłem herbatę, usiedliście razem przed telewizorem i zaczęliśmy komentować zawody. „Ten ma za niską prędkość na progu”, mruknął Małysz, a ja kiwam głową, jakbym doskonale wiedział, o co chodzi. W pewnym momencie jeden z zawodników oddał niesamowity skok. ponad 140 metrów! „Ładny lot, ale trochę za bardzo spóźnił wybicie,” skomentował Adam z uśmiechem.
Po emocjonujących zawodach oboje byliśmy głodni. „A może pizza?” – zaproponowałem „Dobre pomysły to moja specjalność,” odpowiedział Małysz z błyskiem w oku.
Zamówiliśmy dużą, gorącą pizzę z szynką i pieczarkami. Gdy przyszła, zjedliśmy ją, wspominając jego skoki w Salt Lake City i legendarny „leć, Adam, leć!”.
Wieczór zakończył się śmiechem, rozmową o skokach i obietnicą, że następnym razem to ja spróbuje nauczyć Małysza… robić...
Read moreWe had delivery on a Saturday evening ordered online, pizza came in an hour hot and delicious!! We had the vegan with broccoli corn etc. my kids ate it up and I felt good that they had their veges in for the day👍 we had the 40cm perfect for 4 ppl counting 2 large slices per person. With delivery it came out to 40 zloty which is definitely a great deal! I...
Read more