Signoria w Chorzowie to jedno z tych miejsc, które zostaje w pamięci na długo – nie tylko ze względu na jedzenie, ale na całe doświadczenie. Od momentu wejścia czuć było wyjątkową atmosferę – eleganckie, ale przytulne wnętrze, klimatyczna muzyka w tle, zapach świeżego ciasta i ziół unoszący się z kuchni… To zapowiadało coś naprawdę dobrego – i się nie zawiedliśmy.
Zamówiliśmy dwie pizze i makaron z krewetkami – każde danie było absolutnie fantastyczne i w pełni zasługuje na osobny zachwyt.
Pizza Diabolo to idealna opcja dla tych, którzy lubią wyraziste, pikantne smaki. Ciasto – cienkie, sprężyste i chrupiące na brzegach – smakowało jak prosto z pieca opalanego drewnem. Ostry salami i papryczki chili nadawały ostrości, ale nie dominowały – każdy składnik był wyczuwalny i świetnie zbalansowany. Do tego sos pomidorowy pełen smaku i doskonałej jakości mozzarella – naprawdę mistrzostwo.
Z kolei biała pizza z mozzarellą była zupełnym przeciwieństwem Diabolo – delikatna, kremowa, subtelna w smaku. Brak sosu pomidorowego tylko uwydatnił smak doskonałej mozzarelli, a dodatki (delikatna oliwa, świeże zioła) tworzyły harmonijną całość. To pizza, która pokazuje, że mniej naprawdę znaczy więcej – idealna propozycja dla fanów prostoty w najlepszym wydaniu.
Jednak prawdziwą gwiazdą wieczoru był makaron z krewetkami w sosie śmietanowym z cukinią. Danie wyglądało pięknie i smakowało jeszcze lepiej. Makaron perfekcyjnie ugotowany – al dente, nieprzegotowany, zachował idealną strukturę. Krewetki były świeże, jędrne, soczyste i doskonale doprawione. Sos śmietanowy – kremowy, ale nie ciężki, z delikatnym akcentem czosnku i ziół – znakomicie łączył się z makaronem i warzywami. Cukinia dodawała świeżości i lekkości, wprowadzając równowagę między kremowością a warzywną nutą. To było danie, które naprawdę robi wrażenie – zarówno smakiem, jak i kompozycją.
Na ogromny plus zasługuje również obsługa – przemiła, profesjonalna, uważna. Kelnerzy z pasją opowiadali o daniach, chętnie doradzali i dbali o to, byśmy czuli się komfortowo. Nie było pośpiechu, nie było chaosu – tylko spokój, gościnność i świetna energia.
Cenowo? Zdecydowanie warte każdej złotówki. Jakość produktów, dbałość o detale i atmosfera sprawiają, że Signoria wyróżnia się na tle innych lokali. To miejsce, do którego chce się wracać i które warto polecać innym – bez wahania.
Podsumowując: Signoria to prawdziwa perełka włoskiej kuchni w Chorzowie. Każde danie było dopracowane, świeże, pełne smaku i podane z sercem. Wyszliśmy najedzeni, zachwyceni i już planujemy powrót, by spróbować więcej. Jeśli szukacie autentycznych, włoskich smaków i chcecie spędzić czas w miejscu z klasą, ale bez zadęcia – to będzie strzał...
