One of the nicest streets in the center of Białystok, place stylised as a mixture of French provincial/shabby chic/arts-and-crafts & "design barn"; maybe a little too many requisites but, as an average American would say...,CUTE and cozy. Clean as a whistle, VERY nice ladies working behind the counter, definitely a great place to meet friends. Yummy salads and variety of cakes and small dishes for quick brunch or even lunch. Coffee was a little too "milkey" for my taste, it could be a little more coffee IN the coffee actually, but I will try a different variety next time. Hence...
Read moreKind staffs, nice food. I would describe it a nice place if less people visit at the same time. Don’t one get me wrong, it’s good to have almost fully occupied seat, however, it makes less relaxed. Perhaps I brought wrong travel mate with me that day made me had such delusional feeling.
Back to the food. It’s rocket on top of the eggs and sauce, it might have sausage, I feel sorry that I don’t recall any details at the moment. All I remember is I finish it without any pause, mouth by mouth until...
Read moreNiezwykle klimatyczne miejsce. Można na chwilę zapomnieć, gdzie się jest i wyobrazić sobie, że jest się oto wśród lawendowych pól Prowansji. I zapewniem, że nie jest to szczególnie trudne, bo wnętrza kawiarni są wspaniale przemyślane, dopasowane, ciepłe, wręcz kojące. I począwszy od wnętrza, po bardzo miłą obsługę, na kulinariach kończąc, pobyt w Maison jest bardzo miłym doświadczeniem. Dla mnie było to doświadczenie śniadaniowe. Wybór z karty, w moim przypadku, mógł być tylko jeden. Jeśli tylko w menu są drożdżowe racuchy z jabłkami, zawsze je zamawiam. Tak też było i tym razem. Naczekałam się, nie powiem. Jeśli więc ktoś wpada na szybkie śniadanie, to nie ta konfiguracja. Natomiast muszę szczerze przyznać, że warto poczekać. Na stół "wjechały" pachnące, doskonale wyrośnięte placuszki. Może w niektórych miejscach, lekko niedopieczone, więc zdarzało się surowe ciasto, ale to niewielka cena za przypomnienie mi babcinych śniadań z takimi właśnie racuchami.Toteż nie czepiam się szczegółów. Racuchy były przesmaczne!! Dopełnieniem było zdrowe, gęste smoothie (sok pomarańczowy, truskawka, kiwi i ananas). A podsumowaniem kawa French Almond z cieplutkim jeszcze, domowym pączkiem. Gdybym tylko dłużej zostawała w Białymstoku, z pewnością powtórzyłabym to smaczne doświadczenie. I to mnie tylko umacnia w przekonaniu, żeby podróżując nie zamawiać śniadania w hotelu, ale zerknąć na miasto, bo w każdym można znaleźć coś ciekawego w swojej inności, oryginalności i smaku. Polecam spróbować zarówno przybyszom jak i...
Read more