My wife and I visited this restaurant for the first time at 6.30pm on Saturday 2nd August 2025, which had been a really warm, sunny day. We parked in Lidl's car park, which is immediately opposite (free parking for 90 mins but remember to take a ticket). We were able to sit outside the front of the restaurant, under a huge umbrella, which shadimed us from the hot sun. We ordered a Cu Duck pizza and alcohol free IPA beer to share and then followed this with a slice of pistachio cheesecake and a choux pastry, filled with halva mouse and cherry sauce, together with a lovely Richmont-branded Earl Grey tea. Everything was absolutely delicious. The pizza (served on a piping hot plate) had quite a different flavour to any we've tried before elsewhere and the desserts were excellent, although we both felt we could have shared one dessert, as they were large and quite rich. The service was quick, professional and friendly and the prices were fair (certainly not cheap but not extortionate either). We would...
Read moreLudzie mówią różne rzeczy..to i ja coś powiem. Nie dalej jak wczoraj, a wiec 16.07.2023 podczas powrotu do domu najzwyczajniej w świecie zgłodniałem. W związku z tym jak każdy z nas zacząłem szukać czegoś ciekawego co będziemy mieli na trasie i tym sposobem moim oczom ukazała się knajpka o ultraciekawej nazwie czyli ,,Ludzie mówią różne rzeczy”. Próbowałem zarezerwować stolik, ale dzwoniłem bezskutecznie co oczywiście można zrozumieć. Po dotarciu na miejsce moim oczom ukazała się świetnie zaaranżowana przestrzeń i tu muszę szczerze przyznać, ze miejsce jest tak wypieszczone i tak klimatyczne, ze trudno wybrać jeden stolik. Mieliśmy to szczęście, ze była ładna pogoda, a wiec mogliśmy zasiąść na ,,balkoniku”. Od razu podeszli do nas bardzo mili pracownicy obsługi i zapytali czy jesteśmy już zdecydowani. Po dłuższej chwili namysłu spowodowanej tym, ze menu jest równie ciekawe co sama knajpka zdecydowaliśmy. W skrócie: dwa napoje i dwie pizzę. Napoje dostaliśmy od razu i tu zaznaczam, ze były świetnie. Bez dwóch zdań. Jednak na jedzenie przyszło nam trochę czekać, ale z uwagi na adnotacje w menu, ze przy dużym ruchu realizacja może pochłonąć nawet godzinę to czekaliśmy grzecznie. Godzina jednak minęła, a my z wybitymi napojami czekaliśmy i czekaliśmy na nasze placuszki. Niestety minęło 1,5 godziny, a tu nadal nic. Gdy jednak zegarki(dwa zegarki gdyż musiałem się upewnić czy czas płynie na nich tak samo) pokazały niemal 2h oczekiwania nie wytrzymałem i udałem się do obsługi między innymi z pytaniem: czy nasze zamówienie będzie jeszcze dziś gotowe? Dwie godziny to dość sporo czasu by przygotować dwie pizzę, a ja przyznam, ze za ten czas zdążyłbym dojechać do domu, wyprowadzić psa, nakarmić go i wrócić na miejsce. I tu creme de la creme, a zarazem największa niespodzianka wizyty. Okazało się, ze nikt naszego zamówienia nie nabił. Fakt, ze jako rekompensatę nikt nie kazał nam płacić za napoje, ale żeby przez dwie godziny nikt nie podszedł i nie zapytał czy czegoś jeszcze nam potrzeba? Obsługa prawdopodobnie uznała, ze osiedlowym zwyczajem chcieliśmy po prostu gapić się na okoliczne bloki ze wspomnianego balkonu i sprawować funkcje osiedlowego monitoringu. Inaczej tego nie potrafię uwarunkować. Przyznam, ze byłem zły, ale również jest mi przykro, bo miejsce prezentuje się świetnie. Najwyraźniej albo nie potraktowano nas poważnie albo mam takiego pecha albo tego dnia byłem niewidoczny. Z mojej strony nie potrafię powiedzieć czy warto to miejsce odwiedzić. Z pewnością przyjemnie jest wejść i poczuć klimat miejsca, ale z drugiej strony może warto wziąć ze sobą kanapki? Straszna szkoda i coz. Niesmak pozostał. Wam jednak życzę więcej szczęścia podczas wizyty w tym...
Read morePrzed lokalem wita Cię tabliczka, żeby czekać na wskazanie stolika przez obsługę, jednak co z tego, jak nikt z obsługi nie podchodzi. Mieliśmy rezerwację na określoną godzinę i teraz nie wiesz, czy czekać, czy wchodzić. A w głowie mieliśmy, że rezerwacja stolika jest przecież na max 2h. W końcu wybiła godzina naszej rezerwacji i zdecydowaliśmy się złamać regułę, wejść do lokalu i zapytać kelnera o stolik: udało się, mamy stolik uff. Zamówiliśmy napoje, przystawki, a na obiad: pizzę i makarony. Przystawki otrzymaliśmy po 45 minutach i zapytaniu kelnera czy o nas pamiętają (był to tylko i aż chleb z pasztetem, którego przygotowanie nie powinno raczej zająć tak dużo czasu). Nasze dania główne przyszły po kolejnych 15 minutach od zjedzenia przystawek. W czasie kiedy byliśmy w lokalu inna Pani również podeszła do kelnera i zapytała się o swoje zamówienie. Stolik obok nas do czasu naszego wyjścia nie otrzymał jeszcze dań, a panie czekały już około 20-30 minut. Jednak inny stolik znajdujący się obok (4 osoby) dostał swoje dania po max 15 minutach, a Ci goście przyszli 30-40 minut po nas. Zatem, od czego zależy w tym lokalu po jakim czasie otrzymasz zamówienie? Od stolika, od kelnera, od tego co zamówisz? Kelnerzy latali, sprawiali wrażenie zagubionych, obsługiwało nas aż trzech, czuć było napiętą atmosferę, która udziela się gościom. Kelnerzy wyglądali jak zwykli goście, i nie chodzi tu wcale o zakładanie jakiś uniformów. Sam pracowałem w gastro i zapaska jest aż nadto wyróżniająca, tutaj nawet tego nie było (to jest jednak pryszcz i najmniejszy problem). Kelnerom brakowało komunikacji z gości, wystarczyłoby przekazać informację o czasie oczekiwania na przystawki/danie główne, a tak, klient stresuje się tym, czy kelner o nim pamięta i czy otrzyma zamówione danie (brakowało nam 10 minut, aby stamtąd wyjść zanim podano nam przystawki). Chcieliśmy zamówić jakiś deser, ale po tym co zobaczyliśmy, jak się czuliśmy, po jakim czasie otrzymaliśmy dania, i ile czasu nam zostało z planowanych i narzuconych 2h zrezygnowaliśmy. Ewidentnie jest tam jakiś problem z organizacją - stolików tak naprawdę nie jest dużo. Jest to określona, stała liczba osób oraz stałe obłożenie stolików. Można to wszystko przewidzieć i odpowiednio zaplanować. Jedzenie dobre, ale ze względu na całą otoczkę, która zniechęca,...
Read more