Read morePierwszy raz tam byłem, a już wiem, że zarazem ostatni. Stolik zarezerwowany dzień przed wizytą bez żadnych problemów. Na miejscu jednak okazało się, że problem jednak jest, ale nie z powodu braku miejsca, a z powodu lokalizacji stolika. Mianowicie pierwszy raz w życiu jadłem obiad w restauracji w przedsionku. Stolik umiejscowiony był między wejściem do restauracji, kasą, ubikacją oraz miejscem przyjmowania nowych gości. W praktyce nie było mowy o jakiejkolwiek prywatności, gdyż do restauracji co rusz przychodzili nowi klienci, którzy zaraz przy naszym stoliku oczekiwali na kelnera, dodatkowo ludzie przechodzili ocierając się praktycznie o nas do ubikacji. Obok naszego stolika był jeszcze postawiony stolik czteroosobowy, gdzie jak przyszły osoby, które ten stolik dostały jako również ten, który zarezerwowały, nie byli tak samo jak my pocieszeni z miejsca, w którym siedzieli. Z ich strony próba zmiany stolika zakończyła się fiaskiem tak samo jak w naszym przypadku. Ostatecznie wszyscy siedzieliśmy obok siebie nie jak w restauracji, a jak na stołówce. Z całej tej sytuacji zabawny przynajmniej był widok, w którym to kelner przyjmujący zamówienie od Państwa obok nas, musiał się przesuwać by umożliwić nowym gościom wejście do restauracji. Na zamówione przez nas jedzenie czekaliśmy ponad 40 minut, jak składaliśmy zamówienie to nikt nas nie poinformował o czasie oczekiwania, natomiast jak Państwo obok nas chcieli zamówić makaron tak jak my, to otrzymali informacje o długim czasie oczekiwania na danie makaronowe, który to wynosił około 40 minut. Ostatecznie jedzenie do nas dotarło i wyglądało bardzo dobrze, jednak w smaku było kompletnie nie przyprawione. Makaron ewidentnie ugotowany bez najmniejszego dodatku soli i to samo się tyczy mięsa jak i pizzy. By móc zjeść do końca ten "obiad" byliśmy zmuszeni poprosić o sól i samemu sobie jedzenie przyprawić. Ostatecznie wizytę w tej restauracji oceniam na niedopuszczalną, gdyż nawet jeżeli chcą mieć stoliki w takim miejscu w jakim my dostaliśmy to wypada poinformować przez telefon o takiej sytuacji, że tylko taki stolik jest wolny. Nadmienić bym tylko chciał, że jak weszliśmy to widziałem jak kelner moje nazwisko skreśla przy całkowicie innym stoliku na jego harmonogramie niż ten, który ostatecznie dostaliśmy. Wychodząc zapytałem o to kelnera czemu na rozpisce mieliśmy zarezerwowany inny stolik a inny otrzymaliśmy, odpowiedział, że mieli dzisiaj duże obłożenie i musieli poprzestawiać te stoliki. Poprosiłem kelnera wychodząc z tej restauracji o przekazanie mojej opinii do właścicieli o tym, że pierwszy raz w życiu jadłem obiad w przedsionku...
Read moreJak to podsumowała moja żona: „Ale gipsówkę to mają piękną!”. I na tym w zasadzie kończą się zalety. Oczywiście, samo miejsce jest bardzo elegancko urządzone, ma wewnętrzny ogródek, gdzie można usiąść w ciszy i zjeść, ale bądźmy realistami, w restauracji kluczowe jest jednak jedzenie i obsługa. A tutaj niestety jest z tym bardzo słabo. I nie jestem tutaj wcale przesadnie negatywny, na samym początku bez mrugnięcia zignorowałem to, że kelner zapomniał całe nasze zamówienie i musieliśmy podawać każde danie jeszcze raz, nie narzekałem też, że zasugerowano nam inny stolik, ale zapomniano go wcześniej umyć z liści i kurzu, nie przeszkadzało mi też, że darmowa zakąska jest śmiesznie mała i jest to jakiś opiłek foccacci z oliwą. To jeszcze by mnie nie przekonało do napisania negatywnej opinii dla tak wysoko ocenianej restauracji, zwłaszcza świeżo otwartej. Ale fakt, że wszystkie pizze dla czterech osób przyszły osobno, każda zdecydowanie później niż poprzednia, a ostatnia w ogóle została zapomniana i pojawiła się jak już pozostali uczestnicy obiadu kończyli jest niepokojące. Obłożenie restauracji to nie była nawet połowa, obsługi więcej niż klientów, a wciąż zamówienie z kuchni nie jest w stanie pojawić się na stole w odpowiednim czasie. Dodatkowo uważam, że pizza nie była dopieczona na brzegach, przez co były gumowate i niezbyt smaczne, co zdecydowanie nie jest odpowiednie przy pizzy za 50 zł na osobę. Zwłaszcza kiedy w promieniu 10 km jest kilka bardziej niż poprawnych pizz neapolitańskich, które tych samych grzechów nie popełniają. Tym samym życzę powodzenia i motywacji do poprawy, ale drugi raz się w tej restauracji...
Read more