Właściciele!! Wczytajcie się, ze zrozumieniem, w krytyczne komentarze, również na innych portalach gdzie jesteście oceniani. Kiedyś miło było tu przyjść, dzisiaj pierwszy raz w życiu wyszedłem z obiadu przed jego dokończeniem. Z czegoś co kiedyś było klimatyczną restauracją z dobrą obsługą przeszliście transformację do świata Barei. Zupa dla dzieci podana w wyszczerbionych bulionówkach, niedomyte sztućce i filiżanki ale to jeszcze bym jakoś przeżył. Najlepsze jest to,że kelnerka 2 minuty po podaniu zupy przyniosła pizzę i zostawiła na rogu stołu. Gdy zwróciłem uwagę,że jeszcze nie zaczęliśmy jeść zupy i że drugie danie podaje się po zabraniu talerzy z zupą pani odparła, że miała wszystko zanotowane na jednej kartce i zgodnie z kartką kuchnia wydaje dania. Poprosiłem aby Pani wstrzymała wydawanie dań a pizzę i resztę dań przyniosła gdy skończymy jeść pierwsze danie. Okazując swoje niezadowolenie Pani odeszła od stołu pozostawiając pizzę, wcześniej sugerując,że może ją podgrzać, ale nie będzie smakowała już tak samo. Kilka minut później kiedy z dziećmi jeszcze jedliśmy zupę Pani przychodzi z zapiekanką. Wtedy opadły mi ręce i poprosiłem aby zabrała zimną pizzę i zapiekankę którą trzymała w rękach i wystawiła rachunek. Zapłaciłem. Wymieniłem kilka zdań z kelnerką między innymi o tym, że postarała się o to abym wyszedł z lokalu przed skończeniem jedzenia, ona na to, że wszystkich obsługuje w podobny sposób (sic!), po czym widzę ,że podchodzi do mnie jakiś gość przed 60tką , który wcześniej siedział w rogu sali. Łamiąc dystans indywidualny zapytał się czy nie rozumiem, że kelnerka może mieć gorszy dzień. Zakładam, że to manager albo właściciel bo kręcił się wcześniej między barem a kuchnią. Odpowiedziałem, że każdy może mieć gorszy dzień ale nie podoba mi się zachowanie tej pani oraz sposób obsługi klienta , rzekomo w restauracji. On z tekstem, że jemu nie podobało się głośne zachowanie mojego dziecka, które bawiło się w kąciku zabaw zanim zaczęło jeść. Tego już nie skomentowałem- niziny dyskusji...
Read moreNie polecam.12 lat można być menadżerem ale trzeba się znać na gastronomi.Pani podeszła do stolika gdy grzecznie zwróciłam placka surowego. Powiedziałam że dziękuję i zostanę przy napojach po czym następna para z innego stolika i jeszcze inna pani zaczęła z nami konwersacje na temat jedzenia w waszym lokalu. Było to dosyć głośne bo jak to stoliki daleko od siebie ludzie głośno mówią. Przeszkadzało to pani że ludzie zniesmaczeni przedstawiają swoje opinie negatywne obraźliwe, więc podeszła pani do nas i zaczęła nas obrażać mąż się zapytał o kilka rzeczy a pani zaczęła nam porównywać jakas sałatkę z innego lokalu mówiąc,, że jadła pani w innym lokalu ale się nie najadla,, wogole nie na temat. Po czym potraktował nas pani jak złodzieja wyrzucają nas z lokalu i mówiąc że chcemy jeść za darmo. Tu nie chodzi o to. Bo człowiek nie takie pieniądze wydaje. Tylko rozsmieszyl nas fakt że schabowy z sosem borowikowym kosztuje 27 zł i do tego ma sobie osoba zamówić ziemniaki za dodatkową opłatą. A teraz pani pisze skąd cena schabowego macie taką w karcie dań. Para obok stolik powiedziała że macie,, żarcie a nie jedzenie,, i powiedziała to pani w twarz a pani przypisuje to nam. Ale wporzadku na kogoś trzeba zwalić jak się nie da wyjść z sytuacji z powagą. Druga sprawa co do kelnerki która obsługiwał nasz stolik naprawdę to nie takt na kelnerke aby obgadywala ludzi brzy barze może najpierw niech spojrzy na swój kołnierzyk cyt.,, oni pieprzą ona gada oni głośna mówią itd,, mogę dalej wymieniać usłyszała to moja 9 letnia córka która szła do toalety. Jest to wstyd z waszej strony. Menadżer przyjmuje na klate wspaniałe opinie i negatywne a nie traktuje ludzi jak.... To jest cała prawda a pani zrobiła z tego dramat. Powodzenia a za placka nie zapłaciłam bo go nawet nie zjadłam tylko skosztowalam bo był surowy. GDYBY NIE BYŁ SUROWY TO BYM ZJADŁA I ZAPŁACIŁA JAK ZA RESZTĘ. A MIAŁAM...
Read moreCo do samej restauracji nie mam zastrzeżeń przyjemny wystrój, miła kelnerka, natomiast jeśli z jakiejś okazji wybieram się do restauracji to liczę, że będzie miły punkt miłego dnia, niestety danie, które wraz z moim partnerem zamówiliśmy było no niestety przygotowane z słabych jakościowo produktów. Oboje wybraliśmy to samo ,,Szwajcara" można by pomyśleć, że nie jest to żadna filozofia opiec filet z serem w środku jednak dla tej kuchni było to zbyt trudne. Samo mięso było po prostu nie dobre w smaku (naprawdę pierwszy raz mi się to zdarzyło przy kurczaku) w środku oprócz śladowych ilości również niezbyt smacznego sera była ogromna ilość szynki pociętej w kostke, może nie byłoby w tym nic złego gdyby tej szynki było mniej niż kurczaka i nie byłaby to ta najtańsza konserwowa z licznymi przebarwieniami j zrostami, której okropnym smakiem przesiąknął cały kotlet. Niestety pomimo głodu musiałam zostawić połowę. Jest to naprawdę przykre dla mnie jako klietki, że chcąc spróbować czegoś nowego i przejść się w nowe nieznane mi miejsce muszę wyjść taka zawiedziona. Gdyby jeszcze sam Szwajcar nie był w cenie 23zł plus dodatkowo płatne dodatki to może nie oczekiwałabym zbyt wiele, a tak to niestety ale jesteśmy oboje zrażeni do tego miejsca i na pewno jeśli ktoś zapyta o radę polecimy inne miejsce. Zacznijcie prosze dbać o posiłki, które szykujecie. Na koniec dodam jeszcze, że oboje zaczęliśmy się źle czuć juz po opuszczeniu grubej mamuśki a o tym co się działo w domu to juz lepiej...
Read